Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Eldar Riazanow
‹Proszę o książkę zażaleń›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProszę o książkę zażaleń
Tytuł oryginalnyДайте жалобную книгу
ReżyseriaEldar Riazanow
ZdjęciaAnatolij Mukasiej, Władimir Nachabcew
Scenariusz
ObsadaOleg Borisow, Łarisa Gołubkina, Anatolij Kuzniecow, Anatolij Papanow, Nikołaj Kriuczkow, Nikołaj Parfionow, Tatiana Gawriłowa, Nina Agapowa, Rina Zielionaja, Dżemal Sicharulidze, Mikaela Drozdowska, Natalia Surowiegina, Zoja Isajewa, Jurij Nikulin, Gieorgij Wicin, Jewgienij Morgunow, Michaił Pugowkin, Eldar Riazanow
MuzykaAnatolij Liepin
Rok produkcji1965
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania86 min
Gatunekkomedia, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka kina radzieckiego: Przez serce do żołądka
[Eldar Riazanow „Proszę o książkę zażaleń” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Eldar Riazanow zasłynął jako twórca komedii obyczajowych, w których portretował kolejne etapy rozwoju społecznego i politycznego swojej ojczyzny. Na swój sposób zwalczał stalinizm w kulturze (w połowie lat 50. XX wieku) i wspierał pierestrojkę (trzy dekady później). W „Proszę o książkę zażaleń” piętnował, choć robił to w delikatny sposób, stagnację czasów Nikity Chruszczowa.

Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Przez serce do żołądka
[Eldar Riazanow „Proszę o książkę zażaleń” - recenzja]

Eldar Riazanow zasłynął jako twórca komedii obyczajowych, w których portretował kolejne etapy rozwoju społecznego i politycznego swojej ojczyzny. Na swój sposób zwalczał stalinizm w kulturze (w połowie lat 50. XX wieku) i wspierał pierestrojkę (trzy dekady później). W „Proszę o książkę zażaleń” piętnował, choć robił to w delikatny sposób, stagnację czasów Nikity Chruszczowa.

