Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Paweł Arsienow
‹Nie rozstawaj się z ukochanym›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNie rozstawaj się z ukochanym
Tytuł oryginalnyС любимыми не расставайтесь
ReżyseriaPaweł Arsienow
ZdjęciaInna Zarafjan
Scenariusz
ObsadaIrina Ałfiorowa, Aleksandr Abdułow, Ludmiła Driebniowa, Rufina Nifontowa, Leonid Kurawliow, Jewgienij Jewstigniejew, Boris Szczerbakow, Siergiej Nikonienko, Jurij Nazarow, Klara Łuczko, Łarisa Łużyna, Wiera Orłowa, Maria Stiernikowa, Liubow Poliechina, Walerij Nosik
MuzykaJewgienij Kryłatow
Rok produkcji1979
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania73 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka kina radzieckiego: Katia, Mitia, Irina i Wadim – miłość na cztery serca
[Paweł Arsienow „Nie rozstawaj się z ukochanym” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W drugiej połowie lat 70. kinematografia radziecka wyprodukowała kilka melodramatów o mocnym zacięciu społecznym. Jednym z nich był – oparty na sztuce Aleksandra Wołodina – „Nie rozstawaj się z ukochanym”, którego reżyserii podjął się Paweł Arsienow, autor kultowego miniserialu „Goście z przyszłości”.

Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Katia, Mitia, Irina i Wadim – miłość na cztery serca
[Paweł Arsienow „Nie rozstawaj się z ukochanym” - recenzja]

W drugiej połowie lat 70. kinematografia radziecka wyprodukowała kilka melodramatów o mocnym zacięciu społecznym. Jednym z nich był – oparty na sztuce Aleksandra Wołodina – „Nie rozstawaj się z ukochanym”, którego reżyserii podjął się Paweł Arsienow, autor kultowego miniserialu „Goście z przyszłości”.

