Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 22 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Zack Snyder
‹Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości›

WASZ EKSTRAKT:
46,0 (55,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman v Superman: Świt Sprawiedliwości
Tytuł oryginalnyBatman v Superman: Dawn of Justice
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery1 kwietnia 2016
ReżyseriaZack Snyder
ZdjęciaLarry Fong
Scenariusz
ObsadaGal Gadot, Jason Momoa, Amy Adams, Henry Cavill, Ben Affleck, Jena Malone, Ezra Miller, Diane Lane
MuzykaJunkie XL, Hans Zimmer
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiUSA
CyklBatman, Superman
Gatunekakcja, fantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Dobro kontra… dobro
[Zack Snyder „Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pomimo zakorzenionej w Esensji tradycji wystawiania ocen recenzowanym utworom, tym razem nie zrobiłam tego, ponieważ dla mnie „Batman vs Superman” ma dokładnie tyle samo punktów mocnych, co słabych. Ekranizacje komiksów superbohaterskich mają prawo zawierać nieco koturnowe dialogi, ale robienie z filmu czegoś na kształt opery Wagnera to już przesada.

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dobro kontra… dobro
[Zack Snyder „Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości” - recenzja]

Pomimo zakorzenionej w Esensji tradycji wystawiania ocen recenzowanym utworom, tym razem nie zrobiłam tego, ponieważ dla mnie „Batman vs Superman” ma dokładnie tyle samo punktów mocnych, co słabych. Ekranizacje komiksów superbohaterskich mają prawo zawierać nieco koturnowe dialogi, ale robienie z filmu czegoś na kształt opery Wagnera to już przesada.

Zack Snyder
‹Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości›

WASZ EKSTRAKT:
46,0 (55,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBatman v Superman: Świt Sprawiedliwości
Tytuł oryginalnyBatman v Superman: Dawn of Justice
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery1 kwietnia 2016
ReżyseriaZack Snyder
ZdjęciaLarry Fong
Scenariusz
ObsadaGal Gadot, Jason Momoa, Amy Adams, Henry Cavill, Ben Affleck, Jena Malone, Ezra Miller, Diane Lane
MuzykaJunkie XL, Hans Zimmer
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiUSA
CyklBatman, Superman
Gatunekakcja, fantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
To byłby – w swojej kategorii – całkiem dobry film, gdyby nie utopiono go w przeciągniętych ujęciach oraz muzyce tak podniosłej, że aż kiczowatej (w połowie seansu przypomniał mi się tekst z komiksu „48 stron”: „Pora na epicki pojedynek! Włączcie oszalałe, pretensjonalne chóry!”).
Jeżeli nie liczyć przydługiej sceny wprowadzającej, początek jest naprawdę niezły: finałowe starcie z „Man of Steel” pokazane z punktu widzenia Bruce’a Wayne’a. To znaczy, byłby niezły, gdyby go skrócić co najmniej o 1/3. Wydłużanie na siłę zamiast potęgować dramatyzm (co prawdopodobnie było intencją scenarzysty) skutecznie go przydusiło, niczym pył z walących się drapaczy chmur.
Mocną stroną całej historii jest pomysł na dwie postaci, które zaczynają się wzajemnie zwalczać, chociaż cel mają tak naprawdę wspólny: chronienie ludzi. Z tym, że Superman woli raczej ratować ofiary, zaś Batman – likwidować sprawców. A ponieważ często wykazuje przy tym dużą brutalność, nic dziwnego, że idealistycznie nastawiony przebysz z Kryptona uznaje, że należy go powstrzymać. Z kolei Bruce Wayne nienawidzi Supermana za zniszczenia dokonane w walce z Zodem. A ponieważ każdy wiedzę o tym drugim czepie wyłącznie z telewizji i gazet, spirala niezrozumienia nakręca się, przy dodatkowym wspomaganiu pewnego młodego naukowca. Osobnik ten został nieźle pomyślany i zagrany. Z początku jest zwyczajnie irytujący, a potem można się zacząć go bać, ponieważ zdradza niepokojący rys psychopatyczny.
Alfred (Jeremy Irons) kradnie show w każdej scenie, gdzie się pojawia – podobnie zresztą jak większość poprzednich Alfredów. Ciekawe, że tym razem nie jest siwiutkim kamerdynerem z brytyjskimi manierami, tylko mężczyzną niewiele starszym od Bruce’a, z łatwością mogłabym ich sobie wyobrazić walczących ramię w ramię. Bardzo sympatyczną postacią drugoplanową jest też redaktor naczelny „Daily Planet”.
Natomiast Doomsday wygląda po prostu idiotycznie, niczym troll z ekranizacji „Hobbita”, który dodatkowo zieje ogniem. Nawet jeśli tak wymyślili go twórcy komiksu, to nie widzę konieczności niewolniczego trzymania się idei ziejącego ogniem… no, praktycznie zwierzaka. W zestawieniu z poważnym nastrojem większej części filmu, sceny od momentu jego pojawienia się wydawały mi się jakby domontowane z czegoś zupełnie innego. Podobnie z pojawieniem się Wonder Woman: potrzebna jest w fabule jak piąte koło u wozu, a dość skutecznie… no, może nie niszczy, ale uszkadza klimat, wyglądając jak postać żywcem przeniesiona z kina wczesnych lat 70. Jeżeli to ma pokazać formowanie się przyszłej drużyny herosów, to nie wypadło w moich oczach najlepiej.
Nerwowe, szarpane ujęcia „z ręki” w scenach pościgów samochodowych są na dłuższą metę męczące; z kolei reżyser przesadził też ze scenami sztucznie spowolnionymi – na przykład ta, w której naszyjnik pęka i perły się rozpryskują… i lecą… i spadają… i spadają… a potem… toczą się… w mroczną otchłań… kanału burzowego… (pomysł piękny, ale symbolizm też trzeba umieć robić, inaczej zmieni się w autoparodię). Jeszcze bardziej irytująca jest scena z policjantami wchodzącymi do pomieszczenia: przez jakąś minutę pokazuje nam się lufę broni na celowo nieostrym tle, chociaż widz od pierwszych sekund domyśla się, co zobaczy.
Wydaje mi się, że „Świt sprawiedliwości” ma szansę spodobać się tym widzom, którzy zaakceptowali „Człowieka ze stali”. Gdybyż tak jeszcze był o pół godziny krótszy…
koniec
11 kwietnia 2016

