Kac Vegas w Bangkoku
(The Hangover Part II)
Todd Phillips
‹Kac Vegas w Bangkoku›

Opis dystrybutora
Phil, Stu, Alan i Doug udają się w podróż do egzotycznej Tajlandii na ślub Stu. Po niezapomnianym wieczorze kawalerskim w Las Vegas Stu nie chce ryzykować i planuje przed weselem bezpieczne i spokojne późne śniadanie. Ale życie nie zawsze układa się zgodnie z planem. To, co wydarzyło się w Vegas, przeszło już do historii, ale to, co będzie miało miejsce w Bangkoku, wydaje się po prostu niemożliwe.
Inne wydania
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Utwory powiązane
Pierwszy „Kac Vegas” nie opierał się na aż tak mocnym koncepcie scenariuszowym, by dało się na nim zbudować serię. Główny dowcip sequela polega na upartym powtarzaniu, że „no, nie uwierzycie, to się po prostu znowu stało!”. Powtórzenie nie śmieszy, zwłaszcza, że po drodze pogubiły się gdzieś największe atuty i komedii wypadły ząbki i stępiły się pazurki. Trudno w to uwierzyć, ale spacyfikowany został nawet Galifianakis.
WO – Wojciech Orliński [2]
No tak. Skrytykowałem przed chwilą czwartą część „Piratów”, że to wymęczony sequel. I co mam teraz napisać o kontynuacji „Kac Vegas"? Tutaj czułem się obrabowany z kasy i czasu nawet nie elegancko, tylko całkowicie ordynarnie. Do licha, nawet im się nie chciało wymyślać nowych dowcipów, przenieśli stare z Las Vegas do Bangkoku. Znowu goły Chińczyk, no cha cha cha cha.
Wszyscy wiemy, że rekonstrukcja wydarzeń z zakrapianej imprezy może dostarczyć wiele komicznych odkryć. Szkoda, że twórcom „Kac Vegas w Bangkoku” posłużyła do odkrycia, ze dobre pomysły skończyły im się w części pierwszej. Mało wiarygodne i mało śmieszne.