Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Co nam w kinie zagra… w 2009 roku (2)

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 3 »
Kolejne spojrzenie na premiery spodziewane w 2009 roku, tym razem w drugiej jego połowie. Kilka miesięcy to w branży dystrybutorskiej dość odległa przyszłość, więc za poprawność tych zapowiedzi ręczyć nie można, ale jeśli choć część z tych filmów pojawi się w ciągu najbliższych miesięcy w naszych kinach, to będzie ciekawy rok.

Jakub Gałka

Co nam w kinie zagra… w 2009 roku (2)

Kolejne spojrzenie na premiery spodziewane w 2009 roku, tym razem w drugiej jego połowie. Kilka miesięcy to w branży dystrybutorskiej dość odległa przyszłość, więc za poprawność tych zapowiedzi ręczyć nie można, ale jeśli choć część z tych filmów pojawi się w ciągu najbliższych miesięcy w naszych kinach, to będzie ciekawy rok.

Oczywiście im dalej w przyszłość, tym mniej ręczymy za poprawność podanych dat premier – polscy dystrybutorzy lubią je często zmieniać. W przypadku filmów oznaczonych jako jesień albo niemających wyznaczonej dokładnej daty istnieje spore ryzyko, że w naszych kinach w ogóle w tym roku się nie pojawią.

