dzisiaj: 26 marca 2023
w Esensji w Google

Komentarze

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

książkowe (wybrane)

więcej »

komiksowe

więcej »

growe

więcej »

muzyczne (wybrane)

więcej »

Komentarze


Komentarze do: Wszystkie Obiektów Tekstów
z działu: Wszystkie Twórczość Książki Film Komiksy Gry Varia Muzyka
1 2 3 102 »

A ja znam takiego gościa.... BATHORY


Daniel, 01-03-2023 20:18:
Recenzja nawet poprawna, trafia i w sumie bez błędów. Oprócz porównań do jakiegoś mono czy alcośtam.
Niestety na stronie po wejściu rzuca się cała masa syfu, całość jest nieużyteczna bez adbloka. Szkoda, mogło się udać...


punk floyd, 23-02-2023 18:59:
Waters niepoprawny politycznie? Mi zawsze kojarzył się własnie z kimś bardzo POPRAWNYM, niepoprawni to są ci którzy ośmielają się nie padać plackiem przed LGBTQ czy wszelkiej maści mniejszościami, ale Waters nigdy do nich nie należał.
@El Lagarto; jasne, że można, tzw. legendy rocka czy hollywoodzcy aktorzy, a i paru pisarzy też udowodnili to nie raz, ale nadal nie rozumiem jak można takich ludzi wspierać swoim portfelem w obliczu tego co zrobili/powiedzieli.
Nie jestem wojującym aktywistą, bardzo sobie cenię np. prozę Knuta Hamsuna, ale już od takiego Burzum trzymam się z daleka (chociaż obaj panowie mieli zbieżne poglądy), bo nie chcę naziolowi sponsorować wygodnego życia.
"The Wall" i "The Final Cut" uważam za najnudniejsze grzmoty w dyskografii PF, a jedynym słuchalnym albumem Watersa jest moim zdaniem "The pros and cons of hitch hiking", także decyzja o olaniu tego przygłupa nie była dla mnie trudna, zwłaszcza że podjąłem ją już kilkanaście lat temu gdy zaczął prawić swoje mądrości o USA, Izraelu i Palestynie.

El Lagarto, 23-02-2023 13:36:
Abstrahując od Watersa, można być wybitnym artystą i zwykłym idiotą jednocześnie. To się nigdy nie wykluczało.
Może zamiast "niepoprawnym politycznie artystą", nazywajmy go po prostu,zgodnie z prawdą zwykłym idiotą? W ciągu ostatnich 12 miesięcy rozwiał chyba wszelkie wątpliwości w tej kwestii i chyba żaden, nawet najbardziej zatwardziały fan(atyk) nie jest w stanie już go bronić.


freynir, 18-02-2023 21:29:
Ja miałem na myśli inne $ielone, takie bardziej papierowe.

Beatrycze, 18-02-2023 15:51:
:D No, co - w takim razie oryginalne było ;P, nie to co ten przedostatni koszmarek w stylu klasycznego metalowego kiczu.
@Beatrycze - to płyta zespołu metalowego.

Beatrycze, 17-02-2023 10:34:
Ech, w ubiegłym roku z okładkami widać nie było aż tak tragicznie, jak w niektórych poprzednich.
To zdjęcie z pieskiem na podwórku mi się nawet podoba, choć nie do końca może na okładkę płyty dobrze się nadaje.
Ten Rafał Brzozowski to tak trochę nie na czasie - jaranie się marihuaną było modne pod koniec lat 90ych w polskim rapie. :-)
Np. "Grasz w zielone? Spoko stary, gram". :D

freynir, 15-02-2023 20:25:
Rafał Brzozowski „Zielone, I Love You”- tu w tytule jest na bank przecinek!
The Sound That Ends Creation „Unicorn Laser Bubblegum City”- a tu nawiązują do pewnej gry, "Robot Unicorn Attack"

A do tego tekst, że po dołączeniu do QR La Torre'a kapela była stracona. :D No fakt, zamiast gównianego popu komponowanego przez zewnętrznego producenta, dostaliśmy 3 albumy próbujące (z powodzeniem) konkurować ze starociami. :-)
Miley Cyrus obok Mythic Sunship? Jestem pewien, że w całym internecie nie znajdę lepszego zestawienia :)


Andrzej, 08-01-2023 17:13:
Ta płyta jest jak wino. Dziś nie mam wątpliwości, to swoiste arcydzieło.

Osobiście dodałbym jeszcze "Mikołaja" z 6 odcinka 2 sezonu "Miłość, śmierć i roboty". Daje do myślenia i mocno przemawia do wyobraźni, że lepiej "być grzecznym".

Kurcze chyba jestem głuchy po pamiętam ,ze popierwszym odsłuchania zwróciłem uwagę na perkusja (w sensie mocno pozytywnym)


Wojciech, 11-11-2022 19:51:
Powiązań z płytą "Are You Passionate?" jest dużo więcej. Utwór "Boom Boom Boom" (Toast) to wersja "She's A Healer" (Are You Passionate) a "How Ya Doin'?" (Toast) na tej drugiej płycie nazywa się "Mr. Disappointment".


Voight, 27-10-2022 11:30:
Też cenię album „El Greco”, jest w pewnym stopniu podobny do „1492”, tzn. ma taki epicki, dawnowieczny klimat i gdy go słucham, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to soundtrack z jakiegoś filmu historycznego. A skoro o epickości mowa, to Mistrz nie żałował jej sobie, w końcu utwór „Voices” sprawia, że mury wokół pękają... Na drugim biegunie z kolei jest choćby kameralny, urzekający, melancholijny „Dawn” z „The City” i to pokazuje, jak genialnym artystą Vangelis był. Aha, mam 20 jego płyt na CD. ;)
Ech, Vangelis... Ten artysta dla mnie nie umarł, bo jego muzyka będzie mi towarzyszyć zawsze. Fields of Coral, To the unknown man, Prelude, Intergalactic Radio Station, Pinta, Nina, Santa Maria... i wszystko inne. Przebogata dyskografia, w której zawsze można odkryć coś nowego. A jeszcze Aphrodite's Child i album "666", cudo.

1 2 3 102 »

Polecamy

Cyborg, czyli mózg w maszynie

Stare wspaniałe światy:

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Copyright © 2000-2023 – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.