Zgryźliwi prorocy: Edycja 2, styczeń 2006Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski Urozmaicając nasz znany i lubiany serwis „Zgryźliwi tetrycy”, przewidujemy przyszłość – najodważniejsi tetrycy typują jakie oceny wystawią zbliżającym się premierom i uzasadniają, czego się po ocenianych na wyrost filmach spodziewają. W drugiej edycji „Tajemnice Brokeback Mountain”, „Wyznania gejszy”, „Good night and good luck”, „Capote”, „Ja wam pokażę!” i „Różowa pantera”.
Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad WągrowskiZgryźliwi prorocy: Edycja 2, styczeń 2006Urozmaicając nasz znany i lubiany serwis „Zgryźliwi tetrycy”, przewidujemy przyszłość – najodważniejsi tetrycy typują jakie oceny wystawią zbliżającym się premierom i uzasadniają, czego się po ocenianych na wyrost filmach spodziewają. W drugiej edycji „Tajemnice Brokeback Mountain”, „Wyznania gejszy”, „Good night and good luck”, „Capote”, „Ja wam pokażę!” i „Różowa pantera”. Raz w miesiącu tetrycy typują oceny filmów, które nie dotarły jeszcze do polskich kin, ale o których już jest głośno. Próbujemy odgadnąć, czy film spodoba nam się czy też nie i przedstawiamy przesłanki dla naszej oceny. Na początku następnego miesiąca, oprócz nowych typów, porównamy też nasze wcześniejsze oczekiwania z rzeczywistością. ![]()
Wyszukaj / Kup Tajemnica Brokeback Mountain Piotr Dobry (7) Bartek Bełc z Kino Świat zarzekał się podczas jakiegoś pokazu prasowego, że wbrew różnym plotkom „Brokeback Mountain” na pewno wejdzie do kin pod swym oryginalnym tytułem. A jednak dystrybutor dorzucił tę „tajemnicę”. Po co? Chyba tylko po to, by jeszcze bardziej rozsierdzić bojówkarzy Radia Maryja. Pikiety przed kinami oczywiście będą, ale mnie bardziej niż temat homoseksualnej miłości kowbojów interesuje aktorski pojedynek dwóch młodych, utalentowanych gwiazdorów. Stawiam na Gyllenhaala. Bartek Sztybor (6) Z Piotrkiem śmialiśmy się niedawno z polskiego dystrybutora, który zarzekał się, że za żadne skarby nie zmieni oryginalnego tytułu. Skarb musiał być pokaźny, bo doszła tajemnicza „tajemnica”. Widocznie historia dwóch homoseksualnych kowbojów (w skrócie: gejbojów) nie jest wystarczająco zachęcająca. Na Anga Lee oczywiście nie liczę, bo „Burza lodowcowa” była jego jedynym dobrym filmem. „Tajemnica Brokeback Mountain”, to nic innego tylko historyjka z cyklu: teatr dwóch aktorów na tle ładnych plenerów. Za film pewnie nie podziękuję, ale nie będę na niego gonił z wywalonym ozorem. Konrad Wągrowski (7) U nas wejdzie ten film pod nie najbardziej zachęcającą dla przeciętnego polskiego widza etykietką „gejowski western”. Z jednej strony może to sugerować, że kampania promocyjna będzie oparta na protestach i pikietach, z drugiej stroni rodzi podejrzenie, że karierę na zachodzie film, jak niegdyś słaba „Filadelfia”, robi na samym temacie. Ale jednak film zgarnął już tyle nagród zróżnicowanych gremiów, że jestem raczej dobrej myśli. ![]()
Wyszukaj / Kup Good night and good luck Piotr Dobry (8) Clooney po „Niebezpiecznym umyśle” znacznie urósł w moich oczach. Teraz ma szanse osiągnąć rozmiary King Konga. Już teraz ma u mnie plusy za obsadzenie w głównych rolach, zamiast swoich utytułowanych kolegów z gangu Oceana, aktorów raczej lekceważonych – Davida Strathairna, Jeffa Danielsa czy Ray’a Wise’a – oraz za realizację w czerni i bieli. Wyczuwam w tym projekcie jeden z niewielu jak do tej pory dobrych filmów o mediach, a że temat jest mi, rzecz jasna, dość bliski, już nie mogę się doczekać premiery. Bartek Sztybor (7) No i znowu muszę się odnieść do „Niebezpiecznego umysłu”, tym razem w kontekście reżyserskich zdolności George’a Clooneya. „Good Night, And Good Luck” będzie na pewno mniej oryginalne niż jego debiut twórczy, ale z pewnością bardziej spójne. Miło będzie popatrzeć na walkę między dwiema największymi siłami współczesnego świata – polityką i mediami. Czuję tylko, że troszeczkę się wynudzę, bo w takich historiach ciężko uniknąć monotonii. Konrad Wągrowski (8) Dawno już nie było solidnego dramatu politycznego, naprawdę trzymającego w napięciu i odsłaniającego kulisy. Od czasu niezapomianego „Insidera” nie było też naprawdę dobrego filmu o mediach. Wierzę, że George Clooney to niegłupi facet i wierzę w naprawdę dobry film. ![]()
