Amelia
(Le Fabuleux destin d'Amélie Poulain)
Jean-Pierre Jeunet
‹Amelia›

Opis dystrybutora
Amelia jest bardzo nieśmiałą, wrażliwą osobą. Pracuje jako kelnerka w jednej z kawiarenek. Pewnego dnia spotyka w metrze równie nieśmiałego chłopca, jak ona. Jedna chwila wystarczy, by oboje zakochali się w sobie....
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Utwory powiązane
MC – Michał Chaciński [8]
Tak jak wszystkich, zachwyciła mnie Audrey Tautou, podobało mi się to przyjazne poczucie humoru bez hollywoodzkiego lukrowania i zdobyło mnie kilka koncepcji fabularnych (oczywiście krasnal!). Wielkie brawa dla Jeuneta za nakręcenie ciepłego filmu bez uciekania się do standardowych chwytów. Zaprotestuję jednak przeciw chórowi twierdzącemu, że to najlepszy film reżysera (osobiście preferuję go w bardziej mrocznym wydaniu z obu pierwszych filmów). Ostatecznie to po prostu tylko dobrze pokazana i zrealizowana komedia romantyczna.
Ładny film. Bardzo ładny. Wizualnie dopieszczony na tip top. Ale jednak, mimo naprawdę ogromnych chęci i usilnych starań, nie mogłem nawiązać emocjonalnego kontaktu z bohaterką. Nic nie poradzę.
Tego filmu i bohaterki nie sposób nie polubić. Bijący z Amelii romantyzm, ciepło i optymizm udziela się każdemu widzowi (jeśli nie, niech się leczy). Naprawdę rzadko zdarza się, aby wszyscy wychodzili z kina z takim bananem na twarzy. Bardzo udane połączenie komedii i magii, świetna Audrey Tatou, cudna muzyka Yanna Tiersena (brzmi jak Michael Nyman w francuskim wydaniu), no i ten krasnal!
WO – Wojciech Orliński [10]
Wbrew pozorom, jestem bardzo romantycznym facetem i uważam miłość za najważniejszy temat w filmie i literaturze - szkoda tylko, że tak często robi się z niego usypiacze a la Wong Kar-Wai. 'Amelia' to właśnie taki film o miłości, jaki chciałbym zobaczyć - z montażem i efektami specjalnymi w stylu nowego filmu francuskiego.
KS – Kamila Sławińska [9]
To jest właśnie to, co lubią tygrysy: urodziwy, zabawny i bardzo wciągający film, z którego wynika, ze najpiękniejsze w życiu są drobiazgi, których napotyka się masę każdego dnia, a które tak łatwo przeoczyć. Genialna Audrey Tatou, przepiękny pomysł z krasnalem i człowiekiem od kabin fotograficznych, piękna muzyka, wspaniały klimat. Pewnie znalazłoby się coś, do czego można by się przyczepić – ale jak tu się czepiać, kiedy człowiek jest w tym filmie od pierwszego wejrzenia na zabój zakochany.
KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [10]
Kino natychające sympatia do rzeczywistości. Optymistyczne i ciepłe, a równocześnie zupełnie inne niż wszystko do tej pory. Jeunet udowodnił, ze wciąż jeszcze ma mnóstwo nowych pomysłów, a rozstanie z Caro i wycieczka do Ameryki (Obcy 4) wyszła mu tylko na dobre.
KW – Konrad Wągrowski [10]
Niesłychanie ciepły, niebywale zabawny film, z piekna Audrey Tatou, po którym chce się tańczyć. Motyw krasnala genialny - widownia śmieje się gdy już zobaczy listonosza. Obowiązkowo.