Sposób na teściową
(Monster-in-Law)
Robert Luketic
‹Sposób na teściową›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Sposób na teściową |
Tytuł oryginalny | Monster-in-Law |
Dystrybutor | Warner Bros |
Data premiery | 15 lipca 2005 |
Reżyseria | Robert Luketic |
Zdjęcia | Russell Carpenter |
Scenariusz | Anya Kochoff |
Obsada | Jennifer Lopez, Jane Fonda, Michael Vartan, Wanda Sykes, Monet Mazur, Annie Parisse, Adam Scott, Bruce Gray |
Muzyka | David Newman, Rosey |
Rok produkcji | 2005 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 102 min |
WWW | Strona |
Gatunek | komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Opowieść o Charlie, młodej kobiecie przygotowującej się do małżeństwa ze wspaniałym mężczyzną. Wszystko układa się cudownie, dopóki przyszła panna młoda nie spotyka matki swojego ukochanego. Okazuje się, że kobieta ma zadatki na najgorszą teściową na świecie.
Utwory powiązane
Filmy

Ekstremalnie żałosny komediopodobny wyrób, w którym dwie botoksowe diwy o wyglądzie drag queens i wdzięku manekinów toczą slapstickowy pojedynek, która jest bardziej glamour. Fonda po 15 latach wróciła na ekran i teraz przez następne 15 lat powinna za to przepraszać.
WO – Wojciech Orliński [6]
Miła komedia romantyczna. Nie jestem fanem J.Lo., a aktor grający głównego amanta to już w ogóle tragiczne nieporozumienie, do reklam szamponów go przesunąć a nie do filmów fabularnych! Ale wszystko tu ratuje Fonda, która z wielką brawurą parodiuje samą siebie. Przecież ta scena, w której jej bohaterka rzuca się z pazurami na kogoś, kto myślał że "Roe vs Wade" to mecz bokserski - to znakomita parodia "feminizmu drugiej fali"!
KS – Kamila Sławińska [4]
Ani trochę nie bierze mnie krowi wdzięk JLo, który teoretycznie powinien być głównym Monster-in-Law - wiec kompletnie nie mam za co chwalić tego filmu. Formuła zmęczona i zużyta, bazująca na opowiadaniu w kółko i z wariacjami tego samego, nieśmiesznego dowcipu o wrednej teściowej. Rozwój wypadków i szczęśliwe zakończenie – przewidywalne niemal od pierwszej sceny. Jedyny powód, dla którego warto obejrzeć, to pierwszy od wielu lat występ Jane Fondy, która – pomimo prawie siedemdziesiątki na karku! - zadziwia niezmiennie elegancją i urodą.
KW – Konrad Wągrowski [3]
Jennifer Lopez wcale nie jest tak złą aktorką jak mówią, ale ma niebywały talent do wybierania kiepskich scenariuszy. I nikt by nie zapamiętał "Sposobu na teściową" inaczej niż jako kolejnego słabego filmu z JLo, gdyby nie występ w nim Jane Fondy. A tak film zostanie zapamiętany jako słaby film z JLo, w którym z bliżej niewiadomych powodów pojawia się Jane Fonda.