Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 31 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Yann le Pennetier, Roman Surżenko
‹Thorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
40,0 (20,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)
Scenariusz
Data wydania16 kwietnia 2014
RysunkiRoman Surżenko
Wydawca Egmont
CyklThorgal: Louve
Cena22,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Dziewczynka, która powoli staje się kobietą
[Yann le Pennetier, Roman Surżenko „Thorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wielbiciele Thorgala nie mają powodów do narzekań. W ciągu ostatnich miesięcy ukazały się aż cztery albumy opowiadające historie z życia walecznego Wikinga i jego najbliższych krewnych – po jednym z każdej serii. „Crow” jest czwartym tomem tej, która przede wszystkim z powodu głównej bohaterki, czyli młodziutkiej córki Thorgala, Louve, miała najmniejsze szanse, aby podbić serca czytelników zakochanych w mrocznych opowieściach.

Sebastian Chosiński

Dziewczynka, która powoli staje się kobietą
[Yann le Pennetier, Roman Surżenko „Thorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)” - recenzja]

Wielbiciele Thorgala nie mają powodów do narzekań. W ciągu ostatnich miesięcy ukazały się aż cztery albumy opowiadające historie z życia walecznego Wikinga i jego najbliższych krewnych – po jednym z każdej serii. „Crow” jest czwartym tomem tej, która przede wszystkim z powodu głównej bohaterki, czyli młodziutkiej córki Thorgala, Louve, miała najmniejsze szanse, aby podbić serca czytelników zakochanych w mrocznych opowieściach.

Yann le Pennetier, Roman Surżenko
‹Thorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
40,0 (20,0) % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThorgal: Louve #4: Crow (oprawa miękka)
Scenariusz
Data wydania16 kwietnia 2014
RysunkiRoman Surżenko
Wydawca Egmont
CyklThorgal: Louve
Cena22,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Za serię poświęconą Louve odpowiada ten sam duet autorski, który od dwóch lat pracuje również nad spin-offem zatytułowanym „Młodzieńcze lata” („Trzy siostry Minkelsönn”, 2013; „Oko Odyna”, 2014), czyli francuski scenarzysta Yannick le Pennetier, lepiej znany jako Yann, oraz pochodzący z Rosji rysownik Roman Surżenko. Opowieść o córce Thorgala była cyklem równoległym do głównego nurtu historii, który wystartował jako drugi (z trzech). Pierwsze trzy albumy – „Raissa” (2011), „Dłoń boga Tyra” (2012) oraz „Królestwo Chaosu” (2013) – stanowiły w zasadzie zamkniętą całość, rozgrywającą się mniej więcej w tym samym czasie, co ostatnie tomy serii głównej („Kah-Aniel”, 2013) i cyklu „Kriss de Valnor” („Sojusze”, 2014). Ich poziom zdecydowanie nie zachwycał, a winę za to należy zrzucić przede wszystkim na główną bohaterkę. Bo przecież gdy centralną postacią dramatu czyni się młodziutką dziewczynkę, nie sposób oczekiwać, aby – zakładając, że nie mamy do czynienia z hentai – powstał komiks, który z wypiekami na twarzy czytać będą nastoletni chłopcy, by o dorosłych mężczyznach nie wspomnieć.
I niewiele mógł tu pomóc nawet fakt, że Yann uczynił Louve bardzo wyjątkową nastolatką, można by rzec – nieodrodną córką swego niezwykłego ojca. Na szczęście z każdym kolejnym albumem Louve dojrzewała – nie tyle wiekowo, co emocjonalnie. Prawdziwym przełomem w jej życiu okazały się natomiast wydarzenia opisane w „Królestwie Chaosu”, gdzie – by odzyskać odgryzioną prawicę Tyra – musiała zmierzyć się nie tylko z wygnanym z Asgardu bogiem-wilkiem Fenrirem, ale również ze swoim… dzikim obliczem. Powróciwszy do wioski, była już zupełnie inną osobą. Przypomnijmy jeszcze, bo to także istotne dla kształtowania się osobowości dziewczynki, że po wielu trudach i niebezpieczeństwach znalazłszy się wreszcie w chacie, nakryła swoją matkę w łóżku z podstępnym Ludgenem, marzącym o tym, aby zastąpić Thorgala i, poprzez Aaricię, móc korzystać z mocy zaprzyjaźnionych z nią bogów (vide Vigrid). Motorem napędowym fabuły „Crow”, czwartego tomu spin-offu „Louve”, są więc knowania Ludgena, który pragnie przekonać swoją kochankę, że po śmierci jej męża, o czym doniósł zaszantażowany przez Wikinga kupiec ze Wschodu, może liczyć już tylko na jego wsparcie.
Aaricia jest gotowa wynieść się z wioski, w której i tak jest przez wszystkich znienawidzona, i zamieszkać w nowym miejscu z Ludgenem. Przeszkodą w realizacji tych planów okazuje się jednak Louve, która za grosz nie ma zaufania do kochanka matki. Co więc należy w takiej sytuacji zrobić? To proste – pozbyć się małej dzikuski raz na zawsze. Ale Louve po powrocie z Królestwa Chaosu nie jest już tą samą, wiecznie wypłakującą oczy za ojcem dziewczynką; jest młodą kobietą i wojowniczką, która, gdy trzeba, potrafi zadbać o własne bezpieczeństwo. Jeżeli zdarzają się jej jeszcze chwile słabości, są one coraz rzadsze. W „Crow” znajduje się oczywiście kilka nawiązań do poprzednich albumów. Tym najważniejszym jest ponowne pojawienie się postaci, która już raz dała się Louve mocno we znaki i która poprzysięgła córce Thorgala zemstę. Z kolei wątkiem łączącym ów spin-off z głównonurtową opowieścią jest pewne odkrycie, które dziewczynka dokonuje przypadkiem, w czasie ucieczki przed bezwzględnymi prześladowcami. Inna sprawa, że sposób, w jaki Yann wprowadza ten motyw, jest wyjątkowo mało wiarygodnym krokiem na skróty.
Mimo pewnych mielizn scenariuszowych, „Crow” prezentuje się dużo lepiej niż poprzednie części cyklu, a już na pewno album ten jest po wielekroć ciekawszy od dwóch pierwszych odsłon „Louve”. Głównie z tego powodu, że na plan pierwszy wysunięte zostają w końcu elementy, za które przed laty fani pokochali „Thorgala”, czyli pragnienie zemsty, przenikające się uczucia miłości i nienawiści, przemoc i zbrodnia. Rzucona w tak okrutny i mroczny świat, córka Aaricii, trochę na przekór matce, musi szybko dorosnąć. Jeśli chce przeżyć. A chce! Chociażby po to, aby doczekać powrotu ukochanego ojca. I wziąć odwet na tych, którzy splamili honor rodziny. Po raz kolejny też mocną stroną tej serii są rysunki Romana Surżenki, którego realistyczna kreska z miejsca przywodzi na myśl styl Grzegorza Rosińskiego – oczywiście z czasów, zanim nasz rodak przerzucił się na grafikę o proweniencji czysto malarskiej. Jako że spora część wydarzeń rozgrywa się nocą, kadry są odpowiednio mroczne, w każdym razie nie mniej od dusz i umysłów głównych dramatis personae.
koniec
23 kwietnia 2014

