Next
Lee Tamahori
‹Next›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Next |
Dystrybutor | SPI |
Data premiery | 10 sierpnia 2007 |
Reżyseria | Lee Tamahori |
Zdjęcia | David Tattersall |
Scenariusz | Gary Goldman, Jonathan Hensleigh, Paul Bernbaum |
Obsada | Nicolas Cage, Julianne Moore, Jessica Biel, Thomas Kretschmann, José Zúñiga, Peter Falk |
Muzyka | Mark Isham |
Rok produkcji | 2007 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 96 min |
WWW | Strona |
Gatunek | akcja, SF, thriller |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Bohaterem opowieści jest mężczyzna, który potrafi przewidywać przyszłość i dzięki temu zmieniać bieg wydarzeń. Pewna agentka federalna chce namówić go do współpracy w sprawie zapobieżenia zagrażającemu całej planecie atakowi terrorystycznemu.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
Update „Dnia świstaka”, tyle że bez polotu i humoru. Cage myśli, że gra w adaptacji Dickensa, nie Dicka, Julianne Moore myśli, że gra w spin-offie „Hannibala”, a Jessica Biel myśli, że wystarczy robić maślane oczy, byśmy uwierzyli w miłość od pierwszego wejrzenia pomiędzy taką laską jak ona a łysiejącym, dwa razy od niej starszym freakiem, który wygląda, jakby całe życie przechlał w Las Vegas. Cóż, ja nie uwierzyłem, tak jak nie uwierzyłem w całą tą kosmiczną bzdurę. Choć muszę przyznać, iż na ekranie działo się tyle (a często nawet działo się to samo po kilka razy), że zad nie bolał, co najwyżej domagał się kopnięcia do sąsiedniej sali, gdzie właśnie lecieli „Transformersi”, na których się, cholera jasna, spóźniłem.
KS – Kamila Sławińska [1]
Ech… Nick C. znowu zdjął przed kamerą koszulę, Lee Tamahori znów uniknął kary za swój piorunujący brak reżyserskiej wyobraźni, a do kolekcji nieudanych adaptacji dickowskich przybył kolejny, wyjątkowo pokraczny eksponat, w którym akcja i (skądinąd ładne) wybuchy całkowicie przesłaniają myśl autora literackiego pierwowzoru. Najgorsze, że nie trzeba być jasnowidzem, że będą kolejne. Może czas myśleć, za pomocą jakich drastycznych, naukowo-fantastycznych środków można by im zapobiec?
Sensacyjna sztampa, firmowana nazwiskiem Philipa K. Dicka, kultowego pisarza science fiction. Niestety, autor nie ma szczęścia do filmowych adaptacji swoich utworów. On sam widziałby w tym zapewne jakiś globalny spisek. Kto wie? „Next” potwierdza regułę. Kilka motywów wyjętych z literackiego pierwowzoru i dalej jazda z sensacyjną fabułą. Ale obejrzeć się da bez specjalnego wstrętu. Nicolas Cage w roli targanego wielkimi emocjami i wątpliwościami jasnowidza bywa nawet zabawny (zwłaszcza jeśli chodzi o romantyczne wyobrażenia na temat obiektu jego westchnień).