Eldar Riazanow
‹Proszę o książkę zażaleń›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułProszę o książkę zażaleń
Tytuł oryginalnyДайте жалобную книгу
ReżyseriaEldar Riazanow
ZdjęciaAnatolij Mukasiej, Władimir Nachabcew
Scenariusz
ObsadaOleg Borisow, Łarisa Gołubkina, Anatolij Kuzniecow, Anatolij Papanow, Nikołaj Kriuczkow, Nikołaj Parfionow, Tatiana Gawriłowa, Nina Agapowa, Rina Zielionaja, Dżemal Sicharulidze, Mikaela Drozdowska, Natalia Surowiegina, Zoja Isajewa, Jurij Nikulin, Gieorgij Wicin, Jewgienij Morgunow, Michaił Pugowkin, Eldar Riazanow
MuzykaAnatolij Liepin
Rok produkcji1965
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania86 min
Gatunekkomedia, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Piąty pełnometrażowy film Eldara Aleksandrowicza Riazanowa (1927-2015), jakim jest „Proszę o książkę zażaleń”, powstał w momencie politycznego przełomu. Kiedy kręcono zdjęcia, u sterów władzy wciąż jeszcze znajdował się – jako sekretarz generalny KC KPZR – Nikita Chruszczow, ale kiedy obraz trafił na ekrany, od paru miesięcy rządził już Leonid Breżniew. Premiera dzieła miała miejsce latem 1965 roku; do końca roku kalendarzowego zdążyło wybrać się na niego do kin w całym Związku Radzieckim prawie 30 milionów widzów. Nie jest to wprawdzie wynik, jak na Riazanowa, rekordowy, ale na pewno robiący wrażenie. Tym bardziej że, mimo sympatii miłośników rodzimej kinematografii (na którą zapracował sobie już debiutancką „Nocą sylwestrową” z 1956 roku), Eldar Aleksandrowicz wciąż był jeszcze twórcą na dorobku, który każdym kolejnym filmem musiał udowadniać swoją przydatność do zawodu.
Scenariusz „Proszę o książkę zażaleń” wyszedł spod ręki dwóch autorów. Jednym był, pracujący z Riazanowem już przy „Nocy sylwestrowej”, Boris Łaskin (1914-1983), drugim – Aleksandr Galicz, a właściwie Ginzburg (1918-1977) – poeta, prozaik i dramaturg, jeden z wielkich rosyjskich bardów, ale także działacz polityczny i dysydent, który w 1974 roku został zmuszony przez władze Kraju Rad do emigracji. Nie oznacza to jednak, że do wszystkich swoich dzieł przemycał wątki antypaństwowe, choć jeśli komuś by na tym bardzo zależało – może je tropić. W „Proszę o książkę zażaleń” można dopatrzyć się ich w nieco sarkastycznym obrazie funkcjonowania pewnej moskiewskiej restauracji, o której można by powiedzieć niemal wszystko, lecz na pewno nie to, że jest przyjazna wobec odwiedzających ją klientów. Jeśli restaurację uznamy za alegoryczny obraz państwa, co nie jest przecież wcale wykluczone – mamy swoją, nieco zaowalowaną, krytykę systemu.
Pod pewnymi względami dzieło Riazanowa przypomina jedną z dwóch nowel zrealizowanego dwa lata wcześniej sarkastycznego filmu Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego „Gangsterzy i filantropi”. Podobieństwo dotyczy jednak tylko punktu wyjścia, którym jest… pozostawiający wiele do życzenia stan obsługi klientów w publicznych zakładach gastronomicznych. Bohaterem obrazu jest Jurij Wasiljewicz Nikitin, korespondent gazety „Junost’”. Po powrocie z długiej delegacji witają go serdecznie koledzy z pracy; on, chcąc sie im odwdzięczyć, zaprasza ich wieczorem do restauracji „Dmuchawiec” w centrum Moskwy. Jurij nie wziął jednak pod uwagę tego, że miejsce to nie cieszy się dobrą reputacją – klient traktowany jest tu jak zło konieczne, obsługa jest niemiła, na jedzenie czeka się długo i jest ono niesmaczne, a umilająca czas swym śpiewem wokalistka… jakby to powiedzieć? – karierę estradową zaczynała chyba jeszcze w czasach carskich. Próby uwspółcześniania przez nią swojego repertuaru wypadają zaś żenująco.
Nikitin, niezadowolony z jakości usług, żąda, aby podano mu książkę zażaleń. Reaguje na to swoim pojawieniem się dyrektorka „Dmuchawca”, Tatiana Aleksandrowna Szumowa, który od pierwszego spojrzenia wpada w oko dziennikarzowi. Na swoje nieszczęście chwilę później przez absolutny przypadek wywołuje on awanturę z trzema mocno podpitymi klientami siedzącymi przy sąsiednim stoliku, którymi zresztą okazują się – doskonale znani z komedii Leonida Gajdaja („Pies Barbos i niezwykły cross”, „Bimbrownicy”, „Operacja Y, czyli Przypadki Szurika”, „Kaukaska branka, czyli Nowe przygody Szurika”) – Kiep, Tchórz i Bywały. Szumowa z satysfakcją wzywa milicję, która zabiera ze sobą pechowego żuralistę. Następnego dnia wypuszczony z aresztu Jurij postanawia opisać swoją przygodę w restauracji w nieco zgryźliwym felietonie, w którym daje upust nie tylko swej niechęci do obsługi pracującej w „Dmuchawcu”, ale także nie ukrywa zauroczenia jego dyrektorką.
Trudno nawet stwierdzić, co bardziej irytuje Tatianę – czy uwagi o „zacofaniu” personelu, jaki ma pod swoją pieczą, czy też opis jej pięknych oczu. W każdym razie kontaktuje się z Jurijem telefonicznie, aby obsztorcować dziennikarza, który – jej zdaniem – pozwolił sobie na za dużo. Rozmowa Szumowej i Nikitina niewiele jednak wyjaśnia, tym bardziej że niebawem sprawa trafia na biurko naczelnika miejskiego wydziału handlu Nikołaja Iwanowicza, przed którym kobieta musi tłumaczyć się (na dodatek w obecności dziennikarza) z całej sytuacji. Jak to jednak często bywa u Riazanowa, dramatyczne zdarzenie staje się zaczątkiem wielu późniejszych zabawnych perpetii, ale także… miłości. Zauroczony Tatianą żurnalista chce poznać ją bliżej, lecz szybko okazuje się, że ma konkurenta, którym jest Iwan Iljicz Kondakow, stary przyjaciel Szumowej, teraz pełniący funkcję regionalnego kierownika wydziału handlu na Dalekim Wschodzie. Pojawiwszy się niespodziewanie w Moskwie, składa kobiecie propozycję wyjazdu, licząc przy okazji na to, że przyjmie ona również jego oświadczyny.
„Proszę o książkę zażaleń” to typowa – jeśli można użyć takiego określenia – „komedia Riazanowowska”, łącząca w sobie elementy satyry społecznej i melodramatu. Pod tym względem blisko jej do późniejszych dzieł reżysera z lat 70. i 80. XX wieku, takich jak na przykład „Ironia losu, czyli Szczęśliwego Nowego Roku” (1975), „Biurowy romans” (1977), „Dworzec dla dwojga” (1982) czy „Zapomniana melodia na flet” (1987). Choć jego bohaterowie nie są pozbawieni wad, choć często stają przed poważnymi dylematami, czasami mają też swoje „za uszami” – twórca odnosi się do nich z dużą sympatią, wychodząc z założenia, że każdy błąd można naprawić, bo każdy człowiek zasługuje na drugą (a może nawet i trzecią) szansę. Przy okazji kręcony głównie w oryginalnych plenerach film pozwala też podpatrzeć Moskwę z połowy lat 60., jej zatłoczone uliczki, dziedzińce kamienic; ba! nawet kiedy akcja dzieje się w biurach czy w sali restauracyjnej, przez okna widzimy tętniące życiem miasto.
Dodatkowym atutem „Proszę o książkę zażaleń” jest gwiazdorska obsada. Nikitina zagrał, znany z „Próby wierności” (1971), Oleg Borisow (1929-1994); Szumową – urocza Łarisa Gołubkina (rocznik 1940), która zadebiutowała trzy lata wcześniej w „Huzarskiej balladzie” Riazanowa, a potem pojawiła się między innymi w „Wyzwoleniu” (1968-1971); Kondakowa z kolei – Anatolij Kuzniecow (1930-2004), którego cały Związek Radziecki pokochał kilka lat później za sprawą głównej roli w kultowym easternie „Białe słońce pustyni” (1969). Na drugim planie możemy natomiast podziwiać Anatolija Papanowa („Brylantowa ręka”, „Dworzec Białoruski”) jako zastępcę Szumowej, Nikołaja Kriuczkowa („Szczors”, „Jesienny maraton”) w roli Nikołaja Iwanowicza, Nikołaja Parfionowa („Afonia”, „Łzy płynęły”) jako Postnikowa, szefa komórki wydziału handlu odpowiedzialnej za gastronomię, wreszcie Michaiła Pugowkina („Dwanaście krzeseł”, „Iwan Wasiljewicz zmienia zawód”) w roli gracza w domino, szachy i karcianego „durnia”. Ach! nie można też oczywiście zapomnieć o Juriju Nikulinie, Gieorgiju Wicinie i Jewgieniju Morgunowie, czyli Kiepie, Tchórzu i Bywałym. Za oprawę muzyczną obrazu (i wykorzystane w niej piosenki) odpowiadał Anatolij Liepin, któremu Riazanow zaufał po raz kolejny (ich współpraca zaczęła się od pamiętnej „Nocy sylwestrowej”); autorami zdjęć są natomiast debiutujący w pełnym metrażu Anatolij Mukasiej (prywatnie syn słynnych radzieckich szpiegów-„nielegałów” z czasów zimnej wojny, Michaiła i Jelizawiety Mukasiejów) oraz Władimir Nachabcew, po którego Eldar Aleksandrowicz sięgnie ponownie w latach 70. („Ironia losu”, „Biurowy romans”, „Garaż”).
koniec
2 września 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Ból fantomowy
Sebastian Chosiński