Komentarze

11 IV 2016   23:23:32

W komiksach Doomsday był podobny, ale wyglądał jednak nieco fajniej: [url=images-cdn.moviepilot.com/images/c_limit,h_1650,w_1987/t_mp_quality/crljeskjm2ox0f6m9ozw/is-this-really-doomsday-3-other-dc-characters-this-creature-could-be-would-the-real-doo-740476.jpg]np tutaj[/url]
Nie łapię czemu twórcy filmu tak ograniczyli te charakterystyczne narośla, w wyniku czego w Doomsdayu z BvS nie ma nic wyrazistego - wygląda jak przypadkowy stworek fantasy.
[url=i.imgur.com/2CbRY0F.jpg]A tu fanowska przeróbka[/url] upodabniająca go do oryginału.

11 IV 2016   23:35:44

Nie da się edytować komentarzy
[URL=http://images-cdn.moviepilot.com/images/c_limit,h_1650,w_1987/t_mp_quality/crljeskjm2ox0f6m9ozw/is-this-really-doomsday-3-other-dc-characters-this-creature-could-be-would-the-real-doo-740476.jpg]Komiksowy Doomsday[/URL]
[URL=http://i.imgur.com/2CbRY0F.jpg]Fanowska przeróbka upodabniająca go do oryginału[/url]
Ogólnie chodzi o to, że w komiksie nie wyglądał aż tak nijako.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: W starej twierdzy w Kokandzie
Sebastian Chosiński

22 III 2023

Po trzech tadżyckich miniserialach opowiadających o instalowaniu władzy radzieckiej w Turkiestanie przyszła kolej na telewizyjne dzieło rodem z Uzbekistanu (chociaż z licznym udziałem aktorów rosyjskich, w tym samego Aleksandra Kajdanowskiego). Trzyczęściowa historia „Było to w Kokandzie” autorstwa Uzbeka Uczkuna Nazarowa oparta została na motywach wydanej w 1939 roku powieści Nikołaja Nikitina.

więcej »

Sprawa prywatna: Odc. 7. Tajemnica maski demona
Marcin Mroziuk

20 III 2023

Po raz kolejny możemy się przekonać, że główna bohaterka jest w gorącej wodzie kąpana, a zarazem ufając swej intuicji jest skłonna zaufać różnym osobom, nie zważając na wysuwane przeciw nim oskarżenia. Przy tej okazji wystawione na próbę będą też jej uczucia do Pabla i Andrésa, a na razie trudno przesądzić, czy któryś z nich w końcu zawładnie je sercem.

więcej »

East Side Story: „Złota Viagra” na męską niedoskonałość
Sebastian Chosiński

19 III 2023

Czosnek uprawiany jest przez ludzi od pięciu tysięcy lat. Jest nie tylko popularną przyprawą, ale przede wszystkim rośliną leczniczą, co dowiodły zresztą badania kliniczne. Przypisuje mu się także nadzwyczajne moce, dzięki którym odstrasza wampiry i czarownice. Czy można zatem dziwić się, że niejednokrotnie stał się również „bohaterem” filmów. Jak chociażby w obyczajowej tragikomedii kazachskiego reżysera Eldara Szybanowa zatytułowanej – adekwatnie do jej treści – „Górski czosnek”.

więcej »

Polecamy

Dekoracje waść niszczysz!

Z filmu wyjęte:

Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz

Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz

Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz

Dama w podróży
— Jarosław Loretz

Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz

Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz

Dymek w lesie
— Jarosław Loretz

Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz

Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz

Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Lipiec 2017 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Marcin Osuch

Tegoż twórcy

Tu potrzebne są rozwiązania systemowe
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Nie tak ładnie pachniesz
— Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Lipiec 2017 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (3)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Marcin Osuch

Esensja ogląda: Kwiecień 2014 (2)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Lipiec 2013 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Czerwiec 2013 (3)
— Jarosław Loretz, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Superman na dzisiejszą porę roku
— Jakub Gałka

Alicja w Krainie Koszmarów
— Mateusz Kowalski

Teledyskowy miszmasz
— Gabriel Krawczyk

Tegoż autora

Coperdzikon
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Oko podarowane przez wilka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dżungla w browarze i burza w bramie…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Malarka na walizkach
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Stawka większa niż qilin
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

„Patrzcie! On ma głowę pana Mifune!”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Piękna-chan i Bestia-kun
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Hej ho, przez dżunglę by się szło
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Osobno, ale razem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Magiczny matriarchat małomiasteczkowy
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.