Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

J. Mackye Gruber, Eric Bress
‹Efekt motyla›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEfekt motyla
Tytuł oryginalnyThe Butterfly Effect
Dystrybutor Monolith
Data premiery18 czerwca 2004
ReżyseriaJ. Mackye Gruber, Eric Bress
ZdjęciaMatthew F. Leonetti
Scenariusz
ObsadaWilliam Lee Scott, Ashton Kutcher, Amy Smart, Eric Stoltz, Melora Walters, Elden Henson, John Patrick Amedori, Irene Gorovaia, Kevin Schmidt, Jesse James, Logan Lerman, Sarah Widdows, Jake Kaese, Cameron Bright
MuzykaMichael Suby
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania113 min
WWW
Gatunekdramat, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

A co by było gdyby…
[J. Mackye Gruber, Eric Bress „Efekt motyla” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Efekt motyla” jest obarczony syndromem „Blair Witch Project” – robi wrażenie, ale tylko na tych, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, co zawiera fabuła. Osobom choć pobieżnie świadomym jego treści obraz niewiele może zaproponować. Jego siła opiera się, tak, jak przy niskobudżetowym filmie Myricka i Sancheza, na zaskoczeniu widza, na pokazaniu mu czegoś niezwykłego, na przedstawieniu prawdy banalnej, której nie każdy jest świadomy.

Łukasz Kustrzyński

A co by było gdyby…
[J. Mackye Gruber, Eric Bress „Efekt motyla” - recenzja]

„Efekt motyla” jest obarczony syndromem „Blair Witch Project” – robi wrażenie, ale tylko na tych, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, co zawiera fabuła. Osobom choć pobieżnie świadomym jego treści obraz niewiele może zaproponować. Jego siła opiera się, tak, jak przy niskobudżetowym filmie Myricka i Sancheza, na zaskoczeniu widza, na pokazaniu mu czegoś niezwykłego, na przedstawieniu prawdy banalnej, której nie każdy jest świadomy.

J. Mackye Gruber, Eric Bress
‹Efekt motyla›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułEfekt motyla
Tytuł oryginalnyThe Butterfly Effect
Dystrybutor Monolith
Data premiery18 czerwca 2004
ReżyseriaJ. Mackye Gruber, Eric Bress
ZdjęciaMatthew F. Leonetti
Scenariusz
ObsadaWilliam Lee Scott, Ashton Kutcher, Amy Smart, Eric Stoltz, Melora Walters, Elden Henson, John Patrick Amedori, Irene Gorovaia, Kevin Schmidt, Jesse James, Logan Lerman, Sarah Widdows, Jake Kaese, Cameron Bright
MuzykaMichael Suby
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania113 min
WWW
Gatunekdramat, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Odwiecznym pytaniem ludzkości jest nie to „czy Bóg istnieje?” (nawet nie „czy Elvis wciąż żyje?”), ale „co by było, gdyby?”. Fabuła „Efektu motyla” wypływa z głęboko zakorzenionego w kulturze masowej mitu o alternatywnych wymiarach, w których historia, z takiego czy innego powodu, w pewnym momencie wywinęła hołubca i poszła w zupełnie innym kierunku niż nasza. Twórcy „Efektu motyla”, by uwiarygodnić swoje „gdybanie”, przytaczają popularną hipotezę teorii chaosu, jakoby ruch skrzydła motyla mógł spowodować huragan w przeciwległym miejscu globu. Tutaj jednak hipoteza rozciąga się nie na przestrzeń, lecz na czas. O słuszności tej teorii przekonuje się Evan Treborn. Z przerażeniem odkrywa, że jest obdarzony umiejętnością zmieniania swojego dzieciństwa. Przestawiając pojedyncze elementy przeszłości ingeruje w losy swoje i, co gorsza, swoich przyjaciół.
Za scenariusz i reżyserię odpowiedzialni są Eric Bress i Mackye Gruber. Wcześniej napisali scenariusz choćby do "Oszukać przeznaczenie 2". "Efekt motyla" to obraz ambitniejszy. Co nie znaczy, że nie zrobiony według tej samej filmowej szkoły. Podobnie jak w „Oszukać...” bohaterami są młodzi ludzie, studenci. Widownia zaś, do której film jest adresowany, to osoby w wieku 15 - 24 lat. Dlaczego właśnie taki target? Bo młodzież nie wymaga szerszego, naukowego spojrzenia i logiki w prezentowanych teoriach (jakkolwiek paradoksalnie by to nie zabrzmiało w przypadku teorii chaosu). A logika i naukowe zacięcie w filmie spółki Bress/Gruber to rzecz wielce deficytowa.
I choć zaliczam się do podanego wyżej przedziału wiekowego, to nijak „Efekt motyla” mnie nie porwał. Wynika to z prostego założenia - nie lubię filmów, które wielkie filozoficzne zagadnienia próbują przedstawiać za pomocą narzędzi kultury masowej. Z tego samego powodu nie zachwyciłem się wychwalanymi pod niebiosa „Stygmatami”. Bo to jakby doktorat z fizyki (filozofii, teologii) pisać opierając się na artykułach z popularnonaukowego „Focusa” czy „Świata techniki”. Są pewne granice, których popularnonaukowym językiem nie da się przeskoczyć bez zbytniego uproszczenia. Można oczywiście traktować teorię chaosu (czy religijną zagadkę stygmatów) jako przyczynek do rzewnej opowieści o nieudanym dzieciństwie, nieudanej miłości, nieudanym życiu. I owszem, czemu nie, ale czy przez takie ujęcie problemu, widz, który tej teorii kompletnie nie zna (i ja się do tego grona bezapelacyjnie zaliczam), dowiedział się na jej temat czegokolwiek więcej, prócz kilku banałów? A, kto wie, może i przekłamań?
„Efekt motyla” jest obarczony syndromem „Blair Witch Project” – robi wrażenie, ale tylko na tych, którzy wcześniej nie mieli pojęcia, co zawiera fabuła. Osobom choć pobieżnie świadomym jego treści obraz niewiele może zaproponować. Jego siła opiera się, tak, jak przy niskobudżetowym filmie Myricka i Sancheza, na zaskoczeniu widza, na pokazaniu mu czegoś niezwykłego, na przedstawieniu prawdy banalnej, której nie każdy jest świadomy.
Można było z tego kapelusza wyciągnąć wiele więcej. Ale tylko kosztem odarcia filmu z łatwej i przyjemnej fabularnej otoczki. Więc, drodzy twórcy, może lepiej zostawić skomplikowane tematy dla skomplikowanych książek, a wziąć się za rzeczy prostsze?
koniec
10 lipca 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Leśni Bracia – estońscy „żołnierze wyklęci”
Sebastian Chosiński

