WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Over the Limit |
Dystrybutor | Mayfly |
Data premiery | 30 listopada 2018 |
Reżyseria | Marta Prus |
Zdjęcia | Adam Suzin |
Scenariusz | Marta Prus |
Obsada | Margarita Mamun, Jana Kudriawcewa, Irina Winer-Usmanowa, Amina Zaripowa |
Muzyka | Mikołaj Stroiński |
Rok produkcji | 2017 |
Kraj produkcji | Finlandia, Francja, Niemcy, Polska |
Czas trwania | 74 minuty |
Gatunek | dokument |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Ja, RitaPiotr Nyga Najlepszy film dokumentalny na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz zwycięzca MFF Off Cinema. Wydaje się, że to dopiero początek dobrej passy, pokazywanym na niedawnym festiwalu Camerimage, „Over the limit” Marty Prus. Wymienianie zdobytych nagród jest jednak w pewien sposób paradoksalne, gdyż reżyserka stara się poprzez jego nakręcenie poddać w wątpliwość ideę zwycięstwa, jako rekompensaty za wysiłek i poświęcenie włożone w jego osiągnięcie, nawet, jeżeli stawką jest złoty medal olimpijski.
Piotr NygaJa, RitaNajlepszy film dokumentalny na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz zwycięzca MFF Off Cinema. Wydaje się, że to dopiero początek dobrej passy, pokazywanym na niedawnym festiwalu Camerimage, „Over the limit” Marty Prus. Wymienianie zdobytych nagród jest jednak w pewien sposób paradoksalne, gdyż reżyserka stara się poprzez jego nakręcenie poddać w wątpliwość ideę zwycięstwa, jako rekompensaty za wysiłek i poświęcenie włożone w jego osiągnięcie, nawet, jeżeli stawką jest złoty medal olimpijski. Marta Prus |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Over the Limit |
Dystrybutor | Mayfly |
Data premiery | 30 listopada 2018 |
Reżyseria | Marta Prus |
Zdjęcia | Adam Suzin |
Scenariusz | Marta Prus |
Obsada | Margarita Mamun, Jana Kudriawcewa, Irina Winer-Usmanowa, Amina Zaripowa |
Muzyka | Mikołaj Stroiński |
Rok produkcji | 2017 |
Kraj produkcji | Finlandia, Francja, Niemcy, Polska |
Czas trwania | 74 minuty |
Gatunek | dokument |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
@Beatrycze
Właśnie tak "produkuje się" sportowców w Chinach. Tresura od wczesnego dzieciństwa ponad siły. Jedyny cel w życiu - zwycięstwo na IO czy innej prestiżowej imprezie. Większość emerytowanych sportowców w Chinach to wypalone wraki, kompletnie nieprzystosowane do życia w społeczeństwie. Parę lat temu było o tym kilka artykułów w gazetach, ostatnio temat jakby przycichł, ale czy coś się zmieniło? Jakoś w to wątpię.
Wielu wybitnych aktorów pod koniec kariery grywa w filmach znacznie poniżej ich poziomu. Na szczęście nie dotyczy to Roberta Redforda, którego rola w „Gentlemanie z rewolwerem” w pełni zasłużyła na nominację do Złotego Globu. Zresztą jego partnerzy na planie wcale nie ustępują mu umiejętnościami.
więcej »Mam z tym filmem problem. Z jednej strony doceniam jego awangardową formę, z drugiej drażni mnie dezynwoltura, z jaką autor podchodzi do fabuły. Cieszą mnie nawiązania do rosyjskiej tradycji, ale martwi fakt, że wszystko to nie zmierza do jakiegoś określonego celu, a zatapia się jedynie w imitowaniu stylu Davida Cronenberga czy Nicolasa Windinga Refna. Jaki obraz wzbudził we mnie takie kontrowersje? „Rosyjski demon” Grigorija Konstantinopolskiego.
więcej »Na tle „Faworyty” opowieść o innej królowej z dynastii Stuartów wypada średnio.
więcej »Wonder Wheel
— Jarosław Loretz
Zróbmy sobie statuę
— Jarosław Loretz
Szpiedzy z tamtych lat
— Jarosław Loretz
Zła passa Cyganów
— Jarosław Loretz
Rtęć morderczą jest
— Jarosław Loretz
Karnawał osobliwości
— Jarosław Loretz
Jeszcze à propos jedzenia
— Jarosław Loretz
Smacznego z Ameryki
— Jarosław Loretz
Telewizja cię zje!
— Jarosław Loretz
Na parkowej ławeczce
— Jarosław Loretz
Czytałam bodajże wywiad z reżyserką gdzieś na sieci - ciekawy był.
Przy okazji - zastanawia mnie jednak, czy nie jest tak, że nie ma innej drogi.
Czytałam kiedyś o ośrodku szkolno-wychwawczym dla trudnych dzieci, przeważnie z patologicznych rodzin. Że miało tam być zupełnie inaczej - nie wystawiano ocen, dzieciaki mogły sobie wybierać, czego się uczyć. Że efekty były bardzo dobre, dzieci wychodziły na prostą. Strasznie sielankowo mi to brzmiał, i gdy kiedyś, na kursie nagielskiego spotkałam dziewczynę studiującą pedagogikę, spytałam, czy to prawda, że coś takiego w ogóle było.
Odpowiedziała, że było i istotnie było pomocne dla dzieciaków z problemami. Ale też, że absolwenci tej szkoły zwykle wybierali zawody w rodzaju stolarza, mechanika, a nie np. prawnika, lekarza.
Może po prostu byli szczęsliwi i spełnieni w swoim życiu, nie odczuwali potrzeby zdobywania społecznego prestiżu. I uważam, że to dobrze. Najważniejsze, żeby żyć w zgodzie ze sobą (nie chcę też, by ktokolwiek uważał, że uważam stolarza, czy mechanika za gorszy zawód).
Chodzi mi bardziej o to, że być może, aby stworzyć człoiweka zżeranego ambicją i pragnieniem perfekcji, trzeba go zgnoić, sprawić ,żeby gdzieś w tyle głowy wciąż brzmiał głos "robisz za mało, pracujesz za mało, inni pracują więcej, musisz postarać się bardziej", żeby on uwierzył, że jest nikim, dopóki nie osiągnie czegoś, żeby ta potrzeba nieustannego udowadniania sobie i innym własnej wartości stała sie jego osią osobowości.
Takie starania prawie nad siły to nie jest coś naturalnego, więc się ludzi młodych warunkuje od dzieciństwa,, żeby w nich tę potrzebę wytworzyć.
Smutne to.