Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Anne Fontaine
‹Coco Chanel›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoco Chanel
Tytuł oryginalnyCoco avant Chanel
Dystrybutor SPI
Data premiery26 czerwca 2009
ReżyseriaAnne Fontaine
ZdjęciaChristophe Beaucarne
Scenariusz
ObsadaAudrey Tautou, Alessandro Nivola, Marie Gillain, Benoît Poelvoorde, Emmanuelle Devos, Roch Leibovici
MuzykaAlexandre Desplat
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania105 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Coco przed, Coco po
[Anne Fontaine „Coco Chanel” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dystrybutor „Coco Chanel” przestraszył się ciężaru gatunkowego filmu i postąpił zgodnie z rozsądkiem, lecz niezgodnie z prawdą. Zapowiedział historię charyzmatycznej kobiety, wizjonerki, która dała kobietom spodnie i uwodzicielski zapach, wyznaczając kierunek ku wolności. Efekt kampanii marketingowej jest taki, że spodziewamy się zobaczyć „Diabeł ubiera się u Prady” w wydaniu francuskim i zawiedzie się każdy, kto uwierzy w podobne brednie. Film Anne Fontaine opowiada zupełnie inną historię.

Przemysław Romański

Coco przed, Coco po
[Anne Fontaine „Coco Chanel” - recenzja]

Dystrybutor „Coco Chanel” przestraszył się ciężaru gatunkowego filmu i postąpił zgodnie z rozsądkiem, lecz niezgodnie z prawdą. Zapowiedział historię charyzmatycznej kobiety, wizjonerki, która dała kobietom spodnie i uwodzicielski zapach, wyznaczając kierunek ku wolności. Efekt kampanii marketingowej jest taki, że spodziewamy się zobaczyć „Diabeł ubiera się u Prady” w wydaniu francuskim i zawiedzie się każdy, kto uwierzy w podobne brednie. Film Anne Fontaine opowiada zupełnie inną historię.

Anne Fontaine
‹Coco Chanel›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoco Chanel
Tytuł oryginalnyCoco avant Chanel
Dystrybutor SPI
Data premiery26 czerwca 2009
ReżyseriaAnne Fontaine
ZdjęciaChristophe Beaucarne
Scenariusz
ObsadaAudrey Tautou, Alessandro Nivola, Marie Gillain, Benoît Poelvoorde, Emmanuelle Devos, Roch Leibovici
MuzykaAlexandre Desplat
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiFrancja
Czas trwania105 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Coco Chanel istotnie była wizjonerką, nauczyła kobiety chodzić w spodniach i firmowała nazwiskiem najsłynniejszy zapach świata, ale nie w tym rzecz. Wkroczyła odważnie w świat mężczyzn i wywróciła na lewą stronę świat kobiet, tyle że to skutek, a my szukamy przyczyny. Film kończy się w momencie, kiedy powinien się tak na dobre zacząć – ten świadomy zabieg sugeruje, że Fontaine nie jest zainteresowana tym, kim Coco Chanel była dla świata, kim się stała. Ona zastanawia się: jak? Opowiada nam o dziecku wychowywanym wśród sióstr zakonnych i tęskniącym za prawdziwą rodziną, o biednej dziewczynie zarabiającej na życie szyciem (w dzień) i kabaretem (w nocy), wreszcie o kobiecie męczącej się we własnym ciele, od narodzin obdarzonej widzeniem tego, co dla innych niedostrzegalne. Coco nie rozumie otaczającego ją świata, który nie pokrywa się z jej wyobrażeniami, ale ponieważ do niego należy, próbuje go zmienić. Uparcie idzie przed siebie nie zważając na trudności – nie poddaje się, kiedy opuszcza ją najlepsza przyjaciółka, ale sama kończy to, co wspólnie zaczęły. Nie zawaha się wykorzystać walorów własnego ciała i męskiej natury, żeby osiągnąć swoje cele, a jej sposób bycia – pozornie odpychający – działa jak magnes zarówno na ludzi otaczających ją w życiu, jak i oglądających w kinie. Jest charyzmatyczna, odważna, wyznacza trendy, ale to mało – jest nade wszystko prawdziwa. Nie szuka miłości innej niż ta jedyna, a kiedy to miłość odnajduje ją i ogłupia, okazuje się dokładnie taka, jak otaczający świat – fałszywa. I tak, jak świat nie zasłużył, a jednak Coco dała światu całą siebie, tak i miłość – w osobie Balsana i Boya nie zasługuje, a jednak dostaje wszystko. Bezgranicznie, z pełnymi konsekwencjami, wliczając zdradę, cierpienie i wszystkie odcienie namiętności.
Postać tak wyrazista, obarczona tak ogromnym ciężarem emocjonalnym, musiała zostać przedstawiona przez wybitną aktorkę i to – ku sporemu zaskoczeniu – w pełni się udało. Audrey Tautou gra bowiem tak, że w końcu można zapomnieć o „Amelii”. Kreacja Coco Chanel bije samotnym blaskiem i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do decyzji obsadowej. Tautou nie jest najpiękniejszą kobietą na świecie, połączenie z ówczesną modą – nawet oryginalną – dodatkowo pogarsza sytuację, a jednak otwiera nowe możliwości. Uroda nie jest kluczem, kluczem jest życie wewnętrzne, a to pokazane zostało po mistrzowsku. Podobnie jak estetyka filmu, która stanowi swoisty dialog ze stylem Coco – zdjęcia pozbawione są jaskrawości i wszelkich dodatków, w których „nie można oddychać”, a przy tym pozostają proste, wysmakowane i przemawiające do wyobraźni.
Zdaję sobie sprawę, że mnóstwo osób odbierze „Coco Chanel” zupełnie inaczej, powyższe pochwały zamieni w obelgi i popuka się w czoło, ale tak dzieje się zawsze, kiedy największa wada filmu jest jednocześnie jego największą zaletą. Jeśli jakaś produkcja posiada w tytule imię i nazwisko, a w opisie „biografia” spodziewamy się pełnej historii i pewnym jest, że wiele innych wątków z życia Coco wartych jest sfilmowania. Na ratunek przychodzi tu oryginalny tytuł filmu – „Coco avant Chanel” – czyli historia Coco zanim stała się Chanel, zanim przekroczyła próg sławy. Pytanie tylko, czy to by coś dało? Z kronikarskiego punktu widzenia zapewne tak, ale czy lepiej poznalibyśmy główną bohaterkę? Tak wybiórcze przedstawienie jej życia może budzić wątpliwości, ale pozwala na dogłębne skupienie się na sprawach, które wydają się najistotniejsze.
Czy powinno być inaczej? Powstała opowieść raczej nie lepsza, na pewno nie gorsza, zdecydowanie magiczna. Opowieść o tym, co doprowadziło Coco Chanel na szczyt – jej niezłomność i sposób bycia. Przewidziała, że będzie sławna i chciała tego. Dziecinne z początku pragnienie przełożyło się na życiową drogę. I choć Anne Fontaine nie opowiada nam co było dalej – nie musi. Nic bardziej wartościowego nie ma już do powiedzenia.
koniec
3 lipca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kulawe konie: Sez. 1. odc. 4. Sprawa się rypła
Marcin Mroziuk

