Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 22 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Wes Ball
‹Więzień Labiryntu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWięzień Labiryntu
Tytuł oryginalnyThe Maze Runner
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery19 września 2014
ReżyseriaWes Ball
ZdjęciaEnrique Chediak
Scenariusz
ObsadaDylan O'Brien, Kaya Scodelario, Will Poulter, Thomas Brodie-Sangster, Patricia Clarkson, Ki Hong Lee, Aml Ameen, Blake Cooper
MuzykaJohn Paesano
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiUSA
CyklWięzień Labiryntu
WWW
Gatunekakcja, kryminał, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klątwa pierwszej części?
[Wes Ball „Więzień Labiryntu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Więzień labiryntu” płynie na fali tak popularnych ostatnio utworów o młodocianych bohaterach walczących o życie w rządzącym się dziwacznymi regułami świecie przyszłości. Trzeba przyznać, że surferem jest niezłym.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Klątwa pierwszej części?
[Wes Ball „Więzień Labiryntu” - recenzja]

„Więzień labiryntu” płynie na fali tak popularnych ostatnio utworów o młodocianych bohaterach walczących o życie w rządzącym się dziwacznymi regułami świecie przyszłości. Trzeba przyznać, że surferem jest niezłym.

Wes Ball
‹Więzień Labiryntu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWięzień Labiryntu
Tytuł oryginalnyThe Maze Runner
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery19 września 2014
ReżyseriaWes Ball
ZdjęciaEnrique Chediak
Scenariusz
ObsadaDylan O'Brien, Kaya Scodelario, Will Poulter, Thomas Brodie-Sangster, Patricia Clarkson, Ki Hong Lee, Aml Ameen, Blake Cooper
MuzykaJohn Paesano
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiUSA
CyklWięzień Labiryntu
WWW
Gatunekakcja, kryminał, SF, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Bohater filmu, pozbawiony pamięci o swojej przeszłości, trafia na „polanę” otoczoną kolosalnymi murami. Na polanie mieszka w szałasach kilkunastu, a może kilkudziesięciu chłopców i młodych mężczyzn, również nie mających żadnych wspomnień przed momentem przybycia w to dziwne miejsce. Mury, jak się okazuje, to część gigantycznego labiryntu, który w dodatku co jakiś czas zmienia układ, a nocą stanowi śmiertelne zagrożenie. Nie wiadomo, kto i w jakim celu umieścił tam całą tę gromadę.
Uwięzienie w skomplikowanej konstrukcji nasuwa skojarzenia z „Cube”, a chłopięca robinsonada – z „Władcą much”. Scenografia jest malownicza i wprowadza niesamowity, klaustrofobiczny klimat, dodatkowo podkręcany przez kolejne pojawiające się lub wyjawiane tajemnice: elektroniczne urządzenie (bomba? nadajnik?), schemat działania Labiryntu, przybycie nowej osoby… Twórcy filmu umiejętnie kreują uczucie zagrożenia i niepewności, jakie widz bardzo szybko zaczyna dzielić z bohaterami. Niebanalna w tym zasługa młodych aktorów, którzy bez szarżowania, prostymi środkami (potrzeć czoło, zapleść nerwowo dłonie, odwrócić wzrok itp.) są w stanie zagrać postaci, których losem autentycznie się przejmowałam. No… może z wyjątkiem głównego bohatera, bo ten wydał mi się doskonale bezbarwny. Za to z pewnością w pamięci pozostaną: charyzmatyczny przywódca Alby, pucołowaty dzieciak-maskotka, chmurny Newt czy porywczy antagonista Gally.
Efekty specjalne są zrobione znakomicie, co szczególnie rzuca się w oczy w scenach z walącymi się lub przesuwającymi blokami betonu z Labiryntu. Nieco zastrzeżeń można mieć do pająkowatych potworów, które wspinają się i skaczą nieco zbyt zwinnie (jak to zresztą zwykle potwory w filmach fantastycznych), są jednak odpowiednio przerażające ze swoimi podobnymi do twarzy pyskami.
Film jest bardzo wyraźnie pierwszą częścią – co widać już na seansie, nawet jeśli się nie wie, że to ekranizacja pierwszego tomu trylogii Jamesa Dashnera – przez co trudno powiedzieć, czy dziury logiczne to faktycznie potknięcia scenarzysty, czy może wyjaśnią się one później (najbardziej jaskrawy przykład1) to efekty „dziabnięcia” oraz obecność nowej osoby, fabularnie najzupełniej zbędna). Kolejnym zastrzeżeniem są nienaturalne chwilami zachowania postaci, szczególnie na początku, kiedy bez powodu odmawiają bohaterowi jakichkolwiek informacji. Jaki jest sens mówienia „Nie wchodź tam, bo takie mamy zasady” zamiast po prostu wyjaśnić, czym grozi wejście w korytarz Labiryntu nieprzygotowanej osobie? Być może scenarzysta chciał uniknąć długich dialogów i tak zwanych infodumpów, ale z pewnością można było wybrnąć z tego zręczniej.
Mimo tych nielogiczności i niedociągnięć „Więzień labiryntu” jest sprawnie zrobionym filmem przygodowym, który nie tylko młodzi, ale i całkiem dorośli widzowie oglądać będą ze wstrzymanym oddechem. Nie radzę jednak zabierać na seans dzieci: niektóre sceny mogą być zbyt krwawe.
koniec
21 października 2014
1) Poza samym istnieniem Labiryntu (jak są zasilane mechanizmy poruszające wielotonowe bloki betonu?) i powodem jego wykorzystania, co jest już nawet nie dziurą logiczną, lecz absurdem wielkim niczym Układ Słoneczny.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fundacja: Sez. 1. odc. 9. Pionki na szachownicy przeznaczenia vel psychohistorii
Marcin Mroziuk