Część pierwszą przeglądu filmów na 2009 r. czytaj TUTAJ.
Inglourious Basterds (wczesna jesień 2009)
Quentin Tarantino. To nazwisko mówi wszystko i wiadomo, że jeszcze przez wiele lat filmy opatrzone tą marką będą wyczekiwane z niecierpliwością. Tak samo jest z wojenną opowieścią o zbuntowanych amerykańskich żołnierzach w nazistowskiej Francji, dowodzonych przez Brada Pitta. Zwłaszcza że Tarantino znów bawi się konwencją: dzieli obraz na rozdziały, doprawia szczyptą spaghetti westernu, a całość opiera na włoskim filmie sprzed trzech dekad.
Zobacz zwiastun filmu TUTAJ.
• • •
Blood: The Last Vampire (wrzesień)
Wampiry po japońsku, czyli film nakręcony na podstawie kultowego anime opowiadającego o półwampirzycy polującej na swoich pobratymców. Wbrew pozorom Japończycy nieźle czują opowieści o krwiopijcach (vide „Hellsing” czy „Vampire Hunter D”), więc zapowiada się ciekawostka niekoniecznie kuriozalna.
• • •
9 (wrzesień 2009)
Postapokaliptyczna Ziemia, którą zaludniają myślące… szmaciane lalki. Brzmi dość idiotycznie, ale krótkometrażowa animacja, której rozwinięciem jest film, robi wrażenie i została zresztą nominowana do Oscara. Z reżyserię pełnego metrażu odpowiada ta sama osoba, produkcją zajmie się Tim Burton, więc zapowiada się nieźle. Co prawda trailer i nazwisko Timura Biekmambietowa (producent) grożą głupkowatym akcyjniakiem… ale bądźmy dobrej myśli.
• • •
Daybreakers (wrzesień 2009)
O wampirach – miejmy nadzieję, że w końcu porządny horror, a nie love story. Choć fabuła za bardzo na grozę nie wskazuje, przypominając raczej mutację „Jestem legendą": w roku 2017 plaga zamieniła ludzi w wampiry, które – uwaga! – robią wszystko, by odtworzyć ludzkość! Wbrew pozorom nie ma w tym nic dziwnego, bo to nie altruizm, ale konieczność zapewnienia sobie żywicieli… Niski budżet, mało doświadczone rodzeństwo reżyserów i dwa lata leżenia na półce (film był gotowy pod koniec 2007 roku) nie wróżą za dobrze, ale za to obsada jest nie najgorsza: Willem Dafoe, Sam Neill i Ethan Hawke.
• • •
Whiteout (wrzesień 2009)
Na podstawie bardzo dobrze ocenianego komiksu kryminalnego (nominowany w roku 2000 do najważniejszych kategorii Nagrody Eisnera) o śledztwie prowadzonym przez samotną panią szeryf oddelegowaną… do stacji na Antarktydzie. Prawa do ekranizacji zakupiono natychmiast, ale produkcja szła ślamazarnie – może przez głupie pomysły zmiany płci bohatera. W końcu do roli głównej wyznaczono Reese Witherspoon, a ostatecznie Kate Beckinsale i rozpoczęto zdjęcia, które zakończyły się latem. Greg Rucka, twórca oryginalnego komiksu, pochwalił ponoć film.
• • •
Quantum Quest: A Cassini Space Odyssey (wrzesień 2009)
Film dokumentalny o kosmosie – niby nic wielkiego, już od lat dzięki IMAX-owi towarzyszymy astronautom, dinozaurom, rybkom i komu tylko zechcemy. Jednak obsada aż kipi od wielkich nazwisk podkładających głosy (Mark Hamill, Samuel L. Jackson, James Earl Jones, William Shatner, Brent Spiner – jak widać, sporo z nich to dodatkowe mrugnięcie okiem do miłośników SF), a największą wartością filmu ma być walor edukacyjny. Realizowany przez dobrych kilka lat we współpracy z NASA film ma nieść sporo wiedzy na temat budowy słońca, gwiazd, planet, przemieszczania się atomów w kosmosie itp.
• • •
The Crazies (wrzesień 2009)
Remake filmu George’a Romero o wirusie wywołującym agresję i szaleństwo wśród ludzi. Jak zwykle nie wiadomo, po co i dlaczego, ale dobre historie oczekiwane z ciekawością, nawet jeśli słyszy się je po raz wtóry.
• • •
Shutter Island (październik)
Można nie lubić DiCaprio w rolach twardych facetów, można uważać, że Scorsese w ostatnich latach to nie ten sam reżyser co kiedyś, a „Infiltracja” to przereklamowana podróbka „Infernal Affairs”… ale na oba nazwiska zwracać uwagę warto, zwłaszcza że ich połączenie przyniosło już 9 Oscarów. „Shutter Island”, znany też jako „Ashecliffe” będzie miał jeszcze jedną niewątpliwą zaletę – ograną, ale jakże klimatyczną scenerię odciętej od świata wyspy, na której z powodu huraganu stróże prawa uwięzieni zostają razem z niebezpiecznymi kryminalistami.
• • •
Up (październik)
Pixar ma już zasłużoną renomę i na każdy film tego studia warto czekać – ot, choćby dlatego, że jak na razie – na horyzoncie „Cars 2” i „Toy Story 3” – nie popada w sequelozową łatwiznę, tylko proponuje zupełnie różne, zwykle nie tylko zabawne, ale i inteligentne historie. Zapewne wspięcie się do poziomu „WALL-E” byłoby myśleniem życzeniowym (w końcu arcydzieło jest z definicji rzadkim wyjątkiem), ale fabuła „Up” zapowiada się równie ciekawie. Choćby dlatego, że bohaterem jest staruszek spełniający marzenie zmarłej żony… Nietypowe w animacjach dla dzieci? I bardzo dobrze. O stronie wizualnej nie wspominam, bo jestem pewien, że będzie perfekcyjna.
• • •
Wilkołak (listopad)
Ostatni z kultowych potworów wytwórni Universal powraca na ekrany! Ponoć film ma być wierny oryginałowi i mroczny, nie tak jak komediowa „Mumia” czy ciągle uwspółcześniane ekranizacje mitu o Drakuli. Znany z kina przygodowego Joe Johnston (desygnowany również na reżysera „Kapitana Ameryki”) zastąpił na stołku reżyserskim niedoświadczonego Marka Romanka. W obsadzie takich problemów nie ma, wszyscy to pierwsza liga: Benicio del Toro, Anthony Hopkins, Hugo Weaving, Geraldine Chaplin. Niestety, premiera w USA się przesunęła – ponoć ze względów marketingowych – z wczesnej wiosny na późną jesień, co oznacza, że w Polsce możemy go w 2009 nie zobaczyć…
• • •
The Informant (listopad)
Steven Soderbergh jeszcze raz kręci z Mattem Damonem w konwencji komediowo-sensacyjnej, tyle że tym razem komedia ma być gorzka, a sensacja bliższa thrillerowi niż w serii „Ocean’s”. Całość opowiadać ma o tytułowym informatorze FBI, pracowniku korporacji na wysokim szczeblu, który przez trzy lata donosi agencji o przekrętach, jakie robi on sam, jego koledzy i w ogóle kierownictwo firmy. A że przy okazji cierpi na problemy psychiczne, nie jest szczególnie wiarygodnym informatorem.
• • •
Sherlock Holmes (listopad)
Kolejny przedstawiciel trendu, by na nowo opowiedzieć klasyczne historie. U Guya Ritchiego Holmes (Robert Downey Jr.) jest doskonałym szermierzem i bokserem, nie nosi klasycznego stroju z kraciastą pelerynką (przynajmniej na pierwszych zdjęciach) i w ogóle ma rozwiązywać zagadki kryminalne przy równym wykorzystywaniu pięknego umysłu i silnych pięści. Bezczeszczenie klasyki? Wbrew pozorom nie – to raczej sięgnięcie po wątki obecne cały czas w prozie Doyle’a, a ignorowane dotychczas przez twórców filmów o Holmesie. Zapowiada się intrygująco.
• • •
Dorian Gray (listopad)
Kolejna (mniej więcej dwudziesta…) ekranizacja jedynej powieści Oscara Wilde’a „Portret Doriana Graya” opowiadającej o przystojnym młodzieńcu, którego grzechy i starzenie się przejmowane są przez jego portret – on sam pozostaje pięknym i przyjaźnie wyglądającym mężczyzną. W roli tytułowej znany z „Narnii” Ben Barnes, a jako jego przewodnik po uciechach doczesnych (a być może również adorator, bo oryginał pełen był homoseksualnych odniesień) Colin Firth.
1 2 3 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Małżeństwo z dziesięcioletnim stażem
Sebastian Chosiński

