Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Andy Diggle, Jock
‹Losers›

Losers #1
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLosers
Tytuł oryginalnyLosers
Scenariusz
Data wydania2003
RysunkiJock
KolorLee Loughridge
Wydawca Vertigo
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Losers #6 str. 15

Nic do stracenia
[Andy Diggle, Jock „Losers” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zostali zdradzeni przez swoich przełożonych. Wydano na nich wyrok śmierci. Przeżyli, chcą się zemścić i nie mają nic do stracenia.

Tomasz Kontny

Nic do stracenia
[Andy Diggle, Jock „Losers” - recenzja]

Zostali zdradzeni przez swoich przełożonych. Wydano na nich wyrok śmierci. Przeżyli, chcą się zemścić i nie mają nic do stracenia.

Andy Diggle, Jock
‹Losers›

Losers #1
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLosers
Tytuł oryginalnyLosers
Scenariusz
Data wydania2003
RysunkiJock
KolorLee Loughridge
Wydawca Vertigo
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Losers #6 str. 15
CIA wciąga jedną z grup swoich jednostek specjalnych na czarną listę i wydaje na nią wyrok. Helikopter, na pokładzie którego znajduje się pechowa ekipa, zostaje zestrzelony, a ofiary zostają uznane za zabitych w akcji. Nie wszystko idzie jednak po myśli stojących za zamachem... Kierowani żądzą zemsty członkowie jednostki specjalnej powracają. Ich celem jest Max, człowiek, który ich wystawił i wydał wyrok. Za nim stoi cała Centralna Agencja Wywiadowcza i jej ciemne sprawki z finansowaniem przemytu broni i narkotyków na czele (ku chwale ojczyzny oczywiście). Ekipa Losers staje do nierównej walki.
"Losers”, jedna ze świeżych serii imprintu Vertigo, bazuje na elementach spiskowych teorii wymierzonych w największe amerykańskie agencje rządowe, które jak sugeruje show-business nieustannie knują, niekoniecznie w interesie obywateli. Szpiegostwo, korupcja, tajne operacje i podejrzane interesy to tutaj chleb powszedni. W "Losers" nie chodzi jednak o dokumentalny realizm, a o dobrą zabawę, więc komiksowi blisko do wysokobudżetowego filmu sensacyjnego w typie "Ocean′s eleven" czy "Italian job". To właściwie gotowy storyboard kinowego przeboju. Akcja pędzi na łeb na szyję. Kolejne plany akcji, środki transportu, miejsca i przede wszystkim kolejne kłopoty, w obliczu których stają bohaterowie, są siłą napędowa tego tytułu. Pierwsza dłuższa opowieść po premierowej jednozeszytówce "Dead man′s hand" – "Goliath", to długa sekwencja następujących po sobie strzelanin, ucieczek i pościgów. Zaczyna się co prawda od szczwanego planu, ale wszyscy wiemy jak to jest ze szczwanymi planami. Operacja przejęcia dysku z danymi dotyczącymi szmuglowanych przez CIA narkotyków z terminalu naftowego niewątpliwie bierze w łeb...
Bohaterowie "Losers" to grupa archetypowych dla gatunku postaci: Clay - taktyk i mózg grupy, Jensen - pyskaty haker i elektronik, Pooch - opiekuńczy kierowca, Cougar - milczący snajper, Roque - cyngiel, Aisha - informator i zimna zabójczyni jednocześnie. Na początku wszyscy zostają scharakteryzowani krótko i oszczędnie nie przez pryzmat osobowości, ale funkcję jaką pełnią w zespole. Dopiero w wirze akcji ujawniają się ich indywidualne cechy charakteru. Osobowości bohaterów początkowo stanowią tło dla akcji, zapewniając jej możliwie wiarygodne wsparcie, ale w kolejnych zeszytach zostają pogłębione i rozbudowane. W rzadkich chwilach spokoju dobrze ukazane są tarcia między bohaterami i zależności między nimi owocujące doskonałą współpracą.
Filmowy scenariusz współgra z równie filmowymi rysunkami. Bohaterowie przyjmują odpowiednio bajeranckie pozy, charakterystyczne miny, noszą klasyczne ciuchy (przemysł dziewiarski powinien podziękować Tarantino za rozpromowanie czarnych garniturów). Kadrowanie doskonale dopasowuje się do akcji komiksu, od statycznego snucia planów i dialogów po opisywane rozrzuconymi po stronie panelami strzelaniny, pościgi i całostronicowe, cieszące oko wybuchy, czy panoramy. Rysunki odpowiadającego za większość odcinków "Losers" Jocka przypominają połączenie stylu Mignoli ("Hellboy"), Risso ("100 naboi") i Jae′a Lee ("Inhumans"). Są proste, specyficznie realistyczne, doskonale łączą techniczność z ekspresją. Drugi plan jest często ledwie zarysowany, bardzo uproszczony. Kolorystyka jest stonowana, korzystająca z niewielkiej liczby barw. Plansze zwykle podporządkowane są jakiejś gamie kolorystycznej: granatowo-szare nocne akcje ekipy Losers obfitujące w pomarańczowo-żółte wybuchy są niezwykle klimatyczne. Duże wrażenie robią same okładki kolejnych zeszytów serii. Scenariusz Andy ′ego Diggle′a i rysunki Jocka stapiają się w doskonałą całość.
"Losers" to bardzo dobry komiks sensacyjny stawiający na dynamiczną, pełną zwrotów akcji fabułę. Skomplikowane plany, gęsta wymiana ołowiu, czarny humor i grupa dobrych - złych bohaterów, to właśnie "Losers". Tutaj najmniej podejrzewana postać musi zdradzić, a ta, którą o zdradę wszyscy podejrzewają musi okazać się ostatnią deską ratunku. Tutaj, jeśli bohaterom za skórę zalezie niesympatyczny najemnik, to jego los jest przesądzony. Tutaj, jeśli na horyzoncie pojawia się coś dużego, to niechybnie za kilkanaście stron wyleci w powietrze. Tutaj, jeśli wszystko idzie sprawnie to znak, że o czymś nie wiesz.
koniec
25 czerwca 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dużo kobiet!
Marcin Knyszyński

20 III 2023

Joe Kelly ukształtował Deadpoola w latach dziewięćdziesiątych – mieliśmy okazję czytać jego scenariusze aż w pięciu pierwszych tomach „Deadpool Classic”. Tom szósty zebrał odcinki Christophera Priesta, poprowadzone trochę inaczej – i w moim odczuciu lepiej. A teraz tom siódmy – pisze kolejny scenarzysta, Jimmy Palmiotti.

więcej »

Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
Miłosz Cybowski

19 III 2023

Wśród wielu charakterystycznych bohaterów znanych z obu części „Baldur’s Gate”, Minsc i jego kosmiczny chomik Boo uchodzą za najpopularniejszych. Nic dziwnego, że to jego postanowiono wskrzesić na kartach „Legend Wrót Baldura”, by towarzyszył młodym poszukiwaczom przygód w ich walce ze złem.

więcej »

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 III 2023

"Aquarica" to pozycja dla wszystkich, którzy lubią marynistyczne opowieści o pięknych kobietach, dzielnych młodzieńcach i paskudnych rybakach. Przede wszystkim jednak wielbią baśnie.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Straceni chłopcy
— Przemek Pawełek

Tegoż twórcy

Po drugiej stronie lustra
— Marcin Knyszyński

Gdy Bruce Wayne śpi, budzą się upiory
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.