Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

‹Wielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg
Data wydania2 listopada 2016
Wydawca Eaglemoss
CyklWielka Kolekcja DC
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

DC Comics: Kobieta ich bije…
[„Wielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Wonder Woman nie miała szczęścia do naszego kraju. Przynajmniej do niedawna nie miała możliwości wystąpienia solo, a jeśli już się gdzieś pojawiała, to albo jako członkini JLA, albo jako bohaterka co najwyżej drugiego planu. Tym większą radością było dla mnie, że już szósty tom Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics „Wonder Woman: Krąg” został w całości jej poświęcony.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

DC Comics: Kobieta ich bije…
[„Wielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg” - recenzja]

Wonder Woman nie miała szczęścia do naszego kraju. Przynajmniej do niedawna nie miała możliwości wystąpienia solo, a jeśli już się gdzieś pojawiała, to albo jako członkini JLA, albo jako bohaterka co najwyżej drugiego planu. Tym większą radością było dla mnie, że już szósty tom Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics „Wonder Woman: Krąg” został w całości jej poświęcony.

‹Wielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWielka Kolekcja DC #6: Wonder Woman: Krąg
Data wydania2 listopada 2016
Wydawca Eaglemoss
CyklWielka Kolekcja DC
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Niestety osobną sprawą jest jakoś tej pozycji, albowiem tu można mieć sporo zastrzeżeń. I czasem podobnych do tych, które stały się udziałem poprzedniego albumu WKKDC „Batman i syn”. Przede wszystkim sięgając po „Krąg” należy mieć świadomość, że jest to fragment bardziej złożonej opowieści, rozpisanej przez scenarzystkę Hail Simone na kilka lat. Jej celem było przywrócenie świetności serii po okresie marazmu, jakiego doświadczyła na przełomie wieków. Przygotujcie się więc na to, że nie wszystkie wątki będą od początku jasne (choć w ich zrozumieniu bardzo pomaga wstęp, tym razem pozbawiony spoilerów), a niektóre nie zostaną nawet zakończone.
Szczęśliwie „Krąg” zawiera też zwartą historię, do zrozumienia