Wino truskawkowe
(Jahodové víno)
Dariusz Jabłoński
‹Wino truskawkowe›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Wino truskawkowe |
Tytuł oryginalny | Jahodové víno |
Dystrybutor | Gutek Film |
Data premiery | 8 maja 2009 |
Reżyseria | Dariusz Jabłoński |
Zdjęcia | Tomasz Michałowski |
Scenariusz | Dariusz Jabłoński, Andrzej Stasiuk |
Obsada | Zuzana Fialová, Jirí Machácek, Jerzy Radziwiłowicz, Marian Dziędziel, Cezary Kosiński, Maciej Stuhr, Mieczysław Grąbka, Maria Ciunelis, Robert Więckiewicz |
Muzyka | Michał Lorenc |
Rok produkcji | 2007 |
Kraj produkcji | Polska, Słowacja |
Czas trwania | 109 min |
Gatunek | dramat, komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
To nie jest film o miłości, chociaż miłość jest w nim obecna. To nie jest komedia, chociaż bohaterowie mówią śmieszne rzeczy. To nie jest kryminał, chociaż główny bohater docieka, kto zabił.... To nie film obyczajowy, chociaż prowincja urzeka tu swoimi kolorami. To nie jest też musical, chociaż namiętna Lubica tańcem wyraża swoją tęsknotę. To także nie jest film o duchach, chociaż duch prowadzi pogawędki z bohaterem...
Teksty w Esensji
Filmy – Wieści

Utwory powiązane
Filmy

To nie tak, że na prowincji jabol jest tani, a życie piękne. W tym, na szczęście trochę Stasiukowym filmie, jest i magia i brud. I magii na szczęście nie za dużo. Chociaż za drugim razem nie tak smaczne, jak za pierwszym, to ciągle jest to wino w polskim kinie wyjątkowe. Wzorowo zrealizowane, nastrojowe, niegłupie. Bardzo bym chciał, żeby na takim poziomie były realizowane filmy polskiego mainsreamu. Albo i nie tylko polskie.
Jabol jako recepta na szczęście przenoszona drogą pokarmową? Sorry, nie moja bajka.
MW – Michał Walkiewicz [8]
Wreszcie-nareszcie w kinach. Jabłoński wszedł w dialog ze Stasiukiem. Wyciągnął z „Opowieści galicyjskich” ich ulotną metafizykę, a jednocześnie opowiedział tę historię osobistym tonem. Takich filmów o prowincji nam brakuje – syntetycznych, pokazujących, że na peryferiach może rozegrać się coś więcej niż komedia pomyłek lub dramat spod znaku siekiery i samogonu.
Męska ballada. Dariusz Jabłoński bardzo zgrabnie przełożył na filmowy język prozę Andrzeja Stasiuka. Beskid Niski okazuje się być miejscem tyleż mrocznym, co magicznym. I nawet zwykły jabol, którym raczą się miejscowi, zaczyna mieć w sobie coś niezwykłego. Bardzo dobry Marian Dziędziel w roli Kościejnego, który po śmierci powraca na ziemię, by odkupić winy. Zarzut podstawowy – kiepski dźwięk, choć zdjęcia piękne.