Showtime
Tom Dey
‹Showtime›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Showtime |
Dystrybutor | Warner Bros |
Data premiery | 10 maja 2002 |
Reżyseria | Tom Dey |
Zdjęcia | Thomas Kloss |
Scenariusz | Keith Sharon, Miles Millar, Alfred Gough |
Obsada | Robert De Niro, Eddie Murphy, Frankie Faison, William Shatner, Mos Def, Rene Russo, Drena De Niro, Kadeem Hardison, Joy Bryant, Nestor Serrano |
Muzyka | Alan Silvestri |
Rok produkcji | 2002 |
Kraj produkcji | USA |
Czas trwania | 145 min |
WWW | Strona |
Gatunek | komedia, sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Detektyw policji Los Angeles, Mitch Preston, nie jest specjalnie rozmowny, nie jest też zbyt cierpliwy, nie działa widowiskowo. Chce tylko, by dano mu święty spokój, by mógł pracować tak, jak robi to od ponad 20 lat. Posterunkowy Trey Sellars to zupełnie inna historia. O wiele bardziej wolałby występować w telewizji, niż być policjantem. To sfrustrowany aktor, którego dni wypełnione są łapaniem kieszonkowców, a wieczory ćwiczeniem póz i min przed lustrem. Pewnego dnia pech Mitcha i szczęśliwy los Treya połączy ich na planie reality show o policji.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
Filmy

MC – Michał Chaciński [3]
Jeśli w komedii z De Niro i Murphym najśmieszniejszą scenę ma pies, to coś jest nie tak. Z tym filmem niestety bardzo wiele jest 'nie tak' - począwszy od ledwie kilku zabawnych gagów (większość jest nie tylko słaba, ale i przewidywalna), skończywszy na skrajnie wtórnym scenariuszu. Razem wychodzi z tego na ekranie desperacka próba ratowania twarzy przez dwóch gwiazdorów (nieudana). Odrobinę lepiej wypada De Niro, który i tak gra faceta niezainteresowanego całą historią, ale niestety nie zmienia to faktu, że dla niego i dla Murphy'ego ten film to przykra wpadka. Nie tylko nie warto wydawać na to pieniędzy w kinie, ale nie warto nawet marnować czasu na wideo.
Okej, gdyby obecny De Niro parodiował tu starego De Niro po raz pierwszy – pewnie bym to łyknął i nawet się zaśmiał. Ale on to robi teraz w niemal każdym filmie w jakim gra! Do tego obecny Eddie Murphy i nieszczęście gotowe.
KS – Kamila Sławińska [4]
Zestaw De Niro-Murphy jakoś nie zapowiadał się zbyt interesująco w obliczu ostatnich – średnio udanych - występów obydwu panów, ale mimo wszystko film nie schodzi poniżej pewnego poziomu, głównie ze względu na zabawne, choć może już nie tak świeże jak parę lat temu, autoparodystyczne wstawki De Niro. Historia o dwóch gliniarzach, biegunowo różnych pod względem charakterów i podejścia do pracy, to materiał na typowy buddy movie – i to mniej więcej dostajemy, w sosie z mniej lub bardziej udanych gagów. Tak naprawdę to - jeśli już ktoś musi - warto oglądać ten film dla jednej sceny, w której producent telewizyjny wypowiada opinię o aktorskich talentach DeNiro. No i może dla roli Williama ‘Cpt. Kirk’ Shattnera. Reszta niestety jest do bólu przeciętna: ‘Showtime’ nie grzeszy jednak niczym gorszym niż przeciętność, a w porównaniu ze stanem średnim współczesnych komedii daje się oglądać bez obrzydzenia.
KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [5]
Ciut poniżej średniej. Ale rozbawił mnie Shatner. Facet ostatnio specjalizuję się w roli aktora Williama Shatnera, który jest bucem. Szkoda, że to był tylko epizod.
KW – Konrad Wągrowski [3]
Jeśli to miała być komedia to niestety ten film prawie nie jest śmieszny. A może to miał być film sensacyjny? Jeśli tak, to wtórny i mało interesujący. Zaskakujące jak udało się zebrać na planie trójkę znanych aktorów w tym nieudanym przedsięwzięciu.