Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Weekendowa Bezsensja: Słowo czy obraz?

Esensja.pl
Esensja.pl
Odwieczny dylemat twórców i miłośników komiksów, co jest ważniejsze – słowo czy obraz? Być może ten artykuł przybliży nas do poznania prawdy, być może „Esensja” odnalazła komiksowego Graala?

Marcin Osuch, Paweł Sasko

Weekendowa Bezsensja: Słowo czy obraz?

Odwieczny dylemat twórców i miłośników komiksów, co jest ważniejsze – słowo czy obraz? Być może ten artykuł przybliży nas do poznania prawdy, być może „Esensja” odnalazła komiksowego Graala?
No dobra, nie odnaleźliśmy. Bezsensownie podpuściliśmy was w powyższej zajawce, taka już zajawki rola zwłaszcza w „Weekendowej Bezsensji”. Ale za to uznaliśmy, że tym razem przyjrzymy się komiksowym onomatopejom. W końcu to one są swoistą kwintesencją historyjek obrazkowym, będąc zarówno słowem jak i obrazem.
WTEM
Trudno chyba znaleźć słowo bardziej kojarzące się z komiksem, nawet jeśli pojawia się coraz rzadziej. Według „Słownika języka polskiego PWN” oznacza tyle, co „nagle”, „naraz”, „nieoczekiwanie”. Ale chyba żaden miłośnik historyjek obrazkowych nie wyobraża sobie, żeby te synonimy zagroziły pozycji WTEM. Olbrzymim fanem WTEM od zawsze był Papcio Chmiel. Policzyliśmy w drugiej księdze (prawko jazdy) przygód Tytusa i spółki, słowo pojawia się sześć razy, w trzeciej (w kosmosie) aż osiem razy. Zwróćcie uwagę na formę graficzną samego słowa. Duży format, wykrzyknik, a przede wszystkim przesunięte w pionie litery podkreślają nagłość wydarzeń przedstawionych na danym kadrze. Wydawać by się mogło, że we współczesnym komiksie, rezygnującym z narracji w formie przypisów, ramek i odnośników czasowych, WTEM jest skazany na wymarcie. W takim razie zajrzyjcie do „Jeża Jerzego”, WTEM rules!1)
Nowa fala
Wszystkie te „BUM!”, „TRACH!”, BĘC!” mówiąc delikatnie mocno trącą myszką. Polskiej onomatopei potrzebny był Kazimierz Odnowiciel, wybraniec czy inny tam „chosen one”, który dokona przełomu. I stało się. Leśniak i Skarżycki zadbali o to, aby taka postać się pojawiła. Genezy wyrazów dźwiękonaśladowczych z przykładowego kadru możemy się tylko domyślać, ale najważniejsze, że oddają nastrój chwili. Brawa dla Jeża Jerzego. Może przytoczone przykłady nie wszędzie pasują (odradzamy szczególnie tłumaczom „Thorgala” oraz „Donaldów”), ale w swoim czasie powiew świeżości do polskiego komiksu wniosły. A to najważniejsze.
Jak to się kiedyś robiło...
I dla odmiany maleńka podróż w komiksową prehistorię. Egmont dał nam szansę zapoznania się przygodami Tintina, absolutną klasyką komiksową. A jak wyglądają onomatopeje w wersji klasycznej? Skromnie - to mało powiedziane, żałośnie - takie określenie chyba bardziej tutaj pasuje. Wiem, że z perspektywy czasu Herge jawi się jako minimalista, ale musicie przyznać, że ten jego „pif paf” to strasznie rachityczny jest. Aż wierzyć się nie chce, że od tego ktoś może zginąć, nawet w komiksie.
Muzyka
Twórcy komiksowi stosują różne triki, żeby przybliżyć odbiorcy charakter i rodzaj dźwięku lub odgłosu. Rozciągają, gniotą, szarpią te litery na wszelkie możliwe sposoby i trzeba przyznać, że niejednokrotnie udaje im się „narysować” ten czy inny hałas. Największy kłopot jest z muzyką. Mniej pomysłowi rysują po prostu nutki ale przyznacie, że to dosyć nachalny sposób. Trzeba brać przykład z mistrzów, spójrzcie jak do sprawy podszedł król undergroundu, Robert Crumb. Być może nie do końca będziemy wiedzieć, jaką muzykę grają Fritz i kumple ale z pewnością możemy wczuć się w nastrój chwili nakreślony przez Crumba.
Powielenie
Dla poprawienia efektu dźwiękowego, twórcy komiksowi posiłkują się różnymi chwytami, byle tylko zainteresować odbiorcę. Na kadrze obok widoczny jest bohater „Osiedla swoboda”, który po ciężkiej drzemce obudzony zostaje przez wściekły dźwięk budzika. Mimo że problem zostaje szybko wyeliminowany, rychło pojawia się kolejne źródło, emitujące podobny dźwięk. Tym sposobem bohater został skutecznie wybudzony, a autor podkręca atmosferę opowieści wykorzystując ten sam zestaw liter, dla podkreślenia zbieżności dwóch równych dzwonków. Powielenie tej samej onomatopei wskazuje na rosnącą irytację bohatera.
Zniekształcenie
Twórcy komiksów nie poprzestają jedynie na eksperymentach z krojem czcionki i jej wielkością, ale także starają się tworzyć takie onomatopeje, które przynajmniej ocierają się o oryginalność. Z tego powodu w wielu komiksach pojawiają się wyrazy opisujące dźwięki w sposób niespotykany nigdzie indziej. Jak widać na kadrze obok, nawet psie warczenie można ując na wiele sposobów. W tym wypadku najlepsze efekty dało połączenie kobylastej czcionki z małymi literkami oraz poprzestawiane litery. W ten sposób powstają oryginalne onomatopeje, które kolejno twórcy powielają w kolejnych tomach swoich komiksów (jak to miało miejsce w przypadku psiego warczenia w „Inhumans”).
Grafika
Onomatopeje graficznie przedstawiane były na setki sposobów. Zdecydowanie najczęściej widujemy wyrazy dźwiękonaśladowcze poza dymkami w formie graficznych floresów. W tym wypadku słowa stają się integralną częścią grafiki – zaczynają przypominać ją kolorem lub stylistyką. Od takich onomatopei roi się w znanej serii „Rork”, choć i nie brakuje tam nieco mniej wyrafinowanego udźwiękowienia. To ciekawe, że niektórzy twórcy bez onomatopei nie wyobrażają sobie ani jednego kadru, a inni od tego stronią i wolą zostawić puste plansze.
koniec
23 maja 2009
1) Tak, wiemy, że „wtem” onomatopeją nie jest, ale to takie komiksowe słowo, że szkoda je zostawić na boku.

