Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 2 października 2023
w Esensji w Esensjopedii

Tachir Sabirow
‹Zdrada›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZdrada
Tytuł oryginalnyИзмена
ReżyseriaTachir Sabirow
ZdjęciaAnwar Mansurow
Scenariusz
ObsadaChabibułło Abdurazakow, Isamat Ergaszew, Zuchra Chasanowa, Abdulchair Kasymow, Chodżakuli Rachmatułłajew, Nozukmo Szomansurowa, Aleksandr Baranow, Iwan Kuzniecow, Alim Chodżajew, Kułłuk Chodżajew, Gurmindż Zawkibekow
MuzykaAbdufattoch Odinajew
Rok produkcji1967
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania78 min
Gatunekdramat, historyczny, western
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Klasyka kina radzieckiego: Apodyktyczny fundamentalista czy podstępny bolszewik?
[Tachir Sabirow „Zdrada” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Tachir Sabirow to jeden z najbardziej zasłużonych tadżyckich reżyserów filmowych, którego cała kariera przypadła na czasy Związku Radzieckiego. Nie ma się więc co dziwić, że spośród niemal dwudziestu pełnometrażowych filmów kinowych i miniseriali telewizyjnych niemal jedna trzecia to obrazy opowiadające o wprowadzaniu władzy radzieckiej w Azji Środkowej. Tego między innymi dotyczy eastern „Zdrada”.

Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Apodyktyczny fundamentalista czy podstępny bolszewik?
[Tachir Sabirow „Zdrada” - recenzja]

Tachir Sabirow to jeden z najbardziej zasłużonych tadżyckich reżyserów filmowych, którego cała kariera przypadła na czasy Związku Radzieckiego. Nie ma się więc co dziwić, że spośród niemal dwudziestu pełnometrażowych filmów kinowych i miniseriali telewizyjnych niemal jedna trzecia to obrazy opowiadające o wprowadzaniu władzy radzieckiej w Azji Środkowej. Tego między innymi dotyczy eastern „Zdrada”.

