Haker
Janusz Zaorski
‹Haker›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Haker |
Dystrybutor | Monolith |
Data premiery | 13 września 2002 |
Reżyseria | Janusz Zaorski |
Zdjęcia | Łukasz Kośmicki |
Scenariusz | Janusz Zaorski, Marek S. Nowowiejski, Jarosław Hess, Maciej Pisuk |
Obsada | Bartosz Obuchowicz, Kasia Smutniak, Piotr Miazga, Bogusław Linda, Marek Kondrat, Paweł Deląg, Paweł Wilczak, Cezary Morawski, Anna Wojton, Tomasz Dedek, Marian Glinka |
Muzyka | Marek Kościkiewicz |
Rok produkcji | 2001 |
Kraj produkcji | Polska |
Czas trwania | 90 min |
WWW | Polska strona Strona |
Gatunek | komedia, sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Marcin (Bartosz Obuchowicz) i Adam Nowak vel Turbo (Piotr Miazga) są przyjaciółmi. Pierwszy z nich radzi sobie lepiej z komputerami a drugi z dziewczynami. Aby uzupełnić braki w swoim "wykształceniu" chłopcy zakładają się. Marcin pomoże Turbo przy hakowaniu, a ten zrewanżuje mu się poradą podczas miłosnych manewrów, których celem jest szkolna koleżanka - Laura (Kasia Smutniak). Wspaniałomyślność Turbo ma jednak swoje granice. Daje Marcinowi na zdobycie Laury jedynie pięć dni. Po ich upływie zamierza się nią zająć osobiście. Któremu z nich uda się zdobyć dziewczynę i milion dolarów?
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
MC – Michał Chaciński [2]
Tytuł powinien brzmieć 'Lamer'. Film jest dowodem na to, że ludzie, którzy nie mają pojęcia o jakimś temacie, nie powinni brać się za kręcenie o nim filmów (Janusz Zaorski głośno przyznaje, że nakręcił ten film, żeby poznać temat). To, co powinno być śmieszne jest tu żenujące, a filmowe wydarzenia nie zachowują nawet minimum wiarygodności. Rozumiem, 'komedia dla młodego widza', 'bajka', te rzeczy, ale żadna z tych etykietek nie zwalnia reżysera od trzymania się jakichś ram wiarygodności przynajmniej dotyczących świata komputerów. W końcu to, cholera, film o hakerach. Zaorski rozmyślnie obsadził w głównej roli mało doświadczonych aktorów, a w epizodach nasze gwiazdy i... widać niestety, że to błąd. Każde pojawienie się profesjonalisty wprowadza wreszcie do filmu odrobinę ożywienia (tylko na chwilę). Aż żal patrzeć jak Zaorski marnuje swój talent - to jego najgorszy film w karierze. Po jednym punkcie za sceny Lindy i za twarz Kasi Smutniak. Reszta to żenada.
Heh, ten film jest tak strasznie głupi i fatalnie zrealizowany, że momentami robi się aż zabawny. Ale tylko momentami. Sceny z Lindą zaś to absolutne perełki, które powinny być wyświetlane w kinach przed innymi filmami jako krótkometrażowe skecze. Nawet na DVD mogłyby wyjść w cenie, powiedzmy, 5 zł. A tak tylko się zmarnowały w tym żałosnym teledysku, aspirującym do miana filmu.
KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [5]
Na tle innych polskich produkcji ostatnich czasów myślę, że to dziełko się nawet wyróżnia. Mimo lamerstwa, mimo braku spójnej stylistyki i paru żałosnych żartów. Dlaczego? Bo kilka żartów jest wręcz wyśmienitych i po raz pierwszy od lat zatrudnionow polskich filmie debiutantkę, która równocześnie gra i jest ładna.