Najlepsze sceny science fiction (2)Konrad Wągrowski Kontynuujemy przegląd najlepszych scen z filmów science fiction. Dziś będzie bardzo sennie, ale nie ze względu na nudę, ale ze względu na to, że w zestawieniu mamy ładną paczkę scen marzeń sennych. Dla ożywienia - nieco rozwałki, strzelanin i przynajmniej jedna ucięta ręka.
Konrad WągrowskiNajlepsze sceny science fiction (2)Kontynuujemy przegląd najlepszych scen z filmów science fiction. Dziś będzie bardzo sennie, ale nie ze względu na nudę, ale ze względu na to, że w zestawieniu mamy ładną paczkę scen marzeń sennych. Dla ożywienia - nieco rozwałki, strzelanin i przynajmniej jedna ucięta ręka. Sen Sarah Connor (Terminator 2) Na „Terminatorze 2” zakończyliśmy zeszłotygodniowe zestawienie, od tego filmu wyda więc je w tym tygodniu zacząć. Scena snu Sarah Connor, w której jako zapowiedź przyszłej wojny objawia się jej niszcząca dziecięcy plac zabaw eksplozja nuklearna jest do dziś wstrząsająca i nadająca poważniejszy tom rozrywkowemu kinu akcji, jakim był przecież przede wszystkim film Jamesa Camerona. Dlaczego nosisz ten głupi kostium człowieka? („Donnie Darko”) Choć słynna scena z kina, w którym Donnie ze swą dziewczyną Gretchen oglądają „Martwe zło” (no, ona śpi) bardziej pasuje do kina grozy niż do kina SF, to jednak nie może jej tu zabraknąć. Jej siłą jest absolutnie niesamowity nastrój (potęgowany przez utwór Steve’a Bakera i Carmen Daye „For Whom the Bell Tolls”) i oczywiście dialog Donniego i Franka: „- Dlaczego nosisz ten głupi kostium królika? – Dlaczego nosisz ten głupi kostium człowieka?”. James Cole rozumie scenę z dzieciństwa („12 małp”) Najlepszą sceną „12 małp” jest finał filmu (to zresztą bardzo dobrze świadczy o filmie, gdy jego zakończenie osiąga najwyższy poziom). Finał, w którym Bruce Willis (czyli James Cole) nareszcie przekonuje się, czym naprawdę było pewne wspomnienie z dzieciństwa. Scena niestety niedostępna w wersji umieszczenia na stronie, ale może to i lepiej, bo przecież to straszliwy spoiler. Jeśli spoilery wam niestraszne, zajrzyjcie tutaj: A my w zamian dajemy z „12 małp” scenę podróży w czasie. Z nich można by zrobić osobny ranking. Smutny los Sama Lowry′ego („Brazil”) Kolejne doskonałe zakończenie filmu Terry′ego Gilliama i oczywiście kolejny potencjalny spoiler. Dodajmy więc tu tylko, że o m.in. o ten finał rozegrała się wielka bitwa między reżyserem i studiem, które pragnęło bardziej optymistycznego finału. Na szczęście ostatecznie zwyciężyła wersja Gilliama. Jestem Jedi, tak jak mój ojciec („Powrót Jedi”) Na liście nie może zabraknąć najlepszej sceny „Powrotu Jedi” – gdy Luke, poddając się nieco Ciemnej Stronie, z agresją atakuje swego ojca i odpłaca mu się tym samym, co spotkało go w „Imperium kontratakuje”. Nie byłoby siły emocjonalnej tej sceny, gdyby nie symfoniczna muzyka Johna Williamsa i gdyby nie piękny dialog między młodym Skywalkerem i Imperatorem: „- You failed, Your Highness. I am Jedi, like my father before me. – So be it… Jedi”. Rozwałka w lobby („Matrix”) Rozwałka, jaką urządzają Neo i Trinity w lobby (wzorowana w pewnym stopniu na filmach anime, w szczególności „Ghost in