Spotkania na krańcach świata
(Encounters at the End of the World)
Werner Herzog
‹Spotkania na krańcach świata›

Opis dystrybutora
Antarktyda w filmie Herzoga znajduje nowy wymiar i znaczenie. Południowe krańce naszego świata są magnesem dla plejady gwiazd nauki, którym znudziła się postindustrialna cywilizacja codzienności. Naukowcy pracują tu dla ludzkości, która wkrótce… ma opuścić Ziemię. Reżyser stawia pytania o to, kim są, jakie są ich marzenia. Jego bohaterowie są dość ekscentryczni.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Filmy – Wieści

Utwory powiązane
KS – Kamila Sławińska [10]
Herzog-dokumentalista wspina się na wyżyny, na jakie Herzog-twórca fabuł zawsze chciał się dostać, ale zawsze był zbyt pretensjonalny W tym przepięknie zrealizowanym, perfekcyjnie wyważonym filmie zapierająca dech w piersiach uroda natury splata się z mądrą (ale nigdy przemądrzałą!) medytacją nad kondycją ludzką w sposób, jaki kojarzy się częściej z obrazami dawnych mistrzów niż z XXI-wieczną kinematografią. Nie spodziewam się obejrzeć w tym roku piękniejszego i bardziej przejmującego filmu.
MW – Michał Walkiewicz [10]
Herzog wreszcie przyznał się, że zabrnął swoją twórczością fabularną w ślepy zaułek,
albo, cytując klasyka, „stanął przed nagą turnią”. W „Spotkaniach…” nie ma jakiejś
pretensjonalnej kategoryczności twierdzenia, że natura zetrze nas na proch, bo
jesteśmy mali i słabi. W końcu to człowiek ją bada, to człowiek wyciąga na wierzch
jej piękno i dodaje np. kontekst religijnego przeżycia. Ja tę rozczulającą skruchę
kupuje w całości.