Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Richard Kelly
‹The Box. Pułapka›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Box. Pułapka
Tytuł oryginalnyThe Box
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery19 marca 2010
ReżyseriaRichard Kelly
ZdjęciaSteven B. Poster
Scenariusz
ObsadaCameron Diaz, James Marsden, Frank Langella, James Rebhorn, Holmes Osborne, Celia Weston, Deborah Rush
MuzykaWin Butler, Régine Chassagne, Owen Pallett
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania115 min
WWW
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pudełko nieco przepełnione
[Richard Kelly „The Box. Pułapka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Będąc bezkrytycznym wielbicielem „Donniego Darko”, dawałem Richardowi Kelly’emu ogromny kredyt zaufania i byłem w stanie wiele wybaczyć. Niestety, nie pomogło to, by w pełni cieszyć się „Pudełkiem”.

Konrad Wągrowski

Pudełko nieco przepełnione
[Richard Kelly „The Box. Pułapka” - recenzja]

Będąc bezkrytycznym wielbicielem „Donniego Darko”, dawałem Richardowi Kelly’emu ogromny kredyt zaufania i byłem w stanie wiele wybaczyć. Niestety, nie pomogło to, by w pełni cieszyć się „Pudełkiem”.

Richard Kelly
‹The Box. Pułapka›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Box. Pułapka
Tytuł oryginalnyThe Box
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery19 marca 2010
ReżyseriaRichard Kelly
ZdjęciaSteven B. Poster
Scenariusz
ObsadaCameron Diaz, James Marsden, Frank Langella, James Rebhorn, Holmes Osborne, Celia Weston, Deborah Rush
MuzykaWin Butler, Régine Chassagne, Owen Pallett
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania115 min
WWW
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nie da się pisać o kinie Richarda Kelly’ego w oderwaniu od „Donniego Darko”. Film ten był ewenementem, sytuacją, jaka zdarza się w kinematografii raz na dziesiątki lat. Debiut nieznanego reżysera, do którego udało mu się zatrudnić dwoje w miarę znanych aktorów (myślę tu o Patricku Swayze i Drew Barrymore – Jake i Maggie Gyllenhaal w 2001 roku byli jeszcze praktycznie nieznani) stał się dziełem kultowym. Udało się w „Donniem Darko” połączyć w spójną całość trzy elementy – złożoną historię SF z motywami podróży w czasie i wszechświatów równoległych, oniryczny, tajemniczy klimat rodem z kina Davida Lyncha oraz całkiem poważnie poprowadzoną historię obyczajowo-psychologiczną o nadwrażliwym nastolatku mającym problemy z zaakceptowaniem otaczającego go świata. „Donnie Darko” w kinach poległ, ale stał się przebojem DVD i nakręcił oczekiwania dotyczące kolejnego dzieła Richarda Kelly’ego. Były nim „Southland Tales” (u nas wydane na DVD pod mało chwytliwym tytułem „Koniec świata”), które jednak wzbudziły głównie konsternację i zostały uznane za ambitną porażkę. „The Box”, kolejne dzieło Kelly’ego, przynajmniej zwróciło się w kinach, ale nie spełniło obietnicy kolejnego filmu klasy „Donniego”.
W „Pudełku” Richard Kelly z pozoru porusza się po dobrze znanych sobie obszarach. Znów mamy tu historię zbudowaną na motywach klasycznej SF (pierwowzorem jest opowiadanie „Button, Button” Richarda Mathesona), w której pomysł wyjściowy jest jednocześnie prosty i chwytliwy – do młodego małżeństwa Lewisów przychodzi tajemniczy mężczyzna o okaleczonej twarzy i przedstawia nietypową propozycję: do ich dyspozycji trafia pudełko z czerwonym przyciskiem. Jego naciśnięcie spowoduje dwie rzeczy – para otrzyma milion dolarów, ale w zamian umrze nieznana im osoba. Tak jak w przypadku „Donniego Darko” Kelly przenosi akcję swego filmu w inną płaszczyznę czasową. Czas „Donniego” to reaganowska Ameryka lat 80. a „The Box” cofa się o jeszcze jedną dekadę. Po raz kolejny fantastycznonaukowa fabuła jest dla Kelly’ego pretekstem do snucia pewnych filozoficznych rozważań. Podobnie też – film zostaje wypełniony tajemniczymi, nieco mistycznymi motywami bez prostego wytłumaczenia ich sensu i znaczenia. W przypadku „Donniego” to zadziałało, a w przypadku „Pułapki” odnosi się wrażenie chaosu. Czemu?
Kelly chyba przedobrzył. Wydaje się, że już sama sytuacja wyjściowa wystarcza na stworzenie zajmującej historii i z początku wydaje się, że tym tropem pójdzie film. Czy zjawiający się z pudełkiem w ręku Arlington Stewart mówi prawdę? Jak działa pudełko? Jakie będą konsekwencje podjętej decyzji? Połączenie inicjalnego pomysłu z marsjańskim programem NASA, w którym bierze udział Lewis (ciekawostka – ojciec Kelly’ego także pracował w latach 70. w NASA), a także cytowanie słów Arthura Clarke’a, że „każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii”, sugeruje fantastycznonaukowe korzenie fabuły (czyli pewnego rodzaju test na ludzkości – pamiętacie pewien odcinek przygód Kajtka i Koka?). Potem jednak nic nie jest już oczywiste, pojawia się wątek mistyczny, zaczyna być mowa o Bogu i życiu po śmierci, wplatane są nawiązania do filozofii egzystencjalizmu, pojawiają się tajemnicze portale i przejrzystość znika bezpowrotnie, a zaczyna się coraz większy chaos i konsternacja widza. Osobiście lubię, gdy twórcy pozostawiają wiele tropów, dając widzowi szansę na budowę własnej interpretacji i nawet sądzę, że taką dla „Pudełka” można stworzyć (tak jak – przy odrobinie wysiłku – dało się dokładnie zrozumieć zależności „Donniego Darko”). Problem w tym, że całość nie jest aż tak inspirująca, by zachęcać do takiej zabawy. Nie pomaga też słabe aktorstwo głównej pary – znanych raczej z komedii romantycznych Cameron Diaz i Jamesa Marsdena, którzy w „Pudełku” muszą zagrać role bardzo wymagające, które uprawdopodobnią dość nieprawdopodobną sytuację, i zupełnie z tym sobie nie radzą.
Na szczęście „The Box” to nie tylko wady – film całkiem nieźle sprawdza się jako kino grozy. Szereg pomysłowych scen (rozmowa z opiekunką dziecka w samochodzie, symultaniczne reakcje „pracowników” Stewarta, krótkie epizody różnych ludzi przekazujących różne komunikaty Lewisom) potrafi wywołać dreszcz. Znakomicie wypada także Frank Langella, kreujący rolę Stewarta – zagadkowy, czasem przerażający, czasem fascynujący, przyciągający uwagę oszpeconą twarzą, ale nastrój tajemniczości i grozy budujący jednak sposobem bycia. Wreszcie zakończenie – przysłaniające niespójności dzieła i zaskakująco emocjonalnie angażujące, jak na tak „odjechany” filmowy konstrukt. Niemniej jednak po seansie pozostaje wrażenie zmarnowanej szansy. Wydaje się, że przy następnym projekcie Kelly’emu przydałby się ktoś, kto poskromi jego rozbuchaną wyobraźnię dla dobra filmowego dzieła.
koniec
19 marca 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Kulawe konie: Sez. 1. odc. 4. Sprawa się rypła
Marcin Mroziuk

