Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 1 kwietnia 2023
w Esensji w Esensjopedii

Jubileusz: Omne trinum perfectum – Trzy najlepsze systemy RPG pięciolecia

Lata 2000-2005 obfitowały w wiele godnych uwagi wydarzeń na rynku RPG. Liczne systemy, których wydano chyba kilkanaście, pozostawiły po sobie lepsze lub gorsze wrażenie. Nie wszystkie były ciekawe, nie wszystkie były dobre, wreszcie nie wszystkie wzbudziły wśród braci erpegowej równy entuzjazm. Poniżej przedstawiam trzy z nich. Trzy najlepsze, o których każdy fan słyszał i których nie trzeba nikomu przedstawiać.

Miłosz Cybowski

Jubileusz: Omne trinum perfectum – Trzy najlepsze systemy RPG pięciolecia

Lata 2000-2005 obfitowały w wiele godnych uwagi wydarzeń na rynku RPG. Liczne systemy, których wydano chyba kilkanaście, pozostawiły po sobie lepsze lub gorsze wrażenie. Nie wszystkie były ciekawe, nie wszystkie były dobre, wreszcie nie wszystkie wzbudziły wśród braci erpegowej równy entuzjazm. Poniżej przedstawiam trzy z nich. Trzy najlepsze, o których każdy fan słyszał i których nie trzeba nikomu przedstawiać.
Dungeons and Dragons ed. 3
Dungeons and Dragons ed. 3
Primo – Dungeons and Dragons ed. 3
Pojawienie się słynnych i znanych od wielu lat DeDeków w rodzimym języku było wydarzeniem niemal historycznym. System ten wyznaczył nowe zasady rządzące rynkiem, nową jakość i nową grupę środowiska RPG. DnD zaoferowało szansę poznania gier fabularnych ludziom, którzy znali jedynie takie tytuły jak „Baldur’s Gate” czy „Nevervinter Nights”. Niegdyś każdy zaczynał znajomość RPG od Warhammera. Teraz każdy zaczyna od Dungeonsów.
A te podręczniki? Czy ktoś widział wcześniej papier kredowy, pełny kolor i twardą okładkę w każdym dodatku? To była nowość. Po dziś dzień jedynie Monastyr i druga edycja Warhammera doczekały się podobnych wydań. DnD było i wciąż jest w tej kwestii pionierem. Wystarczy porównać ceny różnych podręczników i ich jakość.
Sami miłośnicy Dungeonsów zostali prędko zaszufladkowani jako „turlacze”, znajdując się, wraz z WoDziarzami, na pewnego rodzaju marginesie środowiska RPG. Co ciekawsze, nie wydaje się, by ktokolwiek z nich się tym przejmował.
Monastyr
Monastyr
Secundo – Monastyr
Wykonanie kilkuletnich planów i spełnienie obietnic okazało się sukcesem. Choć „następca Warhammera” to nie był, nie sposób odmówić Monastyrowi miejsca pośród najlepszych systemów. Wydany w trzech edycjach, z interesującym światem, przeznaczony dla dojrzałych graczy, prędko podbił wiele serc i umysłów.
Może to olbrzymie uniwersum z kilkudziesięcioma państwami wszystkich skusiło? Może tak lubiana etykietka dark fantasy (która okazała się co najmniej na wyrost)? Może nastawienie systemu na odgrywanie postaci zamiast na walkę i rzucanie kostkami (swoista opozycja względem „turlanego” DnD)? Może ciekawa mechanika oparta na 3k20? Może kredowy papier i kolorowe ilustracje wersji hc? Może liczne ciekawe dodatki?
Jaka by nie była przyczyna, Monastyr jest pierwszym polskim tak dobrze wydanym systemem. Oby nie ostatnim.
Warhammer ed. 2
Warhammer ed. 2
Tertio – Warhammer ed. 2
Sensacja ostatnich miesięcy, najnowsza edycja legendarnego systemu wydana i przetłumaczona na język polski. Wielu z niecierpliwością oczekiwało pojawienia się go na rynku.
Gdy podręczniki trafiły do zainteresowanych, zaczęły pojawiać się pierwsze recenzje pełne pochwał systemu. Wszyscy byli wniebowzięci. Czy słusznie? Edycja, jak przystało na współczesny produkt, jest bardzo dobra. Cena nie do końca. Nie przypominam sobie, by którykolwiek z dotychczas wydanych podręczników kosztował powyżej stu złotych. Mimo to Warhammer sprzedawał się jak świeże bułeczki. Każdy chciał się przekonać, jak wiele zmian dokonano w tym niegdyś najpopularniejszym systemie.
Oczywiście nie sposób uniknąć także negatywnych opinii, a spotkałem się z takimi. Zazwyczaj wyjątek potwierdza regułę, dlatego też nowy Warhammer jest bez wątpienia systemem godnym uwagi.
Niektórzy mogą zarzucić mi, że nie sugerowałem się treścią, ale jakością wydania. To zbieg okoliczności, że te trzy systemy posiadały najwyższy poziom wydania w postaci papieru kredowego i pełnego koloru. Lub raczej dobra gra marketingowa, bo nikt przecież nie kupiłby kiepskiego systemu o takiej jakości podręcznika. A może to wszystko jest dokładnie przemyślanym planem Obcych? Kto wie, czy w okładkach nie ukryli mikroczipów, których uruchomienie sprawi, że gracze staną się armią żywych trupów? Pamiętajcie: Oni są wśród nas.
koniec
22 października 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie przegap: Marzec 2023
Esensja

31 III 2023

Wprawdzie oficjalnie nastała już wiosna, ale pogoda wciąż może zaskoczyć. Może więc warto w te mniej wiosenne dni nadrobić coś z naszych marcowych recenzji?

więcej »

W krainie Wojennego Młota: Luty 2023
Miłosz Cybowski

8 III 2023

Luty nie obfitował w nadmiar nowości, ale przynajmniej wiemy, jakich dodatków możemy się spodziewać w najbliższym czasie. A dla spragnionych brutalnego sportu mamy też informacje o najnowszej odsłonie „Blood Bowl”.

więcej »

Nie przegap: Luty 2023
Esensja

28 II 2023

Może i luty jest najkrótszym miesiącem, ale to nie znaczy że nie było czego recenzować!

więcej »

Polecamy

Słudzy Pana Rozkładu

W świecie pdf-ów:

Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski

Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski

Polityka wśród zielonoskórych
— Miłosz Cybowski

Tajemnicza wyspa
— Miłosz Cybowski

Nie trać głowy
— Miłosz Cybowski

Przygoda na Halloween
— Miłosz Cybowski

W ogrodzie Morra
— Miłosz Cybowski

Kaplice zamiast pomników
— Miłosz Cybowski

Gabinet osobistości
— Miłosz Cybowski

Nieludzie Starego Świata
— Miłosz Cybowski

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.