Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o filmach (3)

Esensja.pl
Esensja.pl
Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Kolejna edycja naszego zupełnie nikomu niepotrzebnego rankingu jest monotematyczna. Tym razem wszelkie ciekawostki dotyczą „Gwiezdnych wojen”. Będzie już z tydzień, jak nie pisaliśmy nic o tym cyklu, czas więc nadrobić to niedopatrzenie.

Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o filmach (3)

Kolejna edycja naszego zupełnie nikomu niepotrzebnego rankingu jest monotematyczna. Tym razem wszelkie ciekawostki dotyczą „Gwiezdnych wojen”. Będzie już z tydzień, jak nie pisaliśmy nic o tym cyklu, czas więc nadrobić to niedopatrzenie.
Czy Lucas jest dobrym reżyserem?
Trudno jest pozytywnie odpowiedzieć na to pytanie. Bliższe prawdy będzie stwierdzenie, że miewał swoje momenty, rzadko, ale miewał. Natomiast w żadnym wypadku nie można odmówić mu głowy do interesów. Myślicie, że zatrudnił Hamilla i Fisher, bo byli dobrymi aktorami? W żadnym wypadku – po prostu mieli niewielkie wymagania finansowe. Mark Hamill tygodniowo pobierał 1000 dolarów, Carrie Fisher – 850 dolarów, a Harrison Ford zaledwie 750. No i jak oni wyglądali przy takim Peterze Cushingu (Tarkin), weteranie brytyjskiego horroru, który wyciągał dwa tysiące zielonych… dziennie!
The Real Starkiller
The Real Starkiller
Czemu Skywalker zastąpił Starkillera?
O tym, że główny bohater gwiezdnej sagi miał się początkowo nazywać Punky Rock… o przepraszam, Starkiller, wie każdy szanujący się fan trylogii. Jak wyglądał proces myślowy Lucasa, który doprowadził do zmiany? „Starkiller” można tłumaczyć dwojako: jako „gwiezdny zabójca” oraz „zabójca gwiazd”. Ostatecznie Lucas uznał, że to nazwisko może się kojarzyć odbiorcom z osobą pokroju Charlesa Mansona (który wraz z grupą swoich wyznawców dokonał masowego mordu, zabijając między innymi Sharon Tate, żonę Romana Polańskiego).
Co mają wspólnego Królewskie Siły Powietrzne (RAF) z atakiem na Gwiazdę Śmierci?
Jak wiadomo, Lucas przy walkach powietrznych inspirował się mocno filmami z II wojny światowej. Jednym z najważniejszych był dziś stosunkowo mało znany brytyjski dramat lotniczy „Szwadron 633” z 1964 r (reż. Walter Grauman). Oglądając ten film, trudno pozbyć się skojarzeń z atakiem na „Gwiazdę Śmierci”. Jego fabuła opisuje straceńczą misję brytyjskich lotników, których zadaniem jest zniszczenie fabryki paliwa rakietowego w okupowanej Norwegii. Aby to zrobić, samoloty muszą przemykać się wzdłuż fiordu, ostrzeliwane przez artylerię przeciwlotniczą i ścigające ich niemieckie myśliwce, by ostatecznie trafić bombą w ściśle określony punkt, który spowoduje zawalenie się ogromnej skały na ową fabrykę. Brzmi znajomo? Zobaczcie zresztą sami:
Drugim filmem mocno inspirującym Lucasa jest „The Dam Busters” z 1955 r. (reż. Michael Anderson). Ten obraz z kolei opisywał prawdziwą historię – atak na tamę w Zagłębiu Ruhry, której zniszczenie miało zatopić duże rejony przemysłowe III Rzeszy. I znów mamy atak w huraganowym ogniu przeciwnika i konieczność ogromnej precyzji w zrzuceniu bomb. Obejrzyjcie:
Co robił robot wśród apostołów?
Nie tylko Lucas uznał Tunezję za kraj, w którym można kręcić filmy. W tym samym czasie i prawie w tym samym miejscu co „Gwiezdne wojny” Franco Zefirelli kręcił „Jezusa z Nazaretu”. Powodowało to pewne napięcia, gdyż ekipa Zefirellego wynajęła większość miejscowych techników oraz praktycznie wszystkie samochody z wypożyczalni. Lucas zemścił się, wpuszczając na plan „Jezusa…” słynnego R2D2 (oficjalnie zepsuło się zdalne sterowanie i maszyny nie można było zatrzymać). Ciekawe, czy Zefirelli powtarzał ujęcie, czy też, oglądając „Jezusa z Nazaretu”, znajdziemy sympatycznego robota wśród apostołów?
Czemu Leia nie nosiła stanika?
Na planie jako to w życiu, każdy miał swoje małe i duże problemy. Carrie Fisher przede wszystkim obawiała się, że jej misternie przygotowana fryzura (przypomnijmy, wzorowana na rebeliantkach Pancho Villii) rozpadnie w trakcie zabawy w berka ze szturmowcami w scenie otwierającej „Nową nadzieję”. Z bieganiem łączył też się inny problem. Ktoś wymyślił, że w Galaktyce Lucasa nie będzie staników. Z drugiej strony podskakujący biust nie bardzo pasował do charakteru filmu, zwłaszcza jeśli to był biust księżniczki. No i postanowiono okleić piersi Lei taśmą. Ponoć Fisher była bardzo z tego niezadowolona.
Ilu aktorów grało Dartha Vadera?
James Earl Jones
James Earl Jones
Odpowiedź: W wersjach pobłogosławionych przez Lucasa – aż 10!
Oczywiście mamy na myśli aktorów odtwarzających zarówno jasną (Anakin), jak i mroczną (Vader) wersję tej postaci. Byli wśród nich:
  • David Prowse – wysoki człowiek (1,96 m), który chodził w kostiumie Vadera
  • James Earl Jones – podkładał mu głos
  • C. Andrew Nelson – ekspert od efektów specjalnych, charakteryzujący się też niebagatelnym wzrostem (podobnie jak Prowse – 1,96 m). Zagrał Vadera w dokrętkach do wersji specjalnej „Imperium kontratakuje”, pojawiał się też w grach.
  • Bob Anderson – kaskader, zastępujący Prowse′a na przykład w pojedynkach na miecze.
  • Sebastian Shaw – zagrał twarz Vadera w „Powrocie Jedi” i jego duchową sylwetkę w zakończeniu. W późniejszej wersji w tej ostatniej scenie został podmieniony przez Haydena Christensena.
  • Jake Lloyd – ten irytujący dzieciak Ani z „Mrocznego widma”. Wiecie, ten, co rzucał cień Vadera na plakacie.
  • Hayden Christensen – młody Anakin („Atak klonów”, „Zemsta Sithów”, dokrętka w „Powrocie Jedi”).
  • Matt Lanter – podkładał głos Anakina w serialu animowanym i animowanych „Wojnach klonów”.
  • Frankie Ryan Manriquez – głos młodego Anakina Skywalkera w jednym z odcinków serialu „Wojny klonów”.
  • Mat Lucas – w 11 odcinkach „Wojen klonów” zastępował Lantera.
  • Zadanie policzenia „niekanonicznych” odtwórców roli Dartha Vadera (w serialach typu „Robot Chicken”, filmach fanowskich i innych) wydaje się nam niewykonalne. Nadmieńmy jedynie, że jedną z takich osób był sam słynny Wielki Gonzo z Muppet Show, który grał Vadera (a właściwie… Nadera) w odcinku, w którym gośćmi programu byli Luke Skywalker, R2D2, C3PO, Chewbacca i… Mark Hamill.
    Jaki rasizm obecny był w „Gwiezdnych wojnach"?
    David Prowse
    David Prowse
    Odwrotny. Tak przynajmniej nazwał go David Prowse, dowiedziawszy się ku swemu ogromnemu rozczarowaniu, że nie będzie go słychać w filmie, bo głos Vaderowi podłoży James Earl Jones. Prowse uznał to za element polityki studia – ponieważ w „Gwiezdnych wojnach” nie grał żaden murzyński aktor, dla dobrego wizerunku trzeba było kogoś zatrudnić – i wymyślono głos Jamesa Earla Jonesa, odbierając rolę Prowse’owi. Obydwaj nigdy nie zetknęli się na planie.
    Kolejne rozczarowanie przeżył Prowse podczas „Powrotu Jedi”. Do końca Lucas ukrywał przed nim, że w scenie zdjęcia maski… widzowie nie zobaczą jego twarzy, lecz Sebastiana Shawa. Prowse przyjął tę decyzję również nie najlepiej… Ta scena była pierwszą, w której jedną postać zagrało trzech aktorów – jeden grał ciało, drugi twarz, a trzeci głos…