2 VI 2023

Cóż z tego, że agenci z Slough House nie mają żadnego związku z niepowodzeniem operacji zaplanowanej przez Dianę Taverner, skoro idealnie nadają się na kozłów ofiarnych. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Jackson Lamb, który nie ma zamiaru poddać się bez walki.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Nocą, w drodze nad Bałtyk
Sebastian Chosiński

31 V 2023

Zmarły w styczniu tego roku żydowski prozaik Grigorij Kanowicz był nie tylko autorem nadzwyczaj interesujących powieści o tematyce żydowskiej, ale także cenionym scenarzystą filmowym, którego teksty przenosili na ekran reżyserzy litewscy, łotewscy i estońscy. „Długa podróż nad morze” Algirdasa Araminasa to skromny, ale przejmujący współczesny obraz obyczajowy, w którego centrum pozostaje stara kołchoźnica jadąca na spotkanie z synem.

więcej »

Kulawe konie: Sez. 1. odc. 3. Haki i wtyczki
Marcin Mroziuk

29 V 2023

Oczywiste jest, że służby specjalne często nie grają czysto, ale coraz więcej wskazuje, że tajna operacja, którą zaplanowała Diana Taverner, jest nie tylko nieetyczna, ale także łączy się z nadmiernym ryzykiem, a konsekwencje mogą ponieść wplątani w nią wbrew swej woli agenci z Slough House.

więcej »

Polecamy

Indianie też nie mieli się czego wstydzić

Z filmu wyjęte:

Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz

Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz

Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz

Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz

Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz

Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz

Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz

Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz

Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz

Pieczęć średniego zapieczętowania
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Do sedna: Richard Kelly. Pułapka
— Marcin Knyszyński

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (14)
— Jakub Gałka

Tegoż twórcy

Do sedna: Richard Kelly. Koniec świata
— Marcin Knyszyński

Do sedna: Richard Kelly. Donnie Darko
— Marcin Knyszyński

Dark. Darker. Darko
— Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Żyje się tylko dziewięć razy
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.