Wyszukaj / Kup Ja wam pokażę! Piotr Dobry (1) „Nigdy w życiu!” to dla mnie jedna z najbardziej żenujących polskich komedii (a jest w czym wybierać, oj jest). Ten film realizuje niby inna ekipa, ale że sequele z natury są gorsze, a w dodatku wymieniono Stenkę na słabszą i brzydszą aktorkę, czego się tu spodziewać? Bartek Sztybor (1) Cios poniżej pasa. Prorokować o filmie, którego nieudolność była oczywista już na etapie pisania scenariusza? Do kina nie pójdę, na DVD nie zobaczę, a i Walentynkowy seans w telewizji jakoś mi się nie widzi. A dlaczego? Bo inaczej z takimi „dziełami” nie potrafię. Konrad Wągrowski (3) Są tacy, którzy twierdzą, że „Nigdy w życiu” było dla polskiego kina rozrywkowego krokiem w słusznym kierunku. Jeśli ma nim być kręcenie niewiarygodnej i schematycznej komedii romantycznej, opartej na kiczowatym pierwowzorze literackim, to ja dziękuję za takie kroki. A sequel po prostu musi być gorszy. Po pierwsze – dobrych aktorów zastąpili aktorzy kartonowi. Po drugie – „Nigdy w życiu” było takim sukcesem kasowym, że przy drugiej części na pewno wygra przeświadczenie, że starać się w ogóle nie trzeba, a pieniążki i tak spłyną do kieszeni. ![]()
Wyszukaj / Kup Różowa pantera Piotr Dobry (5) Po zapowiedziach widać, że 2006 będzie rokiem remake’ów, sequeli i ekranizacji literatury. W większości oczywiście niepotrzebnych, a „Różowa Pantera” nie jest w tym względzie wyjątkiem. Steve Martin najlepsze lata ma już za sobą, a nawet w swych najlepszych latach trudno mu było się równać vis comicą z Peterem Sellersem. Niemniej trailer zawiera kilka nawet przyzwoitych slapstickowych gagów i jeśli tylko nie okaże się, że to były wszystkie przyzwoite gagi z zanadrza twórców, da się nową „Różową Panterę” obejrzeć bez bólu. No a z pewnością – mając świeżo w pamięci „Transportera 2” – miło będzie zobaczyć, jak Jason Statham ginie tutaj już w pierwszych minutach. Bartek Sztybor (4) Steve Martin tak strasznie nie pasuje do tej roli, że nawet uroda Beyonce Knowles może nie pomóc. Starą „Różową Panterę” oraz samego Petera Sellersa lubiłem bardzo. Nawet oglądana niedawno, śmieszy jak za młodu. Zazwyczaj nie jestem jakoś nadmiernie negatywnie nastawiony do remaków, tak tutaj trochę się irytuje. Jest ziarnko nadziei, że się mylę. Ale jest to raczej pragnienie szczerego śmiechu, który ostatnio tak rzadko pojawia się w naszych kinach. Konrad Wągrowski (6) Oczywiście, że niczego wielkiego po tym tytule nie ma sensu oczekiwać. Ale z zajawek wynika, że może być trochę absolutniego odmóżdżającej, idiotycznej, kretyńskiej zabawy i niezobowiązującego śmiechu. I tego dokładnie nam życzę. ![]()
Wyszukaj / Kup Capote Piotr Dobry (8) Wygląda na to, że Amerykanie przypomnieli sobie, jak fascynującą postacią był Truman Capote (uwielbiam jego rolę Lionela Twaina w „Zabitym na śmierć” Roberta Moore’a), aż nadto – dwie kolejne filmowe biografie pisarza już w przygotowaniu. O tej wersji wiem tylko tyle, że nakręcił ją reżyser, który do tej pory w dorobku miał jedynie ciepło przyjęty dokument o Speedzie Levitchu, i że Capote’a gra Philip Seymour Hoffman, a Harper Lee (autorkę m.in. „Zabić drozda”) – Catherine Keener. Cóż, spodziewam się po prostu kolejnej solidnej biografii. Bartek Sztybor (8) Pewnie Philip Seymour Hoffman zgarnie Oscara, bo już w samych reklamówkach jego aktorstwo robi ogromne wrażenie. Moje obawy związane są natomiast z osobą reżysera, dla którego jest to przecież fabularny debiut. Oczekuję, że „Capote” będzie trochę takim „Niebezpiecznym umysłem”, ale z o wiele większymi emocjami. Sam Truman Capote jest postacią interesującą, gorzej z jego biografią. Dlatego przydałaby się tutaj zręczna przeplatanka między historycznym podejściem do życia pisarza, a fikcją jego tworów. Chce się dowiedzieć, kiedy w „Z zimną krwią” przeważał dokument zbrodni, a w którym momencie był to zwykły kryminał i dlaczego. Boję się cały czas o ten brak doświadczenia u Bennetta Millera, ale mocno w niego wierzę. Chcę wierzyć. ![]()