the Shell”) to była ta scena w „Matrix”, w czasie której miało się ochotę wejść na kinowe krzesło i powiewać kurtką. Bulllet time („Matrix”) „Bullet time”, czyli coś co Wachowscy nazwali „zatrzymanymi momentami graficznymi”, to najlepszy znak rozpoznawczy „Matrix”. Filmowa scena akcji praktycznie zastyga, obiekty przemieszczają się z minimalną prędkością, a kamera krąży wokół sceny, pokazując ją z każdej możliwej perspektywy. Próbowano różnych technik, ostatecznie okazało się, że najlepiej sprawdza się wykorzystanie szeregu kamer, robiących pojedyncze, statyczne zdjęcia, które później były uzupełniane poprzez ekstrapolację ruchu w czasie między klatkami. Efekt przyniósł „Matrixowi” Oscara – po raz pierwszy zresztą w kategorii efektów wizualnych w pobitym polu pozostał film z cyklu „Gwiezdnych wojen” Budowanie snu („Incepcja”) Wiele jest zapadających w pamięć scen z „Incepcji”, ale chyba kanoniczną z nich będzie pierwsze doświadczenie Ariadne budowania snów. Senna parada („Paprika”) Skoro jesteśmy przy sennych sekwencjach (a to już czwarta w dzisiejszym zestawieniu!), to nie może tu zabraknąć niesamowitej parady z „Papriki” Satoshiego Kona. Sceny, która może zawstydzić najgłośniejszych surrealistów. Scena zaczyna się po ok. godzinie i 11 minutach filmu, aby zacząć oglądanie od niej, kliknij TUTAJ, albo przewiń poniższy film. Miejska parada („Ghost in the Shell 2: Innocence”) A skoro już jesteśmy przy anime i przy paradach, nie możemy nie wyskoczyć poza setkę naszego rankingu i nie przypomnieć przepięknej miejskiej parady z „Ghost in the Shell 2: Innocence”. Ciąg dalszy za tydzień. ![]() 23 listopada 2013 |
Kiedy to było, gdy polski sprzęt elektroniczny wędrował w świat, pomagając nawet tworzyć… roboty.
więcej »Czasami podczas oglądania filmów pojawiają się zdrożne myśli, podające w wątpliwość kwalifikacje co poniektórych członków ekipy realizacyjnej. Na przykład w materii znajomości ludzkiej anatomii.
więcej »Patrząc na listę zrecenzowanych w marcu tytułów musimy przyznać jedno: nie leniuchowaliśmy.
więcej »Kevin Smith. Sprzedawcy 2
— Marcin Knyszyński
Kevin Smith. Jay i Cichy Bob kontratakują
— Marcin Knyszyński
Kevin Smith. Dogma
— Marcin Knyszyński
Kevin Smith. W pogoni za Amy
— Marcin Knyszyński
Kevin Smith. Szczury z supermarketu
— Marcin Knyszyński
Kevin Smith. Sprzedawcy
— Marcin Knyszyński
Richard Kelly. Pułapka
— Marcin Knyszyński
Richard Kelly. Koniec świata
— Marcin Knyszyński
Richard Kelly. Donnie Darko
— Marcin Knyszyński
Alejandro González Iñárritu. Zjawa
— Marcin Knyszyński
Funky, Brenda, Ais i Satham grają fair
— Konrad Wągrowski
Poczet polskich medalistów (z małymi wyjątkami)
— Konrad Wągrowski
Ten Polak to wspaniały zawodnik!
— Konrad Wągrowski
Bolesne dojrzewanie Alka, lat 12
— Konrad Wągrowski
Komiks o (nie tak) lekkim zabarwieniu erotycznym
— Konrad Wągrowski
Osaczeni przez fake newsy
— Konrad Wągrowski
Świat w rękach Judasza
— Konrad Wągrowski
Batalion Czwartaków gromi Niemców, czyli Gwardia Ludowa w akcji. O pewnym cyklu komiksowym PRL-u
— Konrad Wągrowski
Po co nam te pierwiastki
— Konrad Wągrowski
Kroniki młodych Indiana Jonesów
— Konrad Wągrowski