Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Neal Adams, Arnold Drake, Jim Steranko, Roy Thomas
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów
Tytuł oryginalnyX-Men: Twilight of the Mutants
Scenariusz
Data wydania20 maja 2015
RysunkiJim Steranko, Neal Adams
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-2820-306-8
Format184s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekprzygodowy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Marvel: Z archiwum X-Men
[Neal Adams, Arnold Drake, Jim Steranko, Roy Thomas „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Pierwsza seria Wielkiej Kolekcji Marvela skupiała się bardziej na pozycjach z XXI wieku. Druga przynosi obszerny wybór dzieł leciwych (czasem nawet bardzo), takich, jak „X-Men: Zmierzch mutantów” w sześćdziesiątym piątym tomie.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Z archiwum X-Men
[Neal Adams, Arnold Drake, Jim Steranko, Roy Thomas „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów” - recenzja]

Pierwsza seria Wielkiej Kolekcji Marvela skupiała się bardziej na pozycjach z XXI wieku. Druga przynosi obszerny wybór dzieł leciwych (czasem nawet bardzo), takich, jak „X-Men: Zmierzch mutantów” w sześćdziesiątym piątym tomie.

Neal Adams, Arnold Drake, Jim Steranko, Roy Thomas
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja Komiksów Marvela #65: Uncanny X-Men: Zmierzch mutantów
Tytuł oryginalnyX-Men: Twilight of the Mutants
Scenariusz
Data wydania20 maja 2015
RysunkiJim Steranko, Neal Adams
PrzekładMarek Starosta
Wydawca Hachette
CyklWielka Kolekcja Marvela
ISBN978-83-2820-306-8
Format184s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena39,99
Gatunekprzygodowy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jak wspominałem przy okazji jednej z ostatnich recenzji, drużynie X-Men nie zawsze wiodło się tak dobrze, jak obecnie. Był nawet moment, kiedy Marvel zdecydował się zakończyć wydawanie cyklu. Szczęśliwie po kilku latach go reaktywował, a scenarzysta Chris Claremont wprowadził mutantów do ścisłej superbohaterskiej ekstraklasy. Tymczasem „Zmierzch mutantów” daje nam odpowiedź na pytanie, skąd wzięło się początkowe niepowodzenie.
Odpowiedź okazuje się banalnie prosta – po prostu były to złe komiksy. Scenarzyści z lat 60. zupełnie nie potrafili wykorzystać potencjału w nich drzemiącego, redukując fabułę do kiepskiego klona Fantastycznej Czwórki i Avengers. Do tego, nie oszukujmy się, ale pierwszy skład X-Men nie należy do tych najbardziej ekscytujących. Mamy w nim przemądrzałego Cyclopsa, Marvel Girl, która nie odkryła swoich potężnych mocy, poprzestając na zwykłej telekinezie, bohaterskiego do bólu Angela, rzucającego wyjątkowymi sucharami Icemana i Beasta w swej ludzkiej postaci. Nie wiem, czy ktokolwiek tworząc swój dream team, wybrałby właśnie takie zestawienie postaci.
Do tego dochodzi kulejąca fabuła, która z dzisiejszego punktu widzenia okazuje się wyjątkowo ciężkostrawna. Naiwność bije po oczach, nawet jeśli podchodzimy do tej pozycji z pełną świadomością, że mamy do czynienia z antykiem i mniej więcej wiemy czego się spodziewać (prostych rysunków, nieskomplikowanych relacji między postaciami, mówienia w trzeciej osobie i obowiązkowe tłumaczenie przez narratora tego co widzimy na rysunkach). Do tego dochodzą absurdalne zwroty akcji, pozwalające naszym bohaterom w ostatnim momencie wykaraskać się z opresji i zestaw wrogów, którzy w większości szczęśliwie popadli w zapomnienie, jak Eryk Rudy, Mesmero, Faraon alias Żyjący Monolit (sic!) i zupełna wpadka tego wydawnictwa, niejaki Blastaar.
Tym, co można zaliczyć na plus, to fakt, że dzięki temu, iż „Zmierzch mutantów” zawiera zestaw luźno ze sobą związanych epizodów, można prześledzić różne podejścia do kwestii X-Menów. Od naiwnych scenariusz Arnolda Drake’a, choć okraszonych dynamiczną kreską Jima Steranko, po wieńczące całość ciekawsze historie Roya Thomasa i już bardziej nowoczesne rysunki Neala Adamsa. Największą niespodzianką jest jednak niewypał zaserwowany przez samego Barrego Windsor-Smitha, człowieka, który potem stworzył jeden z najlepszych komiksów w historii Marvela „Weapon X”, który całkowicie poległ na polu plastycznym, serwując tak niechlujną i kwadratową fuszerkę, że osobiście znałem w liceum chłopaków, którzy lepiej rysowali (to tu pojawia się małpowaty Blastaar).
Oczywiście w komiksie dzieje się dużo, zgodnie z ówcześnie panującymi trendami, ale akcja hamowana jest wyjątkowo rozbudowanymi sekwencjami przyciężkawych dialogów, wypowiadanych głównie w nieznośnie patetycznym tonie. Kolejne starcia traktowane są po łebkach, nie potrafiąc głębiej zainteresować czytelnika i nawet obecność Magneta niewiele zmienia w tej materii.
Pozostaje pytanie, czy „Zmierzch mutantów” w ogóle powinien trafić na łamy Kolekcji. Na pewno przybliża historię mutantów i pokazuje, jak wielką rewolucją była „Druga geneza”. Dlatego fani opowieści o superbohaterach na pewno docenią te pozycję. Niestety jako osobna pozycja, wyrwana z kontekstu zupełnie się nie sprawdza, a tych, którzy mają kiepskie zdanie na temat komiksów tylko utwierdzi w swym przekonaniu. Dlatego też pomimo walorów historycznych, spokojnie można było wykorzystać ten numer na jakąś bardziej wartościową pozycję.
koniec
30 stycznia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Demony i halucynogenne grzybki
Sebastian Chosiński

27 III 2023

Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

więcej »

Pół na pół
Dagmara Trembicka-Brzozowska

26 III 2023

Ten komiks można by zrecenzować tak naprawdę dwukrotnie – negatywnie przez pierwszą część albumu i pozytywnie przez drugą.

więcej »

Traumy i niezaleczone rany
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 III 2023

Przyznajcie się, kiedy ostatnio mieliście kontakt z komiksem holenderskim? Dzięki wydawnictwu Lost in Time teraz macie okazję, a to za sprawą „Powrotu pszczołojada” Aimée de Jongh.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Game over, man, game over!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dużo szumu i do domu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kosmos taki wielki, a Avengers malutcy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Hail Kapitanie!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Burzy zmysłów nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ubogi klon
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Przyjdzie Galactus i wyrówna
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pół na pół
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

A co ty robiłeś w 2013 roku?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tak niewielu decyduje za tak wielu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Conan: Barbarzyńska przyjemność
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Traumy i niezaleczone rany
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dekada TM-Semic: Narodziny nowego Supermana
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Paczuszka z płytami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wyrzutki spod miasta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Marzec 2023
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

Komiksowe Top 10: Luty 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieści z dwóch stron barykady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dekada TM-Semic: Czy tańczyłeś już z diabłem w bladym świetle księżyca?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Russkij wojennyj korabl, idi na #Σ%j
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.