Człowiek w ogniu
(Man on Fire)
Tony Scott
‹Człowiek w ogniu›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Człowiek w ogniu |
Tytuł oryginalny | Man on Fire |
Dystrybutor | CinePix |
Data premiery | 15 października 2004 |
Reżyseria | Tony Scott |
Zdjęcia | Paul Cameron |
Scenariusz | Brian Helgeland |
Obsada | Christopher Walken, Denzel Washington, Mickey Rourke, Giancarlo Giannini, Dakota Fanning, Radha Mitchell, Rachel Ticotin, Marc Anthony |
Muzyka | Harry Gregson-Williams |
Rok produkcji | 2004 |
Kraj produkcji | Meksyk, USA |
Czas trwania | 146 min |
WWW | Strona |
Gatunek | dramat, sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Były żołnierz armii Stanów Zjednoczonych w Meksyku przyjmuje posadę ochroniarza małej dziewczynki, której rodzicom grożono porwaniem. Gdy dziewczynka zostaje uprowadzona przez nieznanych sprawców, postanawia ją odnaleźć za wszelką cenę.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Michał Chaciński, Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Alicja Kuciel, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
‹Great Scott!›
Utwory powiązane
Historia zemsty i odzyskiwania dawno utraconej godności. Było? Było, ale rzadko kiedy z takim ładunkiem emocjonalnym, takim realizmem i chyba jeszcze nigdy w tak mistrzowskiej formie (Scott eksperymentował z nią po raz pierwszy w krótkometrażówce „Beat the Devil” z produkowanego przez BMW cyklu „Hire” z Clivem Owenem – warto zobaczyć). Do tego aktorscy geniusze trzech pokoleń: na pierwszym planie Denzel Washington i Dakota Fanning (ależ między tym dwojgiem iskrzy!), na drugim Christopher Walken (w rzadkiej dla siebie roli pozytywnej). Prawdziwy majstersztyk kina sensacyjnego.
Dobra passa kina sensacyjnego trwa. Po ponadprzeciętnej "Krucjacie Bourne'a" i rewelacyjnym "Zakładniku" otrzymujemy równie dobrego "Człowieka w ogniu". W filmie Manna nieco rozczarowywała końcówka, tutaj końcówka jest rewelacyjna, za to środek trochę szwankuje (Denzel-mściciel). Dobrze zarysowane (i zagrane) postacie stojące ponad sensacyjną fabułą, pomysł na realizację, spora dawka emocji – taką sensację lubię najbardziej.
KS – Kamila Sławińska [5]
Średni wynik współpracy dwóch utalentowanych ludzi kina. Denzel chyba tak był zadowolony z siebie po oscarowym Training Day, że postanowił nie rozwijać się już jako aktor, bo i po co. Wybiera ostatnio jednakowe, niewymagające thrillery – Man on Fire jest kolejnym z serii, rozpoczętej przez Johna Q. Tony Scott też się nie wysilił – chyba jedyny jego wysiłek jako reżysera objawił się na etapie postprodukcji, kiedy starał się jak mógł, by bardzo przeciętny film przynajmniej formalnie wyglądał na coś więcej. Da się to oczywiście obejrzeć, tylko po co. Szczerze mówiąc –shorcik Scotta na zamówienie BMW wzbudził we mnie więcej emocji.
KW – Konrad Wągrowski [7]
Solidne kino sensacyjne, którego niewątpliwym atutem jest świetny i wiarygodny Denzel Washington w roli głównej. Do zalet filmu można zaliczyć dobre budowanie nastroju i historię o zemście poprowadzoną wiarygodnie i rzetelnie (wreszcie bohaterowie nie zachwoują się jak idioci, tylko robią to logika nakazuje). Do wad - brak oryginalniejszych pomysłów fabularnych w drugiej części filmu i pewna przewidywalność rozwoju fabuły (wybaczalne, jeśli rzeczywiście jest to oparte na faktach). Ale stara się ten film grać na emocjach i nie daje nam żadnego prostego happy endu, co z pewnością wyróżnia go spośród podobnych produkcji.