Paweł Arsienow
‹Nie rozstawaj się z ukochanym›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNie rozstawaj się z ukochanym
Tytuł oryginalnyС любимыми не расставайтесь
ReżyseriaPaweł Arsienow
ZdjęciaInna Zarafjan
Scenariusz
ObsadaIrina Ałfiorowa, Aleksandr Abdułow, Ludmiła Driebniowa, Rufina Nifontowa, Leonid Kurawliow, Jewgienij Jewstigniejew, Boris Szczerbakow, Siergiej Nikonienko, Jurij Nazarow, Klara Łuczko, Łarisa Łużyna, Wiera Orłowa, Maria Stiernikowa, Liubow Poliechina, Walerij Nosik
MuzykaJewgienij Kryłatow
Rok produkcji1979
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania73 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
To nie jest najbardziej znany film w dorobku reżyserskim Pawła Oganezowicza Arsienowa (rocznik 1936). Ten mający korzenie ormiańskie, ale urodzony w gruzińskim Tyflisie, czyli obecnym Tbilisi, twórca przeszedł do historii przede wszystkim za sprawą zrealizowanego na podstawie powieści Kira Bułyczowa „Było to za sto lat” młodzieżowo-fantastycznonaukowego miniserialu „Goście z przyszłości” (1984). Wcześniej nakręcił samodzielnie sześć pełnometrażowych fabuł, a tą bezpośrednio poprzedzającą „Gości…” był właśnie obyczajowy melodramat (z mocno podkreślonym wątkiem społecznym) „Nie rozstawaj się z ukochanym”. Arsienow, będący absolwentem wydziału reżyserskiego prestiżowego Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), przeniósł w ten sposób na ekran późną sztukę Aleksandra Moisiejewicza Wołodina (1919-2001), która swoją premierę miała w 1972 roku w Państwowym Leningradzkim Teatrze imienia Leninowskiego Komsomołu (cóż za propagandowa nazwa, prawda?).
Wołodin był jednak nie tylko cenionym w Związku Radzieckim dramaturgiem, ale także wziętym scenarzystą (vide „Trzecia córka”, „Jesienny maraton”, „Łzy płynęły”). Często proszono go zresztą o to, aby na potrzeby filmu adaptował własne sztuki – i tak właśnie stało się w tym przypadku. Premiera „Nie rozstawaj się z ukochanym” miała miejsce w kwietniu 1980 roku podczas trzynastej edycji Wszechzwiązkowego Festiwalu Filmowego, która odbyła się w Duszanbe, stolicy Tadżykistanu. Trzynastka nie okazała się jednak wcale pechowa dla reżysera i jego dzieła, albowiem otrzymało ono pierwszą nagrodę jury. Uhonorowany tak prestiżowym laurem obraz Arsienowa trafił do kin na początku lipca, ale publiczności do siebie nie przekonał. Ta wolała oglądać „Piratów XX wieku”, „Moskwa nie wierzy łzom” czy „Samolot w płomieniach” (te właśnie filmy zwyciężyły w box-ofisie za 1980 rok).
Dzieło Arsienowa zaczyna się od mocnego akcentu społecznego. Na korytarzu sądu rodzinnego kilka par oczekuje na rozprawę. Po kolei stają przed obliczem srogiej sędziny, która z pomocą dwojga ławników ma zdecydować o ich przyszłości – udzielić rozwodu bądź nie. Każde z małżeństw przedstawia (oczywiście w skrócie) swoją historię. Kryją się za nimi prawdziwe ludzkie dramaty – w najlepszym wypadku niezrozumienie i nieprzystosowanie, w najgorszym różnego rodzaju patologie. Piątą parą z kolei są Ławrowowie. Młodzi jeszcze ludzie, w każdym razie przed trzydziestką. Mitia (Dmitrij) podejrzewa swoją małżonkę o zdradę; Katia – rzeczywiście bardzo atrakcyjna kobieta – nawet przed sądem nie reaguje na to oskarżenie: ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza. Coś jednak musi być na rzeczy, skoro w milczeniu godzi się na to, aby jej mąż spotykał się z inną kobietą.
Spośród przedstawionych w sądzie par w dalszym ciągu filmu rozwinięta zostaje historia tylko tej jednej, czyli Ławrowów. Wciąż mieszkają razem, lecz ich drogi rozchodzą się coraz bardziej. Mimo że to Dmitrij przyprowadza do domu swoją nową znajomą, Irinę, wydaje się, że to jednak jemu bardziej zależy na utrzymaniu małżeństwa. On postanawia rozliczyć się z fotografikiem Wadimem, którego podejrzewa o romans z Katią; on nie chce zgodzić się na wyprowadzkę małżonki ze wspólnego mieszkania; w końcu to on odwiedza ją w pracy, aby zaproponować rozmowę ostatniej szansy. Jekatierina znajduje się na rozdrożu, nie wie, jaką podjąć decyzję. Pomóc ma jej w tym samotny (czyli bez Dmitrija) wyjazd na urlop. Dopiero tam zdaje sobie sprawę z tego, co łączy ją z mężem i ile wciąż, mimo wielu perypetii uczuciowych, znaczą dla siebie.
Skonstruowana przez Wołodina fabuła jest nieskomplikowana. To w rzeczywistości kilkanaście scen, w których na plan pierwszy wybijają się dwie postaci. Czasami tylko do Dmitrija i Jekatieriny dołączają inni (jak Irina, Wadim bądź Walera, czyli kaowiec dbający o dobre samopoczucie uczestników wycieczki), ale i tak stanowią jedynie tło, którego podstawowym zadaniem jest uwypuklenie osobistych problemów Ławrowów. Choć w „Nie rozstawaj się z ukochanym” nie ma wątków politycznych, to jednak twórcom filmu udało się przemycić wiele krytycznych spostrzeżeń pod adresem radzieckiej rzeczywistości. Rozpadające się małżeństwa są przecież tak naprawdę skutkiem poważnego kryzysu społecznego i gospodarczego, jak również dających się we znaki obywatelom Kraju Rad patologii. Dzieło Arsienowa jest jednak głównie melodramatem; reżyser nie idzie więc tak daleko w krytyce systemu, jak chociażby jego koleżanka po fachu, Dinara Asanowa, we wcześniejszym o dwa lata „Nieszczęściu”.
Rolę Katii reżyser powierzył pochodzącej z Nowosybirska Irinie Ałfiorowej, która rok wcześniej zdobyła rozgłos dzięki występowi w kultowym miniserialu Gieorgija Jungwalda-Chilkiewicza „D’Artagnan i trzej muszkieterowie”, w którym zagrała piękną Konstancję Bonacieux. Mitia ma z kolei twarz zmarłego w 2008 roku Aleksandra Abdułowa („Złotodajna rzeczka”, „Zabić smoka”), ówczesnego męża Ałfiorowej. W rolach drugoplanowych pojawiła się cała plejada gwiazd kina radzieckiego. W Walerę wcieli się Leonid Kurawliow („Afonia”, „Panie proszą panów”), w Wadima – Boris Szczerbakow („Stary Nowy Rok”, „Wory w zakonie [Mafia w blasku prawa]”), w jego sąsiada – Jewgienij Jewstigniejew („Zakręt szczęścia”, „Czajkowski”), a w dwóch tłumaczących się przed sędziną mężów – Jurij Nazarow („Andriej Rublow”, „Gorący śnieg”) i Siergiej Nikonienko („Temat”, „Zimowy wieczór w Gagrach”). Za zdjęcia odpowiadała rodaczka Arsienowa, Inna Zarafjan („Dzień dowódcy dywizji”), etatowa operatorka Wytwórni imienia Gorkiego, a muzykę skomponował cieszący się w Związku Radzieckim uwielbieniem Jewgienij Kryłatow (posłuchajcie jego piosenki wieńczącej miniserial „Goście z przyszłości”).
koniec
15 grudnia 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Niełatwo być geologiem
Sebastian Chosiński

