Speed Racer
Andy Wachowski, Larry Wachowski
‹Speed Racer›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Speed Racer |
Dystrybutor | Warner Bros |
Data premiery | 6 czerwca 2008 |
Reżyseria | Andy Wachowski, Larry Wachowski |
Zdjęcia | David Tattersall |
Scenariusz | Andy Wachowski, Larry Wachowski |
Obsada | Emile Hirsch, Christina Ricci, Matthew Fox, Susan Sarandon, John Goodman, Scott Porter, Benno Fürmann, Richard Roundtree, Hiroyuki Sanada, Christian Oliver, Melvil Poupaud, Cosma Shiva Hagen, Waldemar Kobus, Moritz Bleibtreu, Nicholas Elia, Ariel Winter, Julia Joyce, Ramon Tikaram, Ben Miles, Megan Gay, Ashley Walters |
Muzyka | Michael Giacchino |
Rok produkcji | 2008 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 135 min |
WWW | Polska strona Strona |
Gatunek | akcja, familijny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Speed Racer za kierownicą czuje się pewnie jak nikt. Speed jest lojalny wobec rodzinnego wyścigowego biznesu, którym zarządza jego ojciec, Pops Racer. Odrzucając lukratywną i kuszącą ofertę firmy Royalton Industries, Speed nie tylko doprowadza do furii jej maniakalnego właściciela, ale sprawia również, że na jaw wychodzi przerażający sekret. Speed musi teraz ocalić swoją rodzinną firmę oraz swój ukochany sport...
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
Filmy

To kwaśne cacuszko stawia niepotrzebne pytanie i daje równie zbędną odpowiedź. Tak, da się zrobić aktorski film w taki sposób, żeby wyglądał jak komputerowo dopasiona kreskówka. I zapomnijmy o tym głupim pytaniu, które ciśnie się na usta, jako następne. I tak wszyscy staliśmy się dzięki Braciom mądrzejsi.
Nigdy nie brałem LSD, ale teraz już nie muszę. Podoba mi się w tym filmie właśnie to, co odrzuca większość krytyków – psychodeliczne kolorki. Ekstremalnie psychodeliczne. Międzynarodowy zestaw gwiazd też imponujący. Szkoda tylko, że najmniej emocji wywołują same wyścigi – wiem, że konwencja, że hołd złożony oryginalnej kreskówce, że świadomy camp i tak dalej, ale jednak z każdym razem nudzi coraz bardziej. To byłby dużo lepszy film, gdyby był o te pół godziny krótszy.
Kolorowy chaos. Pierwsze kilkanaście minut filmu przypomina trailer. Wydarzenia następują jedno po drugim i cieżko się połapać, o co idzie. Byłoby z tego niezłe widowisko dla starszej dzieciarni, jednak Wachowscy postanowili po swojemu przekombinować i – miast podheblować drewniane dialogi – dorzucili do scenariusza zagmatwany wątek międzykorporacyjnych machlojek finansowych, którego chyba sami dobrze nie kumają. Podobał mi się styl wizualny, choreografia walk i wściekła kolorystyka filmu, zabrakło historii do opowiedzenia. Cóż, po kolejnej wtopie Wachowskich pozostaje nam tylko dziękować Wielkiemu Mzimu Kina, że mieli kiedyś jednorazowy przebłysk geniuszu i stworzyli „Matriksa”.
WO – Wojciech Orliński [4]
No ładne, ładne, ale żeby zaraz bilety za obejrzanie czegoś takiego sprzedawać?
KS – Kamila Sławińska [4]
O mamusiu. Amfa wyżarła mózgi Wachowskim zupełnie -- a już na pewno trwale uszkodziła ośrodek poczucia ironii. A może ta ironia u nich już jest tak wyrafinowanie zakamuflowana, że taki profan jak ja jej nie widzi. Nawet jednak tym, którzy nie mają alergii na zły dialog i po „Matriksie: Rewolucjach” byli przygotowani na film kompletnie drewniany, zalecam oglądanie filmu z wyłączoną fonią. Obrazki za to owszem, owszem, i kolorki całkiem psychodeliczne.
MW – Michał Walkiewicz [4]
TurboCzikiKolorowy szit dla dzieci od lat trzech (młodsze dostaną oczopląsu i uduszą się żelkami) do lat pięciu (starsze polecą po filmie zwrócić wszystkie żelki, które zjadły w trakcie seansu). Wachowscy ściemniają, że chodzi o przeżycie na miarę „Tronu”, ale ciężko w to uwierzyć. Dzisiejsze dzieciaki wychowują się na „Władcy pierścieni”. Widok dziesięciu tysięcy Uruk-hai szturmujących Helmowy Jar jest dla nich oczywistością, zaś „Speed Racer” będzie tylko niezrozumiałym nawiązaniem do konwencji filmowych, na których i tak się nie wychowali.