Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

  • Baltimore #1
    Mike Mignola, Christopher Golden; Ben Stenbeck
  • Jack z Baśni #1
    Bill Willingham, Lilah Sturges; Tony Akins, Steve Leialoha, Andrew Pepoy
  • Beniamin i Beniamina
    René Goscinny; Albert Uderzo
  • JLA. Wieża Babel
    Mark Waid, D. Curtis Johnson, Devin Grayson; Howard Porter, Arnie Jorgensen, Mark Pajarillo, Steve Scott, Pablo Raimondi
więcej »

Hajime Isayama
‹Atak Tytanów #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAtak Tytanów #3
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2014
RysunkiHajime Isayama
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
CyklAtak Tytanów
Cena25,20
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Obrzęd przejścia
[Hajime Isayama „Atak Tytanów #3” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zakończenie drugiego tomu serii „Atak Tytanów” przyniosło nie lada zaskoczenie. Oto Eren Jaeger, młody człowiek, który szczerze nienawidzi potworów zagrażających ludziom, okazał się być… Tytanem. Jak to możliwe? Jakie mogą być konsekwencje tej transformacji. Czy Eren okaże się kolejnym zagrożeniem dla ludzkości, czy też stanie się jej zbawicielem? Trzeci tom serii nie przynosi co prawda odpowiedzi na te pytania, ale sprawia, że cała seria staje się coraz ciekawsza.

Paweł Ciołkiewicz

Obrzęd przejścia
[Hajime Isayama „Atak Tytanów #3” - recenzja]

Zakończenie drugiego tomu serii „Atak Tytanów” przyniosło nie lada zaskoczenie. Oto Eren Jaeger, młody człowiek, który szczerze nienawidzi potworów zagrażających ludziom, okazał się być… Tytanem. Jak to możliwe? Jakie mogą być konsekwencje tej transformacji. Czy Eren okaże się kolejnym zagrożeniem dla ludzkości, czy też stanie się jej zbawicielem? Trzeci tom serii nie przynosi co prawda odpowiedzi na te pytania, ale sprawia, że cała seria staje się coraz ciekawsza.

