EKSTRAKT: | 100% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Kapitan Marvel |
Tytuł oryginalny | Captain Marvel |
Dystrybutor | Disney |
Data premiery | 8 marca 2019 |
Reżyseria | Anna Boden, Ryan Fleck |
Zdjęcia | Ben Davis |
Scenariusz | Anna Boden, Ryan Fleck, Geneva Robertson-Dworet, Jac Schaeffer |
Obsada | Gemma Chan, Brie Larson, Jude Law, Mckenna Grace, Ben Mendelsohn, Samuel L. Jackson, Lee Pace, Rune Temte |
Muzyka | Pinar Toprak |
Rok produkcji | 2019 |
Kraj produkcji | USA |
Cykl | Marvel Cinematic Universe |
Gatunek | akcja, przygodowy, SF |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
„Marvel” znaczy „coś cudownego” |
EKSTRAKT: | 100% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Kapitan Marvel |
Tytuł oryginalny | Captain Marvel |
Dystrybutor | Disney |
Data premiery | 8 marca 2019 |
Reżyseria | Anna Boden, Ryan Fleck |
Zdjęcia | Ben Davis |
Scenariusz | Anna Boden, Ryan Fleck, Geneva Robertson-Dworet, Jac Schaeffer |
Obsada | Gemma Chan, Brie Larson, Jude Law, Mckenna Grace, Ben Mendelsohn, Samuel L. Jackson, Lee Pace, Rune Temte |
Muzyka | Pinar Toprak |
Rok produkcji | 2019 |
Kraj produkcji | USA |
Cykl | Marvel Cinematic Universe |
Gatunek | akcja, przygodowy, SF |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Była kiedyś taka zagadka.
Co to jest? Uszy ma jak kot, łapy ma jak kot, ogon ma jak kot, oczy ma jak kot, wąsy ma jak kot, ale to nie kot.
Odpowiedź: kocica
Film dobry, ale nie daleko mu do najlepszych produkcji Marvela. Zgadzam się że Larson to świetnie dobrana aktorka, w dodatku tworzy zgrany duet z Jacksonem.
Smaczki, które wyłapałem (SPOILERY):
1. Rudy kot wygląda identycznie jak ten, którego miała porucznik Ripley na pokładzie Nostromo. Przypadek? Nie sądzę... Kto oglądał wie, że mam rację. W pewnym momencie na ekranie nawet pada zdanie na temat kota: "Normalnie unika OBCYCH" (cytat z pamięci)
2. Rozmowa bohaterki z Intelektem przypomniała mi komiks Polha wg Danikena. Tam kosmitka Ais musiała zdawać sprawozdanie z pracy na ziemi Wielkiemu Mózgowi na ojczystej planecie...
3. Niezbyt odkrywcze odkrycie, ale Skrullowie stylizowani są na orków z ekranizacji "Władcy pierścieni"
4. Verse może i bywa rozczochrana, ale makijaż zachowuje nawet w czasie tortur, lotów odrzutowcem, lotów kosmicznych, walki wręcz itp.
5. Strzał w zdjęcie Schwarzeneggera w wypożyczalni video to nie tylko krótka zajawka ("True Lies" :-). Pojawienie się Verse na Ziemi przypomina pojawienie się T-800 i Kyle Reesa w 1984 r. w pierwszej części "Terminatora". Mamy demolkę, mamy spotkanie ze stróżami prawa-niedowiarkami, mamy nawet kradzież stroju i motoru. Terminator zabiera ubiór punka, Verse kradnie ubiór grungowca. Oboje wyruszają na poszukiwanie kobiety, której nie znają.
6. Czekałem na ta ostatnią scenę po napisach i się
rozczarowałem...
Już Ci kilka razy mówiłam, że powinieneś recenzje pisać... Bardzo fajne te nawiązania wyłapałeś. Mnie się tylko coś kojarzyło w scenie strzału w tekturową postać, ale nie mogłam sobie skojarzyć, gdzie dzwonią.