27 IX 2023

Choć pustynia Kara-kum znajdowała się tysiące kilometrów od głównych frontów wojny niemiecko-radzieckiej, to i tam dotarli hitlerowscy dywersanci, którym na dodatek sprzyjały niedobitki miejscowych basmaczy. O takiej właśnie akcji niemieckiego wywiadu opowiada w „Gorących szlakach” uzbecki reżyser Jułdasz Agzamow.

więcej »

Fundacja: Sez. 1. odc. 10. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg
Marcin Mroziuk

25 IX 2023

Możemy się przekonać, że w serialu znaczenie Hariego Seldona jest znacznie większe niż w cyklu Isaaca Asimova, gdyż tutaj nie tylko jest twórcą psychohistorii i obu Fundacji, lecz nawet po swej śmierci aktywnie uczestniczy w rozwoju wydarzeń.

więcej »

East Side Story: Kamp Amersfoort
Sebastian Chosiński

24 IX 2023

Uzbecki dramat wojenny „Sto jeden” Hamidułły Hasanowa to opowieść oparta na faktach. Reżyser przedstawia w niej historię wziętych do niewoli latem 1941 roku jeńców wojennych Armii Czerwonej – byli nimi sami Uzbecy – którzy trafili do znajdującego się na terenie Holandii Kamp Amersfoort. Komendant obozu Walter Heinrich otrzymał zadanie przygotowania ich do swoiście pojętej misji specjalnej.

więcej »

Polecamy

Międzygwiezdne fotele w natarciu

Z filmu wyjęte:

Międzygwiezdne fotele w natarciu
— Jarosław Loretz

Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz

Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz

E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz

Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz

Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz

Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz

Pracownik idealny
— Jarosław Loretz

Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz

Interpol muzealny
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Niełatwo być geologiem
— Sebastian Chosiński

Gdy ofiarą pada gliniarz…
— Sebastian Chosiński

Generalska córka
— Sebastian Chosiński

Z Mińska do Nowego Jorku
— Sebastian Chosiński

Zdrajcy i ogłupiacze
— Sebastian Chosiński

Moskiewskie zaułki jak Paryż
— Sebastian Chosiński

Łotewska twarz komisarza Martina Becka
— Sebastian Chosiński

Operacja „Dzień Sprawiedliwości”
— Sebastian Chosiński

Osiemnaście mieć lat – na wojnie to grzech!
— Sebastian Chosiński

Wielkie dramaty małych ludzi
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Od Reinhardta do Hendrixa
— Sebastian Chosiński

PRL w kryminale: Cień zbrodniarza
— Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Nasza „Jadzia” kochana
— Sebastian Chosiński

Na długie jesienne wieczory…
— Sebastian Chosiński

„Kobra” i inne zbrodnie: „Przebierz się, Pawłowski!”
— Sebastian Chosiński

Balsam dla duszy i ciała
— Sebastian Chosiński

East Side Story: Kamp Amersfoort
— Sebastian Chosiński

Non omnis moriar: Artysta o wielu twarzach
— Sebastian Chosiński

Utopijna opowieść weselna
— Sebastian Chosiński

PRL w kryminale: Polska Ludowa oczyma reportażysty
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.