Formuła
(The 51st State)
Ronny Yu
‹Formuła›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Formuła |
Tytuł oryginalny | The 51st State |
Dystrybutor | Best Film |
Data premiery | 22 sierpnia 2003 |
Reżyseria | Ronny Yu |
Zdjęcia | Hang-Sang Poon |
Scenariusz | Stel Pavlou |
Obsada | Sean Pertwee, Samuel L. Jackson, Rhys Ifans, Emily Mortimer, Meat Loaf, Robert Carlyle |
Muzyka | Headrillaz |
Rok produkcji | 2001 |
Kraj produkcji | Kanada, USA, Wielka Brytania |
Czas trwania | 92 min |
WWW | Strona |
Gatunek | akcja, komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Elmo McElroy, geniusz chemiczny, wynalazł narkotyk 51 razy lepszy od innych specyfików. Przebrany za szkockiego golfiarza przyjeżdża do Liverpoolu, aby wprowadzić swój produkt na rynek europejski. Jego przewodnikiem po miejscowym półświatku i nocnych klubach zostaje Felix De Souza, zagorzały przeciwnik wszystkiego, co amerykańskie. Elmo i Felix połączą swe siły, gdy okaże się, że ściga ich płatna zabójczyni – Dakota.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
Filmy

Czarna komedia sensacyjna w stylu Guya Ritchiego. Samuel L. Jackson w szkockim kilcie, Robert Carlyle wplatający „fuck” co drugie słowo oraz Meat Loaf i Rhys Ifans jako mafijni bossowie. Pozytywnie zakręcony miszmasz, ale raczej na jeden seans.
WO – Wojciech Orliński [4]
Jak na komedię, za mało śmieszne. Jak na film sensacyjny, za mało serio. Posklejane z różnych nie pasujących do siebie wątków, wśród których zdarzają się zabawne motywy. Jackson w kilcie to małe miki w porównaniu z Jacksonem z fryzurą afro, zrobionym na rok 1971. Gdyby cała akcja działa się w 1971, to byłby nawet niezły film...
KS – Kamila Sławińska [3]
Trudno oprzeć się wrażeniu, że twórcy napatrzyli się na filmy Tarantino i Ritchiego i postanowili, że oni też tak chcą. Problem tylko w tym, że im nie wyszło – mimo, że większość komponentów potencjalnie dobrego filmu mieli już na starcie. Była masa dobrych aktorów, był pomysł na scenariusz, był reżyser z nienajgorszą opinią - a całość się po prostu nie klei. Film nie jest ani emocjonujący, ani śmieszny, a obserwowanie, jak stara się być jednym i drugim, może być dość bolesne. Polecam tylko tym, którzy KONIECZNIE musza zobaczyć, jak wygląda Samuel L. Jackson w szkockim kilcie.
KŚ – Kamil M. Śmiałkowski [8]
Bardzo mi się podobało. Koktail dalekowschodniej realizacji, angielskich klimatów i Samuela Jacksona to coś w sam raz dla mnie. Dobre proporcje składników i w sumie kupa porządnej rozrywki z przewagą rozrywki.
KW – Konrad Wągrowski [5]
To miała być komedia sensacyjna w stylu 'Snatcha', ale nie do końca się niestety udała - twórcom nie udało się utrzymać spójnej konwencji i założyć dystansu, co jest niezbdne, gdy mamy kibicować mordercom i handlarzom narkotyków…