Pęknięty dzban
Andrzej Zimniak
‹Pęknięty dzban›

Andrzej Zimniak
Opis wydawcy
Zawartość tomu:
- Prolog
- Pod ochroną
- Homo determinatus
- Spotkanie z wiecznością
- Opus na trzy pociski
- Pęknięty dzban
- Retrospekcja: Miejsca, w których rodzi się magia
Zasłony deszczu rozchyliły się na chwilę, przepuszczając mętny blask mglistego poranka, po czym szara kotara cieknącej z nieba wody zaciągnęła się znowu, bębniąc w dach i bełkocząc w drewnianych rynnach. Lecz ta chwila wystarczyła Gwalbertowi, żeby w oddali dostrzec nie większą od mrówki postać człowieka, pnącego się po stromym stoku w kierunku jego domu.
Ten widok zelektryzował go.
– Znów się zaczyna! – oznajmił nagim ścianom chaty ze znużeniem, niepozbawionym jednak domieszki ekscytacji. – Znów, po dwóch latach przerwy.
Czekał, aż ponownie zawieje wiatr i odepchnie kolumny szybujących kropel. Nastąpiło to dopiero wtedy, gdy przybysz mijał cmentarzysko.
– Przykro mi, mała – powiedział znów głośno, chociaż był w chacie sam. – Przykro mi, że muszę cię zabić. A przecież mogłabyś być dobrą kochanką, żoną i matką.
Powyższy fragment pochodzi z tytułowego opowiadania „Pęknięty dzban”.
Inne wydania
Utwory powiązane