Hadewijch
Bruno Dumont
‹Hadewijch›

Opis dystrybutora
Zszokowana ślepą i potężną wiarą nowicjuszki Hadewijch, matka przełożona odsyła ją z zakonu. Hadewijch ponownie staje się Celine, córką dyplomaty. Jej namiętna miłość do Boga, gniew, a także spotkanie z Yassine i Nassirem wprowadzą ją na bardzo niebezpieczną ścieżkę.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Filmy – Wieści

Utwory powiązane
To chyba najlepszy film Dumonta, odważny myślowo, bezkompromisowy i niejednoznaczny. Takie sensowne mówienie o religii, jako sile, która ciągle kształtuje naszą rzeczywistość, to towar deficytowy.
BH – Błażej Hrapkowicz [8]
Dumont nie owija w bawełnę jak Skolimowski. Z ekstatycznym radykalizmem jego bohaterki mierzymy się bez tarczy z napisem „uniwersalne ludzkie doświadczenie”. Hipnotyzujące ujęcia Julie Sokolowski każą nam zaglądać w jej oczy i zastanawiać się: natchnienie to czy szaleństwo? A może jedno i drugie? Dziewczyna żywi pragnienie z pogranicza chrześcijaństwa i pogaństwa: kocha Jezusa i chciałaby skonsumować to uczucie, nadać mu cielesny kształt. Miarą wielkości Dumonta jest to, że ukazując swoich bohaterów w poszukiwaniu transcendencji, pozostaje naturalistą. Wznosząc oczy ku niebu, wciąż stąpamy po ziemi, a w „Hadewijch” cielesny kontakt, którego tak łaknie bohaterka, okaże się bardzo ziemski – bo ludzki.
MO – Michał Oleszczyk [7]
Surowość Dumonta: w jednej ręce skalpel, w drugiej ręce mikroskop. Religia i klasowość w przedziwnym splocie, równie nieprzeniknionym co spojrzenie głównej bohaterki (na poły natchnione, na poły nawiedzone). Znakomite kino do wielokrotnej lektury.
KW – Konrad Wągrowski [7]
Siła dzieła Dumonta tkwi w tym, że zadaje dużo więcej pytań, niż daje odpowiedzi. Czy finał to retrospekcja? Jaka jest wiara głównej bohaterki – głęboka i niezrozumiana, czy wręcz przeciwnie – naiwna i niedojrzała? Czy możemy mówić tu o filmie antyreligijnym, antychrześcijańskim i antyislamskim, czy jednak bardziej chodzi o różnice w przeżywaniu wiary? Pamiętam, że na ENH dyskusje o „Hadewijch” pojawiały się bardzo często, a to chyba świadczy najlepiej o sile oddziaływania tego nietypowego, powolnego dzieła.