Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Kadr, który…: Sakai i Andreas

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie wiem, jakie komiksy czyta i lubi Paweł Kołodziejski, spod którego ręki wyszła szata graficzna komiksu o Wicie Stwoszu. Ale w kilku miejscach nie sposób się oprzeć wrażeniu, że gdzieś „to” już widziałem. A może to zasługa Bogusława Michalca, odpowiedzialnego za scenariusz?

Wojciech Gołąbowski

Kadr, który…: Sakai i Andreas

Nie wiem, jakie komiksy czyta i lubi Paweł Kołodziejski, spod którego ręki wyszła szata graficzna komiksu o Wicie Stwoszu. Ale w kilku miejscach nie sposób się oprzeć wrażeniu, że gdzieś „to” już widziałem. A może to zasługa Bogusława Michalca, odpowiedzialnego za scenariusz?
Dziś dla odmiany nie jeden kadr, ale aż trzy. Wszystkie pochodzą z „poematu heroikomiksowego” wydanego w 2017 przez wydawnictwo „Universitas”, a opowiadającego głównie o krakowskich latach życia genialnego rzeźbiarza przełomu XV i XVI wieku. Wit, niedawno przybyły do stolicy, poznaje Stanisława z Pyskowic, uczonego Akademii Krakowskiej. Ten zabiera go do lasu, by na przykładzie drzew i liści wskazać drogę, którą rzeźbiarz winien podążać: jego sztuka powinna dać się czytać jak otwarta dla pokoleń księga, aby patrząc na sylwetki i gesty, oglądający rozumieli akcję rozgrywającą się przed ich oczami.
Kadr leśno-rzeźbiarski przywodzi mi na myśl scenę z komiksu o Usagim Yojimbo, z albumu „Cienie śmierci”.1) Podobnie jak tam, miękką kreską naniesiono wiele różnych elementów, wzajemnie się łączących i przenikających. Grubszymi liniami zaznaczono pierwszy plan i ważniejsze, czy też bliższe elementy, cieńszymi tło i resztę kompozycji. Kadr zachowuje symetrię, acz mam wrażenie, że wizje wyrzeźbionych postaci nieco przytłoczyły artystę widocznego u dołu.
Drugi kadr (a właściwie kilka pionowych pasków na całą wysokość planszy) przypomina z kolei „Rorka” Andreasa – choć podobny zabieg cięcia, połączonego z odsuwaniem się od obserwowanego obiektu (zoom out) jest obecny u wielu artystów komiksu. Dlaczego więc akurat Andreas? O tym za chwilę.
Wit, który spadł z drzewa (schował się na nim uciekając przed niedźwiedziem), trafia do przytułku, pełniącego także rolę szpitala. Jest nieco poturbowany, ale ręce ma sprawne. Szkicuje obserwowane twarze, a nawet namawia się obecnego tam nieznajomego, by udawał świętego Piotra, „jak przy trzecim pianiu koguta”. Na paskach wpatrujemy się początkowo w długą brodę z gęstych, kręconych włosów, by dojść także do oczu: smutnych, zmęczonych. Przy czym trudno powiedzieć, czy jest to jeszcze człowiek z przytułku, czy już święty Piotr z drewna.
I wreszcie kadr ostatni. Choć i tu wkradła się nieścisłość, bo mowa o całej planszy, upstrzonej jedynie kilkoma niewielkimi, nałożonymi nań kadrami. W nich zaś widzimy zbliżającą się… sowę. Jest noc, plansza obrazuje średniowieczną Norymbergę, ale ta nadlatująca sowa przenosi nas nagle w zupełnie inny świat: realno-magiczny świat Rorka z późniejszych albumów cyklu. Choć – w przeciwieństwie do Andreasa – wcale nic nie mówi.
Oczywistym jest, że niektóre motywy i techniki funkcjonują w obszarze komiksu od wielu lat. Że stosowane są przez wielu twórców. Ale, z drugiej strony, inspirowanie się mistrzami tego medium nie jest żadnym powodem do wstydu.
koniec
24 lutego 2022
1) Nawiasem mówiąc, mam do tego kadru szczególny sentyment, bo niemal 14 lat temu zapoczątkował niniejszy cykl.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

fot. Marcin Osuch

Fotorelacja ze spotkania z Grzegorzem Rosińskim
Marcin Osuch, Marcin Ścibior

19 III 2023

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania z Grzegorzem Rosińskim, które miało miejsce w dniu 3 marca 2023. Spotkanie odbyło się w Galerii Komiksu i Ilustracji Polishcomicart.pl.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Kurde blaszka!
Marcin Knyszyński

19 III 2023

Wydawnictwo Egmont wprowadza sukcesywnie na nasz rynek komiksy Alana Moore’a z jego własnego imprintu założonego w wydawnictwie „Wildstorm” w 1999 roku – „America’s Best Comics”. Trzytomowy „Tom Strong” powstawał w latach świetności „ABC” – zobaczmy co ciekawego możemy tu znaleźć.

więcej »

Po komiks marsz: Marzec 2023
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

10 III 2023

Komiksowy rynek w marcu wyraźnie budzi się z zimowego letargu. Praktycznie każdy wydawca coś dla nas przygotował.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Kadr, który…: Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Historia w obrazkach: Pycha kroczy przed upadkiem
— Wojciech Gołąbowski

Z tego cyklu

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Oleg jest jednak trochę rozczarowany
— Paweł Ciołkiewicz

O wilku mowa!
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Niesamowita księga
— Wojciech Gołąbowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.