2 VI 2023

Cóż z tego, że agenci z Slough House nie mają żadnego związku z niepowodzeniem operacji zaplanowanej przez Dianę Taverner, skoro idealnie nadają się na kozłów ofiarnych. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Jackson Lamb, który nie ma zamiaru poddać się bez walki.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Nocą, w drodze nad Bałtyk
Sebastian Chosiński

31 V 2023

Zmarły w styczniu tego roku żydowski prozaik Grigorij Kanowicz był nie tylko autorem nadzwyczaj interesujących powieści o tematyce żydowskiej, ale także cenionym scenarzystą filmowym, którego teksty przenosili na ekran reżyserzy litewscy, łotewscy i estońscy. „Długa podróż nad morze” Algirdasa Araminasa to skromny, ale przejmujący współczesny obraz obyczajowy, w którego centrum pozostaje stara kołchoźnica jadąca na spotkanie z synem.

więcej »

Kulawe konie: Sez. 1. odc. 3. Haki i wtyczki
Marcin Mroziuk

29 V 2023

Oczywiste jest, że służby specjalne często nie grają czysto, ale coraz więcej wskazuje, że tajna operacja, którą zaplanowała Diana Taverner, jest nie tylko nieetyczna, ale także łączy się z nadmiernym ryzykiem, a konsekwencje mogą ponieść wplątani w nią wbrew swej woli agenci z Slough House.

więcej »

Polecamy

Indianie też nie mieli się czego wstydzić

Z filmu wyjęte:

Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz

Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz

Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz

Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz

Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz

Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz

Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz

Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz

Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz

Pieczęć średniego zapieczętowania
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Zbyt prosta elegancja
— Ewa Drab

Tegoż twórcy

Francuska miłość
— Piotr Czerkawski

Tegoż autora

Coelho + sensacja = zły wybór
— Przemysław Romański

Inna magia
— Przemysław Romański

Gatunkowa pomyłka
— Przemysław Romański

Bij obcego
— Przemysław Romański

O aniołach i rozrywce
— Przemysław Romański

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.