7 VI 2023

Kinematografia estońska z czasów radzieckich nie miała w Polsce Ludowej szczególnego szczęścia. Jeśli już sprowadzano nad Wisłę filmy z republik nadbałtyckich, sięgano głównie po dzieła litewskie. A szkoda! Gdyby było inaczej, „Gniazdo na wietrze” Olava Neulanda, oparte na scenariuszu Grigorija Kanowicza i Isaaka Fridberga, mogłoby stać się sporym wydarzeniem.

więcej »

Kolorowy zawrót głowy
Agnieszka ‘Achika’ Szady

6 VI 2023

Druga część trylogii o multiwersum wszystkich możliwych Spider-Manów (wliczając kota i prosiaka) jest jeszcze bardziej oszałamiająca wizualnie niż pierwsza. Na szczęście efektom nie udało się przyćmić fabuły.

więcej »

Konsultant: Odc. 5. Nie wszystko złoto, co się świeci
Marcin Mroziuk

5 VI 2023

Na podstawie dotychczasowych wydarzeń mogliśmy podejrzewać, że zadzieranie z Regusem Patoffem z pewnością nie jest bezpieczne. W jeszcze bardziej niepojącym świetle stawia tego tajemniczego konsultanta historia, którą opowiada Craigowi Frank Florez.

więcej »

Polecamy

Marzenie archeologa

Z filmu wyjęte:

Marzenie archeologa
— Jarosław Loretz

Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz

Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz

Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz

Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz

Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz

Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz

Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz

Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz

Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Jak w kalejdoskopie
— Agnieszka Szady

Tegoż autora

Prawie magia w prawie świecie
— Łukasz Kustrzyński

Tego ciemny lud nie kupi
— Łukasz Kustrzyński

Sztuka wybaczania
— Łukasz Kustrzyński

Niewidoczny POPiS reżysera
— Łukasz Kustrzyński

Bigos z zepsutą kiełbasa i morze słowackiej wódki
— Łukasz Kustrzyński

Ci wspaniali mężczyźni w swych latających strojach Batmana
— Łukasz Kustrzyński

Obcy jest w nas
— Łukasz Kustrzyński

Posłyszałem szum w ciemności
— Łukasz Kustrzyński

Prowincjonalne ciasteczko, czyli bracia Coen trzymają poziom
— Łukasz Kustrzyński

U Rodrigueza (prawie) bez zmian
— Łukasz Kustrzyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.