22 IX 2023

Chociaż z dużym zainteresowaniem obserwujemy, jak konflikt na Terminusie osiąga punkt kulminacyjny, to niestety w jego finałowej scenie otrzymujemy – niemal dosłownie – deus ex machina. Nic dziwnego, że na tym tle zdecydowanie lepiej wypada wątek rozgrywki między Świtem i Zmierzchem, która także wkracza w decydująca fazę.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Gdy ofiarą pada gliniarz…
Sebastian Chosiński

20 IX 2023

W trzy lata po tym jak przeniósł na ekran powieść szwedzkiego prozaika Pera Wahlöö „Morderstwo na 31 piętrze”, estoński reżyser Peeter Urbla zabrał się za ekranizację kolejnego skandynawskiego kryminału. Tym razem padło na dzieło Karla Arnego Bloma, które w wersji filmowej otrzymało tytuł „Błędne koło”.

więcej »

Fundacja: Sez. 1. odc. 8. Poświęcenie niejedno ma imię
Marcin Mroziuk

18 IX 2023

Z jednej strony trudno nie podziwiać wysiłku i ryzyka podjętego przez imperatora, z drugiej zaś strony jego osobowość okazuje się naprawdę przerażająca. Sporo emocji dostarcza nam również obserwowanie burzliwej rozmowy Gaal Dornick i cyfrowej wersji Hariego Seldona, a także walki o przejęcie kontroli nad Niepokonanym.

więcej »

Polecamy

Peregrynacje wyssane z palca

Z filmu wyjęte:

Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz

Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz

E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz

Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz

Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz

Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz

Pracownik idealny
— Jarosław Loretz

Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz

Interpol muzealny
— Jarosław Loretz

Gdy w domu brakło kombinerek
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Marzec 2015 (2)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Esensja ogląda: Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Esensja ogląda: Październik 2015 (1)
— Grzegorz Fortuna, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja ogląda: Marzec 2015 (2)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Pościg z drągiem za pociągiem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Magia znowu działa
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Nielegalna blondynka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kolorowy zawrót głowy
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Skażona utopia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Niejednoznaczny kot
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Harry Potter? Narnia? Mozart!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Łowcy łowców potworów
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.