Po tylu zachętach, może rzeczywiście spróbuję kiedyś wyrzeźbić jakoweś recenzje. Skończy się kompromitacją, bo o kuchni filmowej typu montaż, praca kamery, reżyseria itepe nie mam bladego pojęcia. Ale zawsze będę mógł napisać, że reżyser zrzynał z takiego to, a takiego dzieła :-)
A propos "Kapitan Marvel", film oczywiście nawiązuje też do "Terminatora 2", choćby przez walkę ze zmiennokształtnymi antagonistami.
Zdanie o tym, że kot unika obcych, wyłapałem dzięki spoilerowi Rory'ego, parę wpisów wyżej. Podwoił moja czujność. Pozdrawiam @Rory kimkolwiek jesteś, ale więcej nie spoileruj!
Trochę wtrąceń z "klasyki" kina czy różnych "smaczków", nie czyni filmu od razu dobrym. To jednak najsłabsza produkcja Marvela do tej pory, może to wina goniących terminów i wciśnięcie szybko postaci przed finałową rozgrywką Avengers. Nie zmienia to jednak faktu, że film mocno rozczarowuje, czytając tutaj o humorze i błyskotliwości postaci, zastanawiam się czy ktoś opiswywał ten sam film...
@moon Tu pełna zgoda, "smaczki" nie czynią filmu dobrym, ale są miłą wartością dodaną.
Co do "słabości"... "Słaby" w produkcjach Marvela oznacza co najmniej przyzwoity i inteligentny poziom rozrywki (często nieosiągalny w innych blockbusterach). Film "Kapitan Marvel" jest "słaby" na tle "Iron Mana" czy "Strażników Galaktyki", ale nie na tle reszty współczesnego kina rozrywkowego. Natomiast humor to kwestia indywidualna, nie wszystkich śmieszy to samo.
Jeszcze zostały mi do obejrzenia 2 filmy z MCU, ale z tego co dotąd widziałem, IMO najsłabszy jest pierwszy "Thor".
Dla mnie w rankingu MCU "Kapitan Marvel" to solidny średniak z kilkoma przebłyskami geniuszu.
Druga część trylogii o multiwersum wszystkich możliwych Spider-Manów (wliczając kota i prosiaka) jest jeszcze bardziej oszałamiająca wizualnie niż pierwsza. Na szczęście efektom nie udało się przyćmić fabuły.
więcej »Na podstawie dotychczasowych wydarzeń mogliśmy podejrzewać, że zadzieranie z Regusem Patoffem z pewnością nie jest bezpieczne. W jeszcze bardziej niepojącym świetle stawia tego tajemniczego konsultanta historia, którą opowiada Craigowi Frank Florez.
więcej »„Spisek Oberona” to, jak dotąd, jedyny pełnometrażowy film kazachskiego, choć wykształconego poza granicami kraju, reżysera i scenarzysty Ajdara Batałowa (mimo że niebawem od jego premiery minie dekada). To klasyczne kino akcji, które powstało przede wszystkim po to, aby mile połechtać dowództwo wywiadu wojskowego. W każdym razie głównym pozytywnym bohaterem jest narażający życie dla ojczyzny oficer GRU Czingiz Arłanow.
więcej »Marzenie archeologa
— Jarosław Loretz
Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz
Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz
Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz
Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz
Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz
Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz
Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz
Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz
Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz
Oko Furii i ostatni Vers
— Sebastian Chosiński
Kolorowy zawrót głowy
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Skażona utopia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Niejednoznaczny kot
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Harry Potter? Narnia? Mozart!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Łowcy łowców potworów
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Mogiła i Pozgonny na tropie
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Lutnią w łeb, albo magia, miecz i rodzina
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
700 twarzy Greya, czyli Lublin się nie poddaje
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Coperdzikon
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Oko podarowane przez wilka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Chciałbym zwrócić uwagę, że w filmie nie było żadnego kota. Goose nie był kotem. To był Flerken, na co Skrullowie i Kree dobitnie wskazywali przy każdej okazji :)