Straż dzienna
(Дневной дозор)
Timur Biekmambietow
‹Straż dzienna›

Opis dystrybutora
Anton Gorodecki, to jeden z głównych Obrońców Światła i członek Straży, która staje przeciwko siłom ciemności. Gorodecki wchodzi w posiadanie sposobu na przywrócenie równowagi pomiędzy siłami dobra i zła w Moskwie, która została niemal całkowicie zniszczona w czasie apokaliptycznej walki między dwoma potęgami.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Utwory powiązane
Filmy

Głupsze toto od „Transformersów”, ale chociaż trochę bardziej efektowne od „Straży nocnej” i już nie tak na chama zrzynające sceny z hollywoodzkich produkcyjniaków – jest tu nieco dość pomysłowych rozwałek. Najważniejsze jednak, że tym razem akcja rozgrywa się głównie w dzień, nie w nocy, więc przynajmniej lepiej widać, co poeta miał na myśli. A że miał to, co miał…
KS – Kamila Sławińska [9]
Kto nie kupił części pierwszej, chyba nie przekona się do „Straży” – ja tam podtrzymuję to, co napisałam o oryginale i jego czarnym humorze i bułhakowowskich klimatach. Dwójka jest jeszcze lepsza technicznie, bardziej skondensowana scenariuszowo i mniej rozprasza się na moralizatorskich rozważaniach (które mnie na przykład bardzo przypadły do gustu w części pierwszej), za to dostarcza więcej akcji i emocji. Ech, czy my się kiedyś doczekamy, żeby w Polsce ktoś wyprodukował filmową fantastykę na tak wysokim poziomie…?
MW – Michał Walkiewicz [5]
Problem Biekmambietowa polega na tym, że składa on obietnice bez pokrycia. Gdyby zatrzymał się na poziomie sprawnego, efekciarskiego i folklorystycznego widowiska, nie miałbym nic przeciwko. Ale niestety rację mają ci, którzy dostrzegają pod kostiumem pozszywanym z kawałków kina różnego sortu Bułhakowa i manichejską filozofię. Owe interpretacyjne szlaki, jakkolwiek pretensjonalnie by to nie zabrzmiało, powinny nadawać filmowi głębię. Szkoda, że służą jedynie sygnalizowaniu potencjału.