Komentarze

23 IV 2014   08:20:34

A mi akurat cykl o Louve chyba najbardziej podoba się ze wszystkich odłamów serii. Kriss zaczynała się nieźle, ale stracila impet. O dziwo młodzieńcze lata są ok. Najgorzej na tym tle wypada sam Thorgal.

23 IV 2014   18:51:14

"Bo przecież gdy centralną postacią dramatu czyni się młodziutką dziewczynkę, nie sposób oczekiwać, [...] który z wypiekami na twarzy czytać będą nastoletni chłopcy, by o dorosłych mężczyznach nie wspomnieć."
A niby że dlaczego nie?
Czniam nastoletnich chłopców, nie mam na twarzy wypieków, czytam z zainteresowaniem. Louve jest z całej rodziny najprzytomniejsza i na porządny wątek tej postaci czekałem no niemal od samej "Wilczycy".
A wzmianka o hentai jest żenująca.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Trend wznoszący
Dagmara Trembicka-Brzozowska

30 V 2023

Piszę to ze sporym zaskoczeniem, ale drugi tom zrebootowanych „Ksiąg Magii” jest stanowczo lepszy od pierwszego – na tyle, że czytałam go ze sporą dawką przyjemności.

więcej »

Filozoficzne mordobicie
Dagmara Trembicka-Brzozowska

29 V 2023

To pierwszy „pełnometrażowy” album z serii „Rick i Morty”, który się u nas ukazał – dotąd mieliśmy okazję czytać jedynie albumy zbierające krótsze fabuły. „Rick i Morty idą do piekła” to komiks, w którym scenarzysta, Ryan Ferrier, trochę eksperymentował i w związku z tym – nie wszystko mu się udało.

więcej »

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Śladami Kajka i Kokosza
— Marcin Osuch

Jest lepiej, a przynajmniej ładnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Koniec jest już blisko
— Marcin Osuch

Rozbiegówka
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko o komiksach: Thorgal. Młodzieńcze lata #6: Lodowy drakkar
— Marcin Osuch

Zbanalizowana Czarodziejka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Bogowie też popełniają błędy. I starają się je naprawiać…
— Sebastian Chosiński

Esensja czyta dymki: Maj 2017
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Przeżyjmy wszystko jeszcze raz
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Antypirat w akcji – szybki i wściekły!
— Sebastian Chosiński

Byśmy rośli w siłę i żyli dostatniej…
— Sebastian Chosiński

Czy klasyk literatury science fiction śni o komiksowej biografii?
— Sebastian Chosiński

Hymn do Kosmosu
— Sebastian Chosiński

Trzech Islandczyków, nie licząc Duńczyka
— Sebastian Chosiński

Dla kogo bije serce niczyje?
— Sebastian Chosiński

Strach się nie bać
— Sebastian Chosiński

„Józio Kaleka” na tropie prawdy
— Sebastian Chosiński

„Naprawdę jaki jesteś…”
— Sebastian Chosiński

„Etiopiki” z północnej Europy
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.