Wyszukaj / Kup Wyznania gejszy Piotr Dobry (6) Japonia w hollywoodzkim wydaniu. Bliższe to będzie chyba „Ostatniemu samurajowi” niż „Domowi Latających Sztyletów”, ale zawsze chętnie popatrzę na ładne azjatyckie aktorki. Oby tylko konieczność wypowiadania przez nie kwestii po angielsku nie zmieniła tego melodramatu w farsę. Bartek Sztybor (5) „Chicago” było dla mnie objawieniem 2003 roku, bo odkryłem gatunek, który nawet pod skrzydłami Boba Fosse’a absolutnie mnie nie kręcił. Dzięki temu Rob Marshall ma u mnie duży zapas zaufania. Jestem jednak pewny, że zmarnuje go całkowicie „Wyznaniami gejszy”. Nawet nie rusza mnie ta, chciałoby się powiedzieć, wybitna azjatycka obsada. Lubię Kena Watanabe jako postać, chociaż nigdy nie zrobił na mnie wrażenia jako aktor. Jestem też fanem urody Michelle Yeoh, Gong Li i Zhang Ziyi, ale mógłbym zamienić je wszystkie na jedną Bai Ling. Cieszy tylko możliwość zobaczenia Mako, który od czasu „Conana Barbarzyńcy” jest dla mnie najsympatyczniejszym Japończykiem. W samą historię o stłamszonej kobiecie i świetnej gejszy chyba raczej nie uwierzę. |
Harry Carmichael, który naprawdę nazywał się Leopold Horace Ognall, nie miał w Polsce Ludowej takiego szczęścia, jak inni klasyczni twórcy brytyjskiej powieści detektywistycznej. Nie tłumaczono jego powieści – a byłoby z czego wybierać! – choć jedna z nich stała się kanwą przedstawienia zaprezentowanego w ramach Teatru Sensacji „Kobra”. Spektakl nosił tytuł „Czy pan nie rozumie? To pomyłka!”.
więcej »O ileż prościej by było, gdyby zamiast wyciągać z ziemi jakieś skraweczki i okruszki – po prostu znajdować ładne, pełne pozostałości z dawnych epok…
więcej »Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »Marzenie archeologa
— Jarosław Loretz
Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz
Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz
Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz
Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz
Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz
Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz
Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz
Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz
Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz
10 najlepszych westernów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
30 najlepszych filmów fantasy wszech czasów
— Esensja
50 najlepszych westernów wszech czasów
— Esensja
Weekendowa Bezsensja: 10 jeszcze bardziej twardzielskich wcieleń Liama Neesona
— Jakub Gałka
Kino uwikłane w płeć
— Jakub Popielecki
10 filmów o trudnej miłości
— Ewa Drab, Kamil Witek
100 najlepszych filmów dekady
— Esensja
50 najlepszych filmów o miłości
— Esensja
35 najbardziej wpływowych owiec
— Piotr Dobry
Edycja 7, wakacje 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Edycja 6, maj 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Edycja 5, kwiecień 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Edycja 4, marzec 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Edycja 3, luty 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Edycja 1, grudzień 2005
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski
Kroniki młodego Stevena Spielberga
— Konrad Wągrowski
Wojna, która zakończy wszystkie wojny
— Konrad Wągrowski
Dobrze, że piloci przykładali się bardziej
— Sebastian Chosiński
Esensja ogląda: Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Esensja ogląda: Marzec 2016 (1)
— Jarosław Loretz, Jarosław Robak, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Esensja ogląda: Styczeń 2016 (1)
— Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski
Najlepszego sortu Amerykanin
— Jarosław Robak
Seks, baśnie i krowa biała jak mleko
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Esensja ogląda: Styczeń 2015 (1)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Tomasz Kujawski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Co nam w kinie gra: Foxcatcher
— Marta Bałaga
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski
Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski