EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Biały Tygrys |
Tytuł oryginalny | Белый тигр |
Reżyseria | Karen Szachnazarow |
Zdjęcia | Aleksander Kuzniecow, Alik Tagirow |
Scenariusz | Aleksander Borodianski, Karen Szachnazarow |
Obsada | Aleksiej Wiertkow, Witalij Kiszczenko, Walerij Griszko, Aleksandr Wachow, Dmitrij Bykowski, Gierasim Archipow, Witalij Dordżijew, Władimir Iljin, Maria Szaszłowa |
Muzyka | Ryszard Wagner, Jurij Potiejenko, Konstantin Szewieliow |
Rok produkcji | 2012 |
Kraj produkcji | Rosja |
Czas trwania | 104 min |
Gatunek | dramat, wojenny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
East Side Story: O żołnierzu, który rozmawiał z tankami… |
EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Biały Tygrys |
Tytuł oryginalny | Белый тигр |
Reżyseria | Karen Szachnazarow |
Zdjęcia | Aleksander Kuzniecow, Alik Tagirow |
Scenariusz | Aleksander Borodianski, Karen Szachnazarow |
Obsada | Aleksiej Wiertkow, Witalij Kiszczenko, Walerij Griszko, Aleksandr Wachow, Dmitrij Bykowski, Gierasim Archipow, Witalij Dordżijew, Władimir Iljin, Maria Szaszłowa |
Muzyka | Ryszard Wagner, Jurij Potiejenko, Konstantin Szewieliow |
Rok produkcji | 2012 |
Kraj produkcji | Rosja |
Czas trwania | 104 min |
Gatunek | dramat, wojenny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Rzeczywiście ten film to zmarnowany pomysł na emocjonujący pojedynek wykraczający nieco poza materialne "zwykłe" piekło pól bitewnych II wojny światowej. Chyba nie wyszło przede wszystkim dlatego, że jak wspomniał autor recenzji, reżyser nie potrafił się najwyraźniej zdecydować jaki chciałby nakręcić film. Ani to mocne kino wojenne, ani fantastyczne, ani psychologiczny dramat... Niby jakieś elementy każdego z tych gatunków są tu splecione lecz efekt owego splotu jest nader mizerny i pozbawiony emocji. Dodatkowo wręcz kuriozalny jest nagły skręt w stronę dokumentu - nie wiadomo zupełnie po co i dla czego, bo cały obszerny fragment poświęcony kapitulacji nic kompletnie do opowieści o tajemniczo tkniętym przez los sowieckim czołgiście i jego nadprzyrodzonym białym faszystowskim nemezis nie wnosi. Ukoronowaniem dziwnych meandrów jakimi podąża akcja tego filmu jest zaś nagle wyciągnięty jak królik z kapelusza wywiad z Hitlerem... Szkoda bo zaczynając się całkiem obiecująco mógł być to nawet ciekawy film.
Przekomiczny film. Udało im się zgromadzić na planie kupę sprawnych czołgów, ustawili też trochę oryginalnych, pochodzących z wojny wraków, ale zapomnieli o fabule. Ten film się po prostu nie kończy. Ot, urywa się w głupim miejscu, a potem są już tylko bzdurne sceny z Niemcami. Ale i tak ogląda się znośnie, zwłaszcza jeśli ktoś lubi tematykę drugowojenną.
Nasuwa się tu jednak inna refleksja. Tygrys jest emanacją germańskiej techniki, zimną i odhumanizowaną, podczas gdy Rosjanin jest żywym tworem zapewne Matuszki Rosji, dbającej o ocalenie żywotów prostych czołgistów. Czyli metal kontra niezłomny sowiecki duch. Trochę to śmieszne podejście do tematu, rzekłbym - wręcz sztampowe i ździebko nielogiczne (Rosjanin nic nie je, ale czołg pali mnóstwo paliwa, sądząc po spalinach), ale co tam. Nasi i tak zrobiliby to gorzej. ;)
To film o tym co w duszy Rosjan pokolenia reztera. To co czują, co ich uksztaltowalo z opowieści ojców lub matek które straciły mężów na frontach 2 wojny. Czyli: smierc i bol na froncie. Temu trzeba nadać sens. Film ma właśnie taki cel - nadaje sens ofiarom Rosji w 2 wojnie. Czyli walka rosyjskiego ducha ze złem, które przychodzi z zachodniej Europy. Złem odwiecznym jest biały tygrys. Duchem Rosji jest Najdionow, którego sensem jest stanie na straży zła, które "może wrócić za 20, 50, 100 lat". A źródłem zła jest Europa - po to jest wywiad z Hitlerem mówiącym, że "zrobil to o czym Europa snila". Scena z kapitulacji ma pokazać wielkość Rosji nad Rzesza i upokorzenie Rzeszy oraz nieistotnosc Ameryki w tej scenie. Ten film pokazuje jak maja myśleć Rosjanie, którzy będą świadkiem odbudowy wielkiej Rosji i konfliktu Rosji z Zachodem np. na Ukrainie lub w Bałtyce. Chociaż mi się podobał plastycznie - może dobrze, że Rosjanie wola Holiwoodzka sieczkę.