6 VI 2023

Harry Carmichael, który naprawdę nazywał się Leopold Horace Ognall, nie miał w Polsce Ludowej takiego szczęścia, jak inni klasyczni twórcy brytyjskiej powieści detektywistycznej. Nie tłumaczono jego powieści – a byłoby z czego wybierać! – choć jedna z nich stała się kanwą przedstawienia zaprezentowanego w ramach Teatru Sensacji „Kobra”. Spektakl nosił tytuł „Czy pan nie rozumie? To pomyłka!”.

więcej »

Z filmu wyjęte: Marzenie archeologa
Jarosław Loretz

5 VI 2023

O ileż prościej by było, gdyby zamiast wyciągać z ziemi jakieś skraweczki i okruszki – po prostu znajdować ładne, pełne pozostałości z dawnych epok…

więcej »

Nie przegap: Maj 2023
Esensja

31 V 2023

Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?

więcej »

Polecamy

Marzenie archeologa

Z filmu wyjęte:

Marzenie archeologa
— Jarosław Loretz

Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz

Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz

Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz

Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz

Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz

Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz

Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz

Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz

Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Pościgi, wybuchy, cięte dialogi
— Konrad Wągrowski

Krótko o filmach: Patriota bije Godzillę!
— Sebastian Chosiński

East Side Story: Inwazja śmie(r)ci z kosmosu
— Sebastian Chosiński

Co cechuje dżentelmena?
— Konrad Wągrowski

Fundacje, trusty i zwykłe przekręty
— Marcin Mroziuk

Przebudzony potwór kontratakuje!
— Konrad Wągrowski

Szalone lata 60.
— Piotr Nyga

Mąż stanu, którego trudno polubić
— Sebastian Chosiński

One Man Show
— Kamil Witek

Esensja ogląda: Czerwiec 2017 (3)
— Kamil Witek

Tegoż autora

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka

Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka

Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka

Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ludzie jak krewetki
— Jakub Gałka

Katana zamiast pazurów
— Jakub Gałka

Trzy siostry Thorgala
— Jakub Gałka

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.