26 III 2023

To, jak do tej pory, jedyny taki film w dorobku Akana Satajewa – współczesny thriller psychologiczny, któremu blisko do inspiracji dokonaniami Kanadyjczyka Denisa Villeneuve’a. „Samotna” (względnie „Ona”) to historia kobiety, która próbuje poradzić sobie z traumą. A wszystko to sfilmowane zostało w futurystycznie wyglądającym centrum Astany.

więcej »

The Last of Us: Odc. 8. Żeby żyć, trzeba jeść
Marcin Mroziuk

24 III 2023

Trzeba przyznać, że ten odcinek – w odróżnieniu od poprzedniego – wreszcie dostarcza widzom atrakcji, na jakie czekają. Para głównych bohaterów musi bowiem przetrwać nie tylko borykając się z chorobą Joela i niedoborem jedzenia, ale także stawić czoła grupie naprawdę groźnych ludzi.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: W starej twierdzy w Kokandzie
Sebastian Chosiński

22 III 2023

Po trzech tadżyckich miniserialach opowiadających o instalowaniu władzy radzieckiej w Turkiestanie przyszła kolej na telewizyjne dzieło rodem z Uzbekistanu (chociaż z licznym udziałem aktorów rosyjskich, w tym samego Aleksandra Kajdanowskiego). Trzyczęściowa historia „Było to w Kokandzie” autorstwa Uzbeka Uczkuna Nazarowa oparta została na motywach wydanej w 1939 roku powieści Nikołaja Nikitina.

więcej »

Polecamy

Dekoracje waść niszczysz!

Z filmu wyjęte:

Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz

Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz

Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz

Dama w podróży
— Jarosław Loretz

Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz

Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz

Dymek w lesie
— Jarosław Loretz

Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz

Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz

Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

W starej twierdzy w Kokandzie
— Sebastian Chosiński

Na horyzoncie sztandar czerwony
— Sebastian Chosiński

Święta wojna przeciwko „czerwonym”
— Sebastian Chosiński

Różne strony barykady
— Sebastian Chosiński

Blask promienny wiedzie na bój
— Sebastian Chosiński

Tyrani boją się ciosu
— Sebastian Chosiński

Lud wyklęty dręczony głodem
— Sebastian Chosiński

„L’ordre règne à Turkestan”
— Sebastian Chosiński

O Polaku, który walczy za „czerwony” Turkiestan
— Sebastian Chosiński

Było ich trzech, w każdym z nich gorąca krew
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Lew, mafioso i seks-bomba
— Sebastian Chosiński

Do śmiechu i do łez
— Sebastian Chosiński

Jeśli nie wypijesz, to się nie zakochasz…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.