    Kto przez „Gwiezdne wojny” porzucił intratną posadę kierowcy ciężarówki?
    „Gwiezdne wojny” odmieniły życie wielu osób. „Obejrzenie tego filmu dodało mi niezwykłej energii. To wtedy zdecydowałem się rzucić posadę kierowcy ciężarówki i zrobić coś w swoim życiu”. Czyje to słowa? Jamesa Camerona.
    Czemu Yoda musiał potwierdzić słowa Dartha Vadera?
    Scena, w której Luke powraca na Dagobah, aby usłyszeć od Yody, że Vader jest naprawdę jego ojcem, powstała na skutek… konsultacji Lucasa u dziecięcego psychologa. Ten powiedział mu, że jeśli ta informacja nie zostanie jasno i bez wątpliwości potwierdzona przez pozytywną postać, widzowie poniżej 12 roku życia będą uważali ją za kłamstwo Vadera.
    Co zostawił Harrison Ford?
    Jak powszechnie wiadomo, Harrison Ford przed otrzymaniem statusu supergwiazdy dorabiał sobie w Hollywood pracami stolarskimi. W okresie, gdy „Gwiezdne wojny” wchodziły na ekran, pracował akurat nad kuchnią aktorki Sally Kellerman (Margaret „Gorące Wargi” z filmowej wersji „M.A.S.H.a”). Niestety, nigdy jej nie ukończył – po sukcesie filmu porzucił swe zajęcie. Kellerman powiesiła na garażu, nad składaną drabiną, farbą, narzędziami i kombinezonem, tabliczkę z napisem: „Zostawił to Harrison Ford”.
    Ile wzrostu miał Chewbacca?
    Odpowiedź: 2,18 m.
    To jest przynajmniej wzrost aktora, Petera Mayhew, więc można założyć, że sam Chewbacca był nieco wyższy, i spokojnie można by mu dać 2,20… Podobno Lucas przyznał rolę Mayhewowi, jak tylko ten stanął przed nim w całej okazałości…
    Mayhew, podobnie jak Prowse, miał prawo wyboru postaci, którą chciałby zagrać – Vadera czy Chewbaccę. Wybrał „chodzący dywan”, bo chciał być postacią pozytywną. Z kolei Prowse uważał, że czarne charaktery są ciekawsze i bardziej wyraziste. I chyba miał rację.
    Ciekawe, Mayhew rozchorował się podczas kręcenia „Imperium kontratakuje”. Aby nie opóźniać zdjęć, reżyser Irvin Kershner zdecydował się nakręcić kilka zdjęć z udziałem innego, również wysokiego aktora. Okazało się jednak, że ruchy tegoż na tyle różniły się od gry Mayhewa, że Kershner ostatecznie zrezygnował i zaczekał na powrót etatowego olbrzyma. Wygląda na to, że pod tym futrem było jeszcze miejsce na aktorstwo…
    • • •
    Czytaj oczywiście także poprzednie edycje naszego cyklu – pierwszą i drugą.
    koniec
    25 kwietnia 2009