Hajime Isayama
‹Atak Tytanów #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAtak Tytanów #3
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2014
RysunkiHajime Isayama
Wydawca Japonica Polonica Fantastica
CyklAtak Tytanów
Cena25,20
Gatunekmanga
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Akcja trzeciego tomu serii "Atak Tytanów" nadal koncentruje się wokół, rozpoczętej jeszcze w pierwszym tomie, walki o Trost – najdalej na południe wysunięty dystrykt muru Rose. Jak pamiętamy, Tytan kolosalny zniszczył bramę Trostu umożliwiając innym potworom wtargnięcie na teren dystryktu. Ta sytuacja stanowi niemal kopię dramatu, jaki rozegrał się pięć lat wcześniej w Shiganshinie kiedy to pierwsze pojawienie się Tytana kolosalnego doprowadziło do utraty muru Maria. Podobnie jak za pierwszym razem, świadkiem tych zdarzeń był Eren. Tym razem jednak zamiast tylko się przyglądać, świeżo upieczony żołnierz podjął walkę, która niestety skończyła się dla niego tragicznie – został połknięty przez jednego z intruzów (zob. recenzję „Atak Tytanów. Tom 1”). Po jakimś czasie od tego zdarzenia, ku zaskoczeniu wszystkich, na arenie pojawia się niespodziewany sprzymierzeniec. Oto jeden z Tytanów (wyraźnie silniejszy i sprawniejszy od pozostałych) zamiast połykać ludzi, zaczyna z furią walczyć ze swymi pobratymcami, którzy zaatakowali dystrykt. Tym zaskakującym sojusznikiem był właśnie Eren (zob. recenzję „Atak Tytanów. Tom 2”).
W trzecim tomie Hajime Isayama opisuje sposób, w jaki doszło do tej transformacji oraz przedstawia jej konsekwencje. Okazuje się mianowicie, że przemiana nie spotyka się z przychylnością i zrozumieniem. Oszołomiony całym zajściem generał Wellman uznaje Erena (który w międzyczasie wrócił do ludzkiej postaci) oraz broniących go Mikasę i Armina, za zagrożenie dla ludzkości i wydaje rozkaz ich zniszczenia. W obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa Eren znów zamienia się w Tytana i osłania swoich przyjaciół przed armatnią kulą. Wellman, widząc co się dzieje, ponawia rozkaz. Tym razem jednak przeszkadza mu generał Dott Pyxis. Kontrowersyjny oficer, podejmuje ryzyko i postanawia wykorzystać Erena do realizacji planu odbicia Trostu. W znacznym stopniu przyczynił się do tego zyskujący coraz większą pewność siebie Armin, który przekonał Pyxisa, że Eren mógłby pomóc w zablokowaniu zniszczonej bramy. Plan jest bardzo ryzykowny i opiera się na założeniu, że Eren po transformacji będzie chciał współpracować z ludźmi. Czy ta strategia walki się skuteczna?
Akcja w trzecim tomie serii nie zwalnia tempa a potyczki z potworami atakującymi dystrykt Trost są coraz ciekawsze i trzymają w napięciu, głównie za sprawą pierwszej w dziejach ludzkości próby wykorzystania Tytana w walce. Poza czterema rozdziałami opisującymi te zmagania, w tomie znalazł się także rozdział specjalny, poświęcony kapitanowi Leviemu, postaci która w przyszłości odegra ważną rolę w tej opowieści. Po raz pierwszy w ramach serii możemy zatem zobaczyć w akcji żołnierza, którego moc bojowa, jest równa sile całej standardowej brygady. W mandze znalazła się także siódma część „Informacji, które można ujawnić na tym etapie opowieści”. Tym razem dowiadujemy się, co jest aktualnym celem działań korpusu zwiadowczego, do którego tak bardzo chciał dostać się Eren. Warto zapoznawać się z tymi informacjami uważnie, gdyż nie tylko sprawiają one, że świat przedstawiony w komiksie staje się coraz ciekawszy i kompleksowy, ale również dlatego, że zawierają istotne wskazówki dotyczące dalszego rozwoju akcji. Graficznie trzecia odsłona zmagań ludzkości z Tytanami nie przynosi zmian. Nadal mamy do czynienia z niezwykle dynamicznymi scenami walk oraz nie zawsze poprawnymi anatomicznie ludzkimi postaciami. Szczególnie interesująco wypadają plansze, na których pojawia się Eren w swojej tytanicznej formie. Ciekawe kadrowanie w połączeniu z dynamicznie ukazanymi postaciami sprawiają, że rysunki Hajime Isayamy ogląda się z prawdziwą przyjemnością.
Trzeci tom "Ataku Tytanów" zawiera także interesujące odniesienia do mitologii oraz historii, na które warto zwrócić uwagę po tym, jak nacieszymy się już trzymającą w napięciu opowieścią. Po pierwsze, warto przyjrzeć się nieco dokładniej motywowi przemiany Erena, po drugie zaś, krótkiego komentarza wymaga pojawienie się generała Dotta Pyxisa. W wielu mitologiach połknięcie człowieka przez potwora wiąże się z bogatą symboliką obrzędów przejścia. Jak pisze Mircea Eliade: „Zarówno podczas inicjacji, jak i w bohaterskich sagach oraz mitologiach śmierci symbolika i obrzęd bycia połykanym gra dużą rolę. Symbolika powrotu do brzucha ma zawsze pewien kosmologiczny sens. (…) Znalezienie się w brzuchu potwora – lub symboliczne ‘pogrzebanie′, lub zamknięcie w chacie inicjacyjnej – oznacza powrót do prapoczątkowego mroku, w kosmiczną noc. Wyjście z brzucha – lub ciemnej chaty, lub z ‘inicjacyjnego grobu’ – równa się kosmogonii. Inicjacyjna śmierć powtarza egzemplaryczny powrót do chaosu, by umożliwić powtórzenie kosmogonii, przygotować nowe narodziny” (Sacrum a profanum, Warszawa: Aletheia, s. 211-212). Również Joseph Campbell w swoich badaniach nad mityczną wyprawą bohatera podkreśla, że kluczową jej fazą jest tzw. brzuch wieloryba: „Ideę, zgodnie z którą przekroczenie magicznego progu jest przejściem do sfery odrodzenia, symbolizuje znany na całym świecie obraz brzucha wieloryba, który kojarzy się z łonem. Bohater, zamiast pokonać siłę stojącą na straży progu albo zyskać jej przychylność, zostaje połknięty i wessany przez nieznane, co sprawia wrażenie, że zginął” (Bohater o tysiącu twarzy, Kraków: Nomos, s. 74). Z antropologicznego punktu widzenia mamy tu zatem do czynienia ze śmiercią, która jest początkiem powtórnych narodzin, symbolicznym aktem odnowienia życia. Połknięty przez Tytana Eren trafia do mrocznego miejsca symbolizującego cierpienie, chaos i śmierć. W przeciwieństwie do innych ludzi, bohater nie zostaje w nim, lecz odnajduje siłę, by się wydostać. W ramach tego obrzędu przejścia Eren odradza się przybierając postać Tytana, a jego powtórnym narodzinom towarzyszy spektakularna śmierć potwora, który go wcześniej połknął. Wydaje się, że ta scena jest otwarta na różne interpretacje. Można ją odczytywać jako zapowiedź ostatecznego zwycięstwa ludzkości, ale równie dobrze można w niej widzieć ostrzeżenie dotyczące tego, że to zwycięstwo zostanie okupione przeobrażeniem się ludzi w potwory. Warto śledzić uważnie dalszy rozwój wypadków, aby przekonać się, czy któraś z tych interpretacji okaże się bliska prawdy.
Niestety z powodu tej metamorfozy ludzie boją się Erena i nie chcą przyjąć do swej wspólnoty. Ucieleśnieniem tego strachu jest generał Wellman, który widzi w Erenie zagrożenie i dąży do jego eksterminacji. Na szczęście w porę na scenę wkracza generał Pyxis, który – dla odmiany – dostrzega drzemiący w młodym żołnierzu potencjał i podejmuje próbę wykorzystania go w walce. To prowadzi nas do drugiego z dwóch zasygnalizowanych powyżej wątków. Jak podaje serwis „Kotaku”, w 2013 roku na blogu autora "Ataku Tytanów" zaczęły pojawiać się wpisy, których autorzy grozili Isayamie śmiercią (podobno takich gróźb opublikowano około tysiąca). Przyczyną tego ataku miała być właśnie postać Dotta Pyxisa, którą twórca wzorował na żyjącym w latach 1859-1930 generale Yoshifuru Akiyamie. Ten japoński oficer uczestniczył w wojnie chińsko-japońskiej oraz rosyjsko-japońskiej. Brał także udział w tłumieniu powstania bokserów. Jak często bywa w takich przypadkach, Akiyama dziś przez jednych uznawany jest za bohatera, inni widzą w nim zbrodniarza. Nie może zatem dziwić, że odwoływanie się do takiej postaci wywołało kontrowersje. Zastanawiający jednak jest kontekst całej sytuacji. Przede wszystkim, trzeci tom mangi miał w Japonii premierę w roku 2010 i w tym samym roku autor opublikował na blogu wpis mówiący o swoich historycznych inspiracjach. Groźby adresowane do Isayamy zaczęły pojawiać się natomiast dopiero trzy lata później. Nie bez znaczenia jest oczywiście to, że właśnie w roku 2013 premierę miał stworzony na podstawie mangi serial anime, który okazał się wielkim hitem nie tylko w Japonii, ale także w Chinach i Korei Południowej. Dość dziwne były, w opinii komentatorów, same groźby które wyglądałby tak, jakby zostały przetłumaczone na japoński za pomocą elektronicznego translatora. Podejrzewano, że ich autorami mogli być Koreańczycy lub Chińczycy, co nadało całej sprawie międzynarodowy wymiar. Kontrowersję można niewątpliwie potraktować jako rezultat nie do końca zabliźnionych ran dotyczących trudnej przeszłości Japonii, Chin i Korei Południowej, ale z drugiej strony nie da się zaprzeczyć, że przyczyniła się ona również do zwiększenia popularności serialu oraz mangi.
Podsumowując, należy powiedzieć, że seria rozwija się w coraz bardziej interesujący sposób. Trzeci tom oferuje przede wszystkim mnóstwo akcji związanej z walką o dystrykt Trost, ale zaczynają się także pojawiać ogólniejsze kwestie i dylematy. Opisywane w komiksie zmagania z atakującymi ludzkość potworami zyskują nowe aspekty wraz z pojawieniem się frapującej zależności pomiędzy człowiekiem a Tytanem. Czy przypadek Erena jest odosobniony, czy też jego przemiana mówi coś o naturze tych stworów? Autor nadal buduje atmosferę tajemniczości zachęcając czytelników do podejmowania samodzielnej refleksji nad opisywanymi zdarzeniami oraz interpretowania symboliki pojawiającej się na planszach mangi. Wszystko to sprawia, że coraz bardziej zrozumiała jest popularność, jaką ta seria cieszy się na świecie.
koniec
31 lipca 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Robi wrażenie
Marcin Osuch

