Kadr, który…: Kot dachowiec bez ogonaNie, nie jest to neko ninja. W zasadzie nie wiem, czy w ogóle neko, chociaż uszy ma trójkątne. Na ile można to stwierdzić pod kominiarką.
Agnieszka ‘Achika’ SzadyKadr, który…: Kot dachowiec bez ogonaNie, nie jest to neko ninja. W zasadzie nie wiem, czy w ogóle neko, chociaż uszy ma trójkątne. Na ile można to stwierdzić pod kominiarką. Kadry w przygodach Usagiego Yojimbo są na ogół komponowane dość zwyczajnie jeśli chodzi o perspektywę. Dlatego patrzący z dachu Nezumi od razu przyciągnął moją uwagę. Dzięki ujęciu z góry kadr jest ciekawszy niż inne rysunki Sakaia i ma pewną pozorną trójwymiarowość. Fani przygód królika-samuraja na pewno pamiętają inspektora Ishidę. Ten policjant ma specyficzne podejście do wymierzania sprawiedliwości: jeżeli sprawca zbrodni został ukarany, nie ma potrzeby zbytnio wnikać, kto tego dokonał. W tomie „Ukryci” zachowuje się jeszcze bardziej nieprzepisowo: zasięga pomocy przestępcy! Wprawdzie Nezumi – niczym jakiś miejski Robin Hood – działa tak naprawdę po stronie dobra, jednak nie da się ukryć, że łamie przy tym prawo. Bardzo podoba mi się sposób na skontaktowanie się z nieuchwytnym łotrzykiem. Ishida wypisuje tuszem jego imię na papierowej osłonie latarni, którą następnie zawiesza przed wejściem do swojego domu. Ciekawe, czy w XVIII-wiecznej Japonii edukacja stała tak wysoko, że nawet pospolity złodziejaszek umiał czytać? A może – jak filmowy Robin Hood – jest tak naprawdę synem szlachcica? Dopuszczam też możliwość, że potrafi przeczytać/napisać tylko własne imię. ![]() 28 stycznia 2021 |
Lutowe mrozy nie przeszkodziły nam w pisaniu recenzji.
więcej »Buddy Baker to z pozoru superbohater jakich wielu. Oto „Animal Man” ze scenariuszem Granta Morrisona – jego pierwsze dzieło, które napisał dla Detective Comics. Z początku jest zupełnie normalnie, ale bardzo szybko robi się surrealistycznie, dziwnie i „po morrisonowemu”. Szalony Szkot naciera w pierwszym uderzeniu komiksowej „brytyjskiej inwazji na USA” – bezpardonowo i nie biorąc jeńców. Co tu się wydarzyło, u licha?
więcej »„Pip i Merry szaleją, skaczą z kwiatka na kwiat, alimenty zaległe płacą od wielu lat” – tak głosi znana w pewnych kręgach piosenka „Już nie wrócę do Shire”. W komiksie Adlera i Piątkowskiego zaszalał natomiast Frodo.
więcej »Dziś w Bieszczadach jest wesoło, przybył tu Tytus de Zoo
— M. Fitzner
The best of Romek
— M. Fitzner
Duch i Tytus w półpancerzu
— Konrad Wągrowski
Bawiąc, uczyć. Ucząc – nie nudzić
— M. Fitzner
Gdy dowciplina płynąć zaczyna
— Marcin Osuch
Właściwy człowiek na właściwym koniu
— Konrad Wągrowski
Niech Kapistran bęc, a Makary ryms!
— Konrad Wągrowski
The best of A’Tomek
— M. Fitzner
Ten Bałtyk to ocean czy jezioro?
— Konrad Wągrowski
Tytus 2009 (2)
— M. Fitzner
Nieślubny półhobbit
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Vader kiwa giczołami
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Dwie postaci w oszukiwaniu autora
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Ona sprawnie fechtuje miotłą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od gór do morza
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Telewizor w technologii bezlampowej i bezwszystkoinnej
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Google search: katana rapier co lepsze
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Upiorna dziewusia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wielorybe(re)k
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
UFO, czyli NOL
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Maszyna, która nie robi „ping”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
To życie mija, nie ja
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Bezimienna pani ceramicznych robotów
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tony Stark jako syrenka w ciąży
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Urwisy z Piekarskiej i rewolucja
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Miejsca, które warto odwiedzić: Roosevelt jest królem, a czołg skoczkiem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Panna detektywówna i przypinane pośladki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Ratunku, mój wół poniósł!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Frodo w okopach wojny z Wiecznymi Prusami
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Nie wiem, czy pan Sakai miał to na myśli, ale ta latarnia z imieniem to chyba odwołanie do bat-signal. "Nezumi" to znaczy "szczur", więc widzimy, jak inspektor policji zapala... rat-signal :) Bo angielsku brzmi to jeszcze lepiej!