Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Mark Millar
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2013
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Marvel: Odkurzanie superbohaterów
[Mark Millar „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W 2002 roku Marvel rozpoczął wielkie odświeżanie swoich postaci. Pod wspólnym hasłem „Ultimate” najpopularniejsi bohaterowie zostali zdefiniowani od nowa, tak by ich losy były atrakcyjne dla czytelnika XXI wieku. Dwudziesty czwarty tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela poświęcony jest uwspółcześnionym przygodom Avengers, tu znanym jako Ultimates.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Odkurzanie superbohaterów
[Mark Millar „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human” - recenzja]

W 2002 roku Marvel rozpoczął wielkie odświeżanie swoich postaci. Pod wspólnym hasłem „Ultimate” najpopularniejsi bohaterowie zostali zdefiniowani od nowa, tak by ich losy były atrakcyjne dla czytelnika XXI wieku. Dwudziesty czwarty tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela poświęcony jest uwspółcześnionym przygodom Avengers, tu znanym jako Ultimates.

Mark Millar
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #24: The Ultimates: Super-human
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2013
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Przyznam, że nie jestem specjalnie oddanym fanem Avengers, najprawdopodobniej dlatego, że w polskiej wersji językowej przewijali się oni dość rzadko i przeważnie w dziwacznych składach. Dlatego też „Ultimates” nie stanowi dla mnie wybitnie obrazoburczego skoku na świętości. Nie powiem, ale nawet miło jest poczytać o początkach supergrupy powstałej tak dawno temu, że jej pierwsze pojawienie mogliby śledzić moi dziadkowie (oczywiście gdyby mieszkali po tamtej stronie żelaznej kurtyny).
Prowodyrem zebrania najpotężniejszych superbohaterów na ziemi zostaje Nick Fury (to, że stał się czarny, jest nie do wybaczenia), który namawia do współpracy Bruce′a Bannera (Hulk), Tony′ego Starka (Iron Man), Hanka Pyma (Giant-Man) i Jan Pym (Wasp). Do tego doborowego towarzystwa dokooptuje wyciągniętego z lodu Kapitana Amerykę i rusza na podbój świata. Nim to się jednak stanie, najpierw musi poskromić rozbuchane ega członków ekipy i przede wszystkim odpowiednio wypromować zespół.
„Ultimates”, zgodnie z trendem panującym w XXI wieku, jest komiksem, który stara się urealnić obecność superludzi w naszym świecie. W związku z tym wiele rzeczy, które wcześniej były przyjmowane na wiarę, tutaj ma swoje naukowe (oczywiście odpowiednio komiksowe) uzasadnienie (jak to, że Giant-Man musi nosić specjalne okulary, by za bardzo nie raziły go promienie słoneczne). Scenarzysta Mark Millar zadbał również o niuanse, które odróżniałyby postaci ze świata Ultimates od tradycyjnego. Pomijając już nieszczęsny kolor skóry Fury′ego, warto zwrócić uwagę na to, że Kapitan Ameryka spotyka się z mocno leciwym Buckym Barnesem, który oryginalnie poległ w czasie II wojny światowej (przynajmniej było tak do czasu „Zimowego żołnierza”).
Na uwagę zasługują również bardzo dokładne rysunki Bryana Hitcha, który zadbał o odpowiednio unowocześnione stroje całej załogi, jak również o wspomniany wyżej realizm. Bardzo ciekawie wykorzystał kilka klasycznych kadrów z historii Avengers, jak słynne ujęcie z dołu Giant-Mana w rozkroku czy Kapitana Ameryki wydobytego z lodu. Mam jednak wrażenie, że prawdziwym żywiołem Hitcha jest malowanie krajobrazów. Ujęcie z wierzchołka Mount Everestu zasługuje na to, by oprawić je w ramki i powiesić na ścianie. Podobnie jak Nowy Jork w błyskawicach sprowadzanych przez Thora.
Choć „Ultimates” już się kiedyś u nas ukazał, na pewno fani sięgną po niego po raz kolejny, bo to bardzo zacna pozycja, dająca możliwość na nowo pokochania starych jak świat postaci. Co prawda do genialności trochę jeszcze temu komiksowi brakuje, to nie da się zaprzeczyć, że jest on całkiem udaną próbą odkurzenia starego konceptu. Nie dziwię się, że twórcy filmowych „Avengers” całymi garściami czerpali akurat z tej pozycji, nie z tych sprzed 50 lat.
koniec
19 listopada 2014

Komentarze

19 XI 2014   12:56:21

Gdzie można kupic ten komiks?

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Pół na pół
Dagmara Trembicka-Brzozowska

26 III 2023

Ten komiks można by zrecenzować tak naprawdę dwukrotnie – negatywnie przez pierwszą część albumu i pozytywnie przez drugą.

więcej »

Traumy i niezaleczone rany
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 III 2023

Przyznajcie się, kiedy ostatnio mieliście kontakt z komiksem holenderskim? Dzięki wydawnictwu Lost in Time teraz macie okazję, a to za sprawą „Powrotu pszczołojada” Aimée de Jongh.

więcej »

Wielka księga mądrości po fakcie
Paweł Ciołkiewicz

24 III 2023

„Przepowiednia pancernika” to komiks autora, który bije obecnie sprzedażowe rekordy we Włoszech. Zerocalcare, bo pod takim właśnie pseudonimem tworzy Michele Rech, udowadnia, że ambitne komiksy mogą odnosić komercyjne sukcesy.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Game over, man, game over!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dużo szumu i do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kosmos taki wielki, a Avengers malutcy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Hail Kapitanie!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Burzy zmysłów nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ubogi klon
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przyjdzie Galactus i wyrówna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pół na pół
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A co ty robiłeś w 2013 roku?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tak niewielu decyduje za tak wielu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Traumy i niezaleczone rany
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dekada TM-Semic: Narodziny nowego Supermana
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Paczuszka z płytami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wyrzutki spod miasta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Marzec 2023
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Komiksowe Top 10: Luty 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieści z dwóch stron barykady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dekada TM-Semic: Czy tańczyłeś już z diabłem w bladym świetle księżyca?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Russkij wojennyj korabl, idi na #Σ%j
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.