Tachir Sabirow
‹Zdrada›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZdrada
Tytuł oryginalnyИзмена
ReżyseriaTachir Sabirow
ZdjęciaAnwar Mansurow
Scenariusz
ObsadaChabibułło Abdurazakow, Isamat Ergaszew, Zuchra Chasanowa, Abdulchair Kasymow, Chodżakuli Rachmatułłajew, Nozukmo Szomansurowa, Aleksandr Baranow, Iwan Kuzniecow, Alim Chodżajew, Kułłuk Chodżajew, Gurmindż Zawkibekow
MuzykaAbdufattoch Odinajew
Rok produkcji1967
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania78 min
Gatunekdramat, historyczny, western
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kompletnie w Polsce nieznany tadżycki reżyser Tachir Muchtarowicz Sabirow (1929-2002) był jednym z najpłodniejszych twórców filmowych w czasach sowieckiego Tadżykistanu. Nazwanie go jednym z „ojców chrzestnych” kina środkowoazjatyckiego na pewno nie byłoby nadużyciem. Urodził się w czasach, kiedy stolicę jego ojczyzny, czyli Duszanbe, nazywano… Stalinabadem. Jego dzieciństwo i młodość przypadły na straszne lata stalinizmu i Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jako nastolatek został aktorem Tadżyckiego Teatru Opery i Baletu; później uczył się zawodu w sąsiednim Uzbekistanie na wydziale aktorskim Taszkienckiego Instytutu Teatralno-Artystycznego, po ukończeniu którego – na początku lat 50. XX wieku – wyjechał z kolei do Moskwy, by zapisać się do Wyższej Szkoły Teatralnej imienia Michaiła Szczepkina. Nie zagrzał tam zbyt długo miejsca, ponieważ w tak zwanym „międzyczasie” doszedł do wniosku, że więcej satysfakcji niż aktorstwo da mu reżyseria. W efekcie przeniósł się w szacowne mury Państwowego Instytutu Sztuk Teatralnych (GITIS), którego dyplom obronił w 1956 roku (na wydziale reżyserskim).
Z odpowiednim papierkiem w kieszeni wrócił do ojczyzny i został etatowym pracownikiem wytwórni „Tadżykfilm”, której pozostał wierny praktycznie do końca swojej kariery. Pełnometrażowym debiutem Sabirowa była komedia muzyczna „Nadszedł czas, aby mój syn ożenił się” (1959); jedenaście lat później nakręcił utrzymany w podobnej tonacji „Pas startowy”. Ale to nie komedie stały się jego ulubionym gatunkiem, lecz dramaty – obyczajowe, psychologiczne, miłosne – oraz (i dzięki temu reżyser ten trafia na łamy „Esensji”) epickie opowieści historyczno-rewolucyjne, nierzadko utrzymane w formule easternu. Do tych pierwszych zaliczyć należy między innymi „Obsesję” (1962), turkmeński melodramat „Szachsenem i Garib” (1963), „Śmierć lichwiarza” (1966), „Huragan w dolinie” (1972) oraz „Kobietę z daleka” (1978). Do drugich: „Zdradę” (1967), „Zdemaskowanych” (1969), dwa fabularnie powiązane ze sobą miniseriale telewizyjne na podstawie prozy Sadriddina Ajniego „Kto był nikim…” (1974) i „…ten stanie się wszystkim” (1975), „Spotkanie w wąwozie śmierci” (1980) oraz „Pokój waszemu domowi” (1981) – kolejny trzyczęściowy miniserial, tym razem za podstawę mający powieść Jakowa Nalskiego.
W latach 80. Sabirow zmienił zainteresowania i pomiędzy 1984 a 1987 rokiem nakręcił baśniową trylogię „Jeszcze jedna noc Szecherezady”, „Nowe baśnie Szecherezady” i „Ostatnia noc Szecherezady”. Ostatnim, jak się później okazało, dziełem reżyserskim Tachira Muchtarowicza był dramat historyczny o powstaniu chłopów tadżyckich w 1885 roku zatytułowany „Łzy i miecz”. Dzisiaj zajmę się jednak pierwszym w dorobku Sabirowa easternem historyczno-rewolucyjnym, czyli nakręconą w 1967 roku – na podstawie scenariusza dramatopisarzy i prozaików Igora Łukowskiego (1909-1979) oraz Dżalola Ikramiego (1909-1993) – „Zdradą”. Co ciekawe, choć sam film trudno zaliczyć do arcydzieł, to jednak na tle wielu innych tego typu zrealizowanych w sowieckich republikach środkowoazjatyckich opowieści o czasach wojny domowej w Rosji wyróżnia się w sposób znaczący – przede wszystkim niejednoznacznością głównego bohatera, którego nawet po dotarciu do napisów końcowych trudno byłoby zaklasyfikować jako postać pozytywną bądź negatywną.
Chodzi o Asada Maksuma (w tej roli Chabibułło Abdurazakow, który zagrał w omawianej już w tej rubryce „Tajemnicy zapomnianej przełęczy”) – dowódcę oddziału czekistów, który walczy z resztkami wojsk basmackich pod dowództwem kurbaszy (to tytuł wojskowy) Dżabora (wciela się w niego turkmeński aktor Kułłuk Chodżajew). Po ucieczce ostatniego emira Buchary Muhammeda Alim Chana (znanego między innymi z „Upadku Czarnego Konsula”) to on właśnie jest człowiekiem, który najbardziej daje się we znaki tadżyckim i uzbeckim bolszewikom. Pustoszy okolice Buchary i Taszkientu. Niewiele brakuje, aby jego ofiarą padł również Asad. Na szczęście udaje mu się ujść cało z zasadzki zastawionej na jego oddział przez Dżabora. Maksum jest jednak przekonany, że został zdradzony – ktoś, jego zdaniem, musiał przekazać wrogom informację o tym, kiedy i którędy będzie przejeżdżał ze swoimi żołnierzami.
Asad dochodzi do wniosku, że jedynym człowiekiem, który mógł to zrobić, miał bowiem na ten temat odpowiednią wiedzę, jest Safar, komisarz wojenny Buchary (grany przez Gurmindża Zawkibekowa – patrz: „Spotkanie w starym meczecie”, „Jednego życia za mało”). Rozgniewany, postanawia sam, bez sądu, wymierzyć mu sprawiedliwość i dotarłszy do miasta, nieomal na oczach jego córki, Saodat (w tej roli Zuchra Chasanowa) strzela do niego dwukrotnie z bliskiej odległości. Za dokonanie samosądu Maksum zostaje skazany przez trybunał rewolucyjny na rozstrzelanie, dowódcą oddziału egzekucyjnego jest jego niedawny towarzysz walki, Rosjanin Siemionow (Iwan Kuzniecow, który zagrał między innymi w młodzieżowym melodramacie „A jeśli to miłość…”). Sekundy dzielą Asada od wykonania wyroku, kiedy… zostaje on odwołany. Po wnikliwym zbadaniu sprawy sąd uznaje bowiem, że Safar rzeczywiście dopuścił się zdrady.
Wyrok śmierci zostaje więc cofnięty, Maksum ponownie obejmuje dowództwo swojego oddziału. Na dodatek zostaje mu powierzone niezwykle odpowiedzialne zadanie – ma raz na zawsze rozprawić się z Dżaborem. Nie wszystkim jednak podoba się decyzja podjęta w sprawie Asada. Nie może pogodzić się z nią syn Safara, Kerim (w którego wcielił się Isamat Ergaszew – vide „Czerwone piaski” i „Tajemnicy zapomnianej przełęczy”), oraz jego matka Bibiradżab (znana z „Jednego życia za mało” Nozukmo Szomansurowa). Ich gniew zostaje podsycony jeszcze tym, że zauroczony córką Safara Maksum postanawia wziąć ją sobie – starym obyczajem – za żonę. Kobieta, choć niechętnie, ulega woli charyzmatycznego bolszewickiego dowódcy. Być może ma też nadzieję, że będąc u boku Asada, łatwiej będzie jej pomścić ojca.
Tymczasem Maksum przystępuje do wykonania zadania. Tyle że zamiast ruszyć ze swoim wojskiem na Dżabora, zaprasza go na przyjacielskie spotkanie, podczas którego ma zamiar omawiać wspólną walkę przeciwko okupującym Bucharę „czerwonym”. Może więc Kerim ma rację i to Asad jest zdrajcą, który zamordował jego ojca, aby prawda nie wyszła przedwcześnie na jaw. Tego typu pytania widz zadaje sobie praktycznie do samego końca filmu. Trzeba bowiem przyznać, że scenarzyści – Łukowski, Ikraimi i sam Sabirow – bardzo umiejętnie mylą tropy. Pomaga im w tym bardzo wydatnie wyrazisty portret głównego bohatera, który jest człowiekiem apodyktycznym i brutalnym, mającym skłonności autorytarne, nieznoszącym sprzeciwu i skorym do zaczepki. Lepiej nie wchodzić mu w drogę, nawet będąc jego sojusznikiem.
Kimś takim łatwo też jednak manipulować. Łatwo kogoś takiego pochlebstwami i obietnicami odpowiednich apanaży przeciągnąć na swoją stronę. Któż bowiem nie marzyłby o zajęciu miejsca emira Alim Chana? Któż nie chciałby być tak potężny jak on? Władać całym Turkiestanem jak udzielny władca? By poznać odpowiedź na pytanie, kto tak naprawdę jest zdrajcą i jaką grę prowadzi Asad Maksum, musimy poczekać praktycznie do końca filmu. Ta ciągła niepewność jest na pewno wartością „Zdrady”; za minus natomiast uznać należy niekiedy zbyt poszatkowany montaż; prowadzi on do wielu skrótów myślowych, w efekcie których niekiedy trudno się połapać, na jakim etapie konfliktu i z kim w danym momencie jesteśmy. Inna sprawa, że dzięki temu film Sabirowa ma wewnętrzny nerw, a widz przez cały czas utrzymywany jest w niepokoju. Autorem zdjęć jest Anwar Mansurow („Tajemnicy zapomnianej przełęczy”), który za swoją pracę otrzymał w 1968 roku nagrodę na odbywającym się w ówczesnym Frunze (dzisiejszym Biszkeku, stolicy Kirgistanu) Festiwalu Filmowym Republik Azji Środkowej i Kazachstanu. Przejmująca ścieżka dźwiękowa wyszła natomiast spod ręki kompozytora Abdufattocha Odinajewa, który w napisach początkowych został przedstawiony – z rosyjska – jako Fattoch Odina.
koniec
4 stycznia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

