Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 9 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Bill Willingham
‹Baśnie #8: Wilki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBaśnie #8: Wilki
Scenariusz
Data wydanialuty 2011
Wydawca Egmont
CyklBaśnie
ISBN9788323737131
Cena49,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Kopciuszek goły i wesoły
[Bill Willingham „Baśnie #8: Wilki” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po całkiem udanym, bliskowschodnim skoku w bok, Willingam wraca do głównego wątku swojej historii. Wraca też jedna z najważniejszych postaci, Wilk Bigby. I trzeba przyznać, że powrót ma iście wybuchowy. Dosłownie.

Marcin Osuch

Kopciuszek goły i wesoły
[Bill Willingham „Baśnie #8: Wilki” - recenzja]

Po całkiem udanym, bliskowschodnim skoku w bok, Willingam wraca do głównego wątku swojej historii. Wraca też jedna z najważniejszych postaci, Wilk Bigby. I trzeba przyznać, że powrót ma iście wybuchowy. Dosłownie.

Bill Willingham
‹Baśnie #8: Wilki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBaśnie #8: Wilki
Scenariusz
Data wydanialuty 2011
Wydawca Egmont
CyklBaśnie
ISBN9788323737131
Cena49,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Oczywiście wszyscy, którzy bacznie śledzą serię „Baśnie”, doskonale wiedzą, że tytułowe wilki to żadne tam wilkołaki, tylko efekt romansu Królewny Śnieżki i wspomnianego Wilka Bigby’ego (tego od trzech świnek). Przypomnijmy – w tomie „Historie miłosne” Bigby i Śnieżka, z lekkim wspomaganiem magii, spędzają kilka uroczych dni pod namiotem, a efektem tego pobytu jest siódemka słodkich śnieżko-wilcząt. Dzieciaki są urocze, ale mając baśniowych rodziców, posiadły jednocześnie magiczne moce, nad którymi jeszcze nie panują (latanie, zamiana w wilka). Z tego też powodu zostały umieszczone na Farmie, czyli chronionej magią enklawie Baśniowców, gdzie mieszkają wszyscy ci, którzy nie mają ludzkiego wyglądu. Dużo poważniejsze konsekwencje spotkały ich rodziców. Śnieżka została pozbawiona urzędu (była prawą ręką burmistrza Cole’a, a de facto najważniejszą osobą w społeczności Baśniowców), a Bigby przestał być szeryfem. O ile jednak Śnieżka zamieszkała z dziećmi na Farmie, to Wilk udał się na dobrowolne wygnanie. I tutaj zaczyna się historia opowiadana w „Wilkach”. Nowi przywódcy Baśniogrodu (Książę Uroczy1) oraz Bestia2)) uznali, że nadszedł czas, aby odpłacić Adwersarzowi za wygnanie ze Stron Rodzinnych (to właśnie dlatego całe towarzystwo musiało zakotwiczyć się we współczesnym Nowym Jorku).
Jednak jedynym zdolnym wykonać misternie zaplanowaną akcję dywersyjną jest właśnie Bigby, który zrobił wszystko, aby nie zostać odnalezionym. Wiele złego można powiedzieć o Księciu Uroczym (przynajmniej w wersji Willinghama), ale nie to, że brakuje mu sprytu. Na poszukiwanie wysłał najlepszego znawcę wilczych zwyczajów – Mowgliego. Dla zapewnienia sukcesu całego przedsięwzięcia Uroczy zadbał także o dodatkowe motywacje dla obydwu panów. W przypadku Mowgliego była to obietnica uwolnienia Bagheery, czarnej pantery zapuszkowanej za udział w buncie na Farmie. W przypadku byłego szeryfa…, no cóż, za dużo bym zdradził, ale wystarczyło to, aby Bigby wrócił z wygnania. Tutaj zaczyna się wspomniana finezyjna akcja dywersyjna, w której wykorzystano konwergencję sprzętu baśniowo-docześniackiego, czyli spadochron oraz magiczną fasolę. Powrót Wilka z akcji (w sprawie jej celu oraz efektu odsyłam do lektury) umożliwia zamknięcie wątku prywatnego życia Bigby’ego i Śnieżki. Album zamyka niezwiązany z historią Bigby’ego epizod, opisujący zawiązanie przez Baśniowców sojuszu z tzw. królestwami w chmurach. Rzecz o tyle ciekawa, że główną role w działaniach dyplomatycznych odgrywał Kopciuszek (zwany pieszczotliwie „Kopci”). Aby wypełnić misję Kopciuszek musi dokonać kilku transformacji (zwiększanie, zmniejszanie, zamiana w mysz). A ponieważ Willingham pilnuje podstawowych zasad fizyki magicznej, ubranie delikwentki nie podlega tym samym przemianom, Kopciuszek w pewnym momencie staje przed nami goła i wesoła. Ot, taki drobny smaczek.
Drobny minus należy się „Wilkom” za okładkę. Niby, zgodnie z tytułem są to wilki, ale jakoś tak narysowane jakby rysownik zapatrzył się w mutującego polarnego psa z „Coś” Carpentera.
koniec
27 kwietnia 2011
1) To ten, który obudził Królewnę Śnieżkę pocałunkiem.
2) Ten od Pięknej i Bestii/

Komentarze

27 IV 2011   23:00:20

No nie wiem, może się czepiam, ale "Baśnie" czytam w oryginale i polskie nazwy własne tak jakoś mi nie brzmią, no nie pasują. Nie wiem dlaczego. A Bigby to nikt inny niż Big Bad Wolf, nie tylko z "Trzech świnek" ale też ten sam z "Czerwonego Kapturka" i oczywiście z "Królewny Śnieżki". No i jak przetłumaczyć na polski jego imię?

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Au rebours
Marcin Knyszyński

8 VI 2023

Komiksowe adaptacje literatury fantasy sprzed lat nie są zbyt częstym zjawiskiem. Dlatego też warto zwrócić uwagę na komiks „Hawkmoon” imponujący gabarytami i przykuwający wzrok okładką. Magia, futurystyczna fantastyka, historia alternatywna (właściwie przyszłość alternatywna), przygoda, awantura i dużo batalistycznych scen. Brzmi ciekawie.

więcej »

Nie takie zombie straszne
Dagmara Trembicka-Brzozowska

7 VI 2023

Adam Murphy to dość znany brytyjski rysownik, którego kadry i stripy pojawiają się dość często na stronach agregujących „śmieszne obrazki”. W kwestii komiksów per se jego największym dziełem jest seria „Trupie gadki” (czy też w oryginale: „Corpse Talks”), w której prezentuje krótkie formy komediowo-historyczne.

więcej »

Młócka
Marcin Knyszyński

6 VI 2023

W dwudziestym pierwszym wieku uniwersum Marvela wstrząsane jest co chwila wielkimi wydarzeniami, „po których nic już nie będzie takie samo”. To powtarzające się, buńczuczne hasło nie niesie nigdy aż tyle prawdy, ile chcieliby twórcy (i pewnie czytelnicy), ale zawsze zmienia jakoś układ sił w uniwersum. Jest tak również w przypadku „Tajnej inwazji”.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.