4 VI 2023

Uczciwie przyznaję, że miałem jakieś tam oczekiwania do tego komiksu. Nie że będzie to jakieś genialne odświeżenie kultowej przecież serii, raczej zwyczajnie byłem ciekaw, jak autor rozegra starość głównych bohaterów, Thorgala i Aaricii. Ponieważ tej starości jest niewiele, to jestem nieco rozczarowany, ale patrząc na całość, muszę przyznać, że „Żegnaj, Aaricio” da się czytać i wciąga.

więcej »

Legendy i ich legendy
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

3 VI 2023

Legendy Zachodu” to elegancko wydany komiks, opowiadający o tak barwnych postaciach, jak Wyatt Earp, Billy Kid i Siedzący Byk. Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Tu także, choć twórców lubi ponosić fantazja.

więcej »

Dzikie wakacje, ale dla kogo?
Dagmara Trembicka-Brzozowska

2 VI 2023

Kiedy wszyscy znajomi z klasy jadą nad morze albo w góry, wakacje u dziadków na wsi wydają się co najmniej mało interesujące. Jednak dzięki fantazji protoplastów i sile własnej wyobraźni Ada może przeżyć przygody jak z filmu.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Tytan też była kobietą
— Paweł Ciołkiewicz

Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie
— Paweł Ciołkiewicz

Trening czyni mistrza
— Paweł Ciołkiewicz

Żeby zwyciężyć, trzeba walczyć
— Paweł Ciołkiewicz

Wielkie żarcie
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Orgia u Borgiów
— Paweł Ciołkiewicz

Pieśń o Conanie
— Paweł Ciołkiewicz

Biały Pirat i Czerwony Baron
— Paweł Ciołkiewicz

Niewyszukany erotyzm
— Paweł Ciołkiewicz

Wielka księga mądrości po fakcie
— Paweł Ciołkiewicz

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.