Kadr, który…: Chlup! do wodyUrodzinowa impreza Lou z komiksu Juliena Neela „Sielanka” kończy się spontaniczną kąpielą w basenie wszystkich uczestników. Ileż w tym obrazku żywiołowej, nieskrępowanej radości życia! I – cóż to, cóż to! – zamknięty w sobie ojciec Emilii porwał w objęcia jej matkę i ogniście ją całuje!
Agnieszka ‘Achika’ SzadyKadr, który…: Chlup! do wodyUrodzinowa impreza Lou z komiksu Juliena Neela „Sielanka” kończy się spontaniczną kąpielą w basenie wszystkich uczestników. Ileż w tym obrazku żywiołowej, nieskrępowanej radości życia! I – cóż to, cóż to! – zamknięty w sobie ojciec Emilii porwał w objęcia jej matkę i ogniście ją całuje! W komiksie Juliena Neela „Lou: Sielanka” (który z entuzjazmem zrecenzowałam) wiele jest kadrów, które wzbudziły mój zachwyt niezwykle namacalnym oddaniem nastroju różnych pór dnia (i nocy) w letnie miesiące gdzieś na południowych wybrzeżach Francji. Autor z wielką pieczołowitością oddaje zmieniające się cienie, kolorystykę nieba i krajobrazu, dzięki czemu możemy niemal poczuć upał i zapach pinii, a w kadrach wieczornych usłyszeć granie cykad. Opisałam już w tym cyklu kadr „Po imprezce”, przedstawiający nastoletnie bohaterki odsypiające „długie nocne rodaków rozmowy” nad basenem willi, do której rodzice Emilii zaprosili na wakacje jej przyjaciółki. Ten sam basen widzimy w jednym z końcowych kadrów tomiku: pod koniec urodzinowego przyjęcia Lou wszyscy obecni radośnie do niego wskakują lub wpychają się nawzajem. Ojciec Emilii kilka stron wcześniej wyznał mamie Lou, że zawsze marzył o przymierzeniu czapki majoretki – najwyraźniej pożyczenie tego nakrycia głowy coś w nim wyzwoliło, bo z wielkim zaangażowaniem całuje swoją żonę, na którą przez całą opowieść niemal nie zwracał uwagi (ich buntownicza córka najwyraźniej bardzo ten pocałunek aprobuje, sądząc po wyciągniętych w geście tryumfu ramionach). Na przykładzie tego kadru doskonale widać te cechy rysunku Neela, które tak mi się spodobały: czysta, wyrazista kreska, żywe kolory (kładzione płaską plamą, bez kiczowatego komputerowego cieniowania tak lubianego przez niektórych twórców komiksów, szczególnie amerykańskich) oraz staranne oddanie gry świateł i cieni: na sylwetkach postaci w basenie kładą się chłodne odbicia światła w wodzie, widoczne również na okalających basen pnączach i spodniej stronie mostku, natomiast bohaterowie znajdujący się na górze obrysowani są konturami ciepłego blasku lampionów. No i ta bijąca ze wszystkich twarzy wręcz namacalna radość… Aż chciałoby się do nich dołączyć. Nawet za cenę kąpieli w ubraniu. ![]() 13 lipca 2010 |
Nadszedł czas na podsumowanie strat szeroko pojętej popkultury w 2020 roku. Dziś miesiące październik-grudzień.
więcej »Dokładnie dwadzieścia osiem lat temu, w styczniu 1993 roku, doszło do bezprecedensowego wydarzenia w amerykańskim świecie komiksowym. Ikona gatunku, najsłynniejszy superbohater w dziejach, umarł w ramionach swojej ukochanej. Polscy fani komiksu byli świadkami tych niezwykłych wypadków w sierpniu 1995 roku – dobrze pamiętamy czarną okładkę z logo Supermana ociekającym krwią. Zapraszam na tragedię w trzech aktach – śmierć, pogrzeb i powrót do życia.
więcej »Nadszedł czas na podsumowanie strat szeroko pojętej popkultury w 2020 roku. Dziś miesiące lipiec-wrzesień.
więcej »Dziś w Bieszczadach jest wesoło, przybył tu Tytus de Zoo
— M. Fitzner
The best of Romek
— M. Fitzner
Duch i Tytus w półpancerzu
— Konrad Wągrowski
Bawiąc, uczyć. Ucząc – nie nudzić
— M. Fitzner
Gdy dowciplina płynąć zaczyna
— Marcin Osuch
Właściwy człowiek na właściwym koniu
— Konrad Wągrowski
Niech Kapistran bęc, a Makary ryms!
— Konrad Wągrowski
The best of A’Tomek
— M. Fitzner
Ten Bałtyk to ocean czy jezioro?
— Konrad Wągrowski
Tytus 2009 (2)
— M. Fitzner
Ona sprawnie fechtuje miotłą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Od gór do morza
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Telewizor w technologii bezlampowej i bezwszystkoinnej
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Google search: katana rapier co lepsze
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Upiorna dziewusia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wielorybe(re)k
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
UFO, czyli NOL
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Chłopcy z Baker Street na jakiejś innej street
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
W krainie latających siekier…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Gdzie Cię boli?
— Wojciech Gołąbowski
Maszyna, która nie robi „ping”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
To życie mija, nie ja
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Bezimienna pani ceramicznych robotów
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Tony Stark jako syrenka w ciąży
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Urwisy z Piekarskiej i rewolucja
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Miejsca, które warto odwiedzić: Roosevelt jest królem, a czołg skoczkiem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Panna detektywówna i przypinane pośladki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Ratunku, mój wół poniósł!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Frodo w okopach wojny z Wiecznymi Prusami
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Kwiaty wyrastają z oczu…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
lol