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Nowe status quo
Marcin Knyszyński

17 IX 2023

Wielkie crossovery Marvela, z miejscem akcji rozciągniętym na całe parseki i zatrzęsieniem bohaterów pojawiających się ni stąd, ni zowąd w najmniej oczekiwanych momentach, nie zawsze są komiksami z najwyższej półki. Ale są lubiane właśnie z powodu wielkiej skali i fabularnego rozmachu – a niektóre, jak omawiana dziś „Anihilacja”, zmieniają „kosmos Marvela” w sposób istotny.

więcej »

Wrzesień 2023
Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

16 IX 2023

Na horyzoncie widać już łódzki festiwal, więc i liczba zapowiadanych na koniec miesiąca premier idzie w górę. Jak widać jest wiele ciekawych kontynuacji, wznowień i całkowitych nowości. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

więcej »

Komiksowe Top 10: Sierpień 2023
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

13 IX 2023

Słoneczko, morze, plaża i komiksy. Czego chcieć więcej? Chyba tylko jeszcze więcej komiksów. A jeśli nie wiecie, co jest teraz na topie, zerknijcie do szesnastego zestawienia najchętniej kupowanych pozycji obrazkowych zrealizowanego we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu.

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Wrzesień 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Niedzielny krytyk komiksów: Coś łysego bym ozłocił
— Marcin Osuch

Dawno temu, na Baker Street 221b
— Marcin Osuch

Wyłącz ten telewizor!
— Marcin Osuch

Było powoli, teraz na łeb na szyję
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Sierpień 2023
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Magiczna opowieść złożona z niemagicznych elementów
— Marcin Osuch

Fotorelacja z wystawy obrazów Tadeusza Baranowskiego
— Marcin Osuch

Azteccy detektywi
— Marcin Osuch

Po komiks marsz: Lipiec 2023
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.