East Side Story: Miłość nie wszystko wybacza
Sebastian Chosiński

1 X 2023

Miłość musi być! Z takiego założenia wychodzi uzbecki reżyser Hilol Nasimow. Obojętnie czy kręci film o współczesnej wojnie z przemytnikami i terrorystami (jak w „Hayocie”), czy też o Wielkiej Ojczyźnianej – jak, przynajmniej częściowo, w omawianym dzisiaj „Dziedzictwie” – nie może zabraknąć w nich rozbudowanego wątku melodramatycznego. Tym razem staje się on pretekstem do snucia wspomnień o niełatwym losie Uzbeków i Kazachów.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Niełatwo być geologiem
Sebastian Chosiński

27 IX 2023

Choć pustynia Kara-kum znajdowała się tysiące kilometrów od głównych frontów wojny niemiecko-radzieckiej, to i tam dotarli hitlerowscy dywersanci, którym na dodatek sprzyjały niedobitki miejscowych basmaczy. O takiej właśnie akcji niemieckiego wywiadu opowiada w „Gorących szlakach” uzbecki reżyser Jułdasz Agzamow.

więcej »

Fundacja: Sez. 1. odc. 10. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg
Marcin Mroziuk

25 IX 2023

Możemy się przekonać, że w serialu znaczenie Hariego Seldona jest znacznie większe niż w cyklu Isaaca Asimova, gdyż tutaj nie tylko jest twórcą psychohistorii i obu Fundacji, lecz nawet po swej śmierci aktywnie uczestniczy w rozwoju wydarzeń.

więcej »

Polecamy

Międzygwiezdne fotele w natarciu

Z filmu wyjęte:

Międzygwiezdne fotele w natarciu
— Jarosław Loretz

Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz

Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz

E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz

Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz

Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz

Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz

Pracownik idealny
— Jarosław Loretz

Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz

Interpol muzealny
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Niełatwo być geologiem
— Sebastian Chosiński

Gdy ofiarą pada gliniarz…
— Sebastian Chosiński

Generalska córka
— Sebastian Chosiński

Z Mińska do Nowego Jorku
— Sebastian Chosiński

Zdrajcy i ogłupiacze
— Sebastian Chosiński

Moskiewskie zaułki jak Paryż
— Sebastian Chosiński

Łotewska twarz komisarza Martina Becka
— Sebastian Chosiński

Operacja „Dzień Sprawiedliwości”
— Sebastian Chosiński

Osiemnaście mieć lat – na wojnie to grzech!
— Sebastian Chosiński

Wielkie dramaty małych ludzi
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.