    Komentarze

    Dodaj komentarz

    Imię:
    Treść:
    Działanie:
    Wynik:

    Dodaj komentarz FB

    Najnowsze

    „Kobra” i inne zbrodnie: „Przebierz się, Pawłowski!”
    Sebastian Chosiński

    26 IX 2023

    W drugiej części wyreżyserowanego przez Andrzeja Zakrzewskiego spektaklu „Stirlitz” słynny sowiecki agent, w Polsce znany głównie z powieści „Siedemnaście mgnień wiosny” Juliana Siemionowa, musi nie tylko wysłać łącznika z arcyważną wiadomością z Berlina do Berna w Szwajcarii, ale również uniknąć śmiertelnie groźnej pułapki, jaką zastawia na niego szef Gestapo Heinrich Müller.

    więcej »

    Z filmu wyjęte: Międzygwiezdne fotele w natarciu
    Jarosław Loretz

    25 IX 2023

    Dzisiaj przedstawiam żarłoczne pluszowe stwory z kosmosu, połykające swoje ofiary w całości, co też zresztą widać na załączonym obrazku.

    więcej »

    „Kobra” i inne zbrodnie: Stirlitz versus Hans Kloss
    Sebastian Chosiński

    19 IX 2023

    Hans Kloss czy Max Otto von Stirlitz – który z nich narodził się wcześniej? Ten pierwszy zadebiutował w spektaklu teatralnym w styczniu 1965 roku, temu drugiemu Julian Siemionow przydał niemiecką tożsamość dopiero w wydanej dwa lata później powieści „Major Wicher”. Na słynne „Siedemnaście mgnień wiosny” trzeba było czekać jeszcze rok. A na dwuczęściowe przedstawienie polskiego Teatru Sensacji „Stirlitz” autorstwa Andrzeja Zakrzewskiego – kolejne cztery.

    więcej »

    Polecamy

    Międzygwiezdne fotele w natarciu

    Z filmu wyjęte:

    Międzygwiezdne fotele w natarciu
    — Jarosław Loretz

    Peregrynacje wyssane z palca
    — Jarosław Loretz

    Podróże międzygwiezdne de luxe
    — Jarosław Loretz

    E.T. wersja hard
    — Jarosław Loretz

    Ogrodowy nielot
    — Jarosław Loretz

    Mumii podejście drugie
    — Jarosław Loretz

    Mumia z gwiazd
    — Jarosław Loretz

    Pracownik idealny
    — Jarosław Loretz

    Niech się mury… drzewią?
    — Jarosław Loretz

    Interpol muzealny
    — Jarosław Loretz

    Zobacz też

    Tegoż autora

    Wrzesień 2023
    — Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

    Niedzielny krytyk komiksów: Coś łysego bym ozłocił
    — Marcin Osuch

    Dawno temu, na Baker Street 221b
    — Marcin Osuch

    Kosmiczny redaktor
    — Konrad Wągrowski

    Wyłącz ten telewizor!
    — Marcin Osuch

    Było powoli, teraz na łeb na szyję
    — Marcin Osuch

    Po komiks marsz: Sierpień 2023
    — Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

    Magiczna opowieść złożona z niemagicznych elementów
    — Marcin Osuch

    Fotorelacja z wystawy obrazów Tadeusza Baranowskiego
    — Marcin Osuch

    Azteccy detektywi
    — Marcin Osuch

    Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
    Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.