Film ma mnóstwo niesamowicie ciekawych ujęć i fragmentów. Cały film sprawia wrażenie bardzo zaawansowanego szkicu troszkę niedokładnie połączonych ( bardziej w formie mapy myśli niż logicznego, skończonego dzieła) , doskonałych fragmentów. Scena wywiadu z Hitlerem, poczęstunek po podpisaniu kapitulacji, gra majora, doskonałe ujęcia operatora, pozornie różne sceny nic nie wnoszące się do filmu. Całość zastanawia i intryguje. Czy to nie udany debiut słabego reżysera, czy przełomowa nowa wartość w niedoszlifowanym, nie dokończony, szkicu? Podejrzewam, że ten sposób opisywania rzeczywistość ale dopracowany i profesjonalnie „złożony” w całość stał by się wzorem i wartością dla krytyków, oraz dziełem gromadzącym publiczność liczoną w milionach.
Choć pustynia Kara-kum znajdowała się tysiące kilometrów od głównych frontów wojny niemiecko-radzieckiej, to i tam dotarli hitlerowscy dywersanci, którym na dodatek sprzyjały niedobitki miejscowych basmaczy. O takiej właśnie akcji niemieckiego wywiadu opowiada w „Gorących szlakach” uzbecki reżyser Jułdasz Agzamow.
więcej »Możemy się przekonać, że w serialu znaczenie Hariego Seldona jest znacznie większe niż w cyklu Isaaca Asimova, gdyż tutaj nie tylko jest twórcą psychohistorii i obu Fundacji, lecz nawet po swej śmierci aktywnie uczestniczy w rozwoju wydarzeń.
więcej »Uzbecki dramat wojenny „Sto jeden” Hamidułły Hasanowa to opowieść oparta na faktach. Reżyser przedstawia w niej historię wziętych do niewoli latem 1941 roku jeńców wojennych Armii Czerwonej – byli nimi sami Uzbecy – którzy trafili do znajdującego się na terenie Holandii Kamp Amersfoort. Komendant obozu Walter Heinrich otrzymał zadanie przygotowania ich do swoiście pojętej misji specjalnej.
więcej »Międzygwiezdne fotele w natarciu
— Jarosław Loretz
Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz
Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz
E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz
Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz
Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz
Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz
Pracownik idealny
— Jarosław Loretz
Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz
Interpol muzealny
— Jarosław Loretz
Kamp Amersfoort
— Sebastian Chosiński
Bohaterowie i zdrajcy
— Sebastian Chosiński
I nie opuszczę cię aż do… ostatniej kuli
— Sebastian Chosiński
Dopaść „Piechura”!
— Sebastian Chosiński
Po trupach do celu
— Sebastian Chosiński
Krócej nie musi znaczyć gorzej
— Sebastian Chosiński
Za więziennym murem
— Sebastian Chosiński
…i nie żyli długo i szczęśliwie
— Sebastian Chosiński
W sytuacji bez wyjścia
— Sebastian Chosiński
Uważaj, co piszesz i myślisz!
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Tancerz zachodzącego słońca
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Wiedza nie chroni przed naiwnością
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Gdy „rewizor” staje się ofiarą „procesu”…
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Latamy w kosmos, spadamy na ziemię!
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Muszkieterowie zakazanego jazzu
— Sebastian Chosiński
Non omnis moriar: Frywolnie i kontemplacyjnie, tanecznie i elegijnie
— Sebastian Chosiński
Od Reinhardta do Hendrixa
— Sebastian Chosiński
PRL w kryminale: Cień zbrodniarza
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Nasza „Jadzia” kochana
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Niełatwo być geologiem
— Sebastian Chosiński
Na długie jesienne wieczory…
— Sebastian Chosiński
„Kobra” i inne zbrodnie: „Przebierz się, Pawłowski!”
— Sebastian Chosiński
Balsam dla duszy i ciała
— Sebastian Chosiński
Non omnis moriar: Artysta o wielu twarzach
— Sebastian Chosiński
Utopijna opowieść weselna
— Sebastian Chosiński
Recenzja jest ok, ale warto dodać coś więcej na temat wątku fantastycznego. Tytułowy Tygrys nie jest żadną superbronią w sensie realnym, tylko czołgiem - duchem, który od czasu do czasu wraca z piekła, by mścić się na czołgach sowieckich. Pomysł żywcem skopiowany z "Niesamowitego jeźdźca", z tą różnicą, że trupioblady wierzchowiec Śmierci jest mechaniczny, no i oczywiście Zły. A jego przeciwnik Najdjonow jest zombie. Nie w sensie gnijącego trupa z filmów Romero, tylko człowieka, który powrócił z martwych jako ktoś zupełnie inny.
Pomysł całkiem fajny, szkoda, że koncertowo spalony fatalnym scenariuszem.
Spojler!!!
Finałowy pojedynek ma miejsce w 3/4 filmu, a potem mamy długaśną scenę podpisywania kapitulacji, wywiad z Hitlerem (sic), a gdy już zapomnimy o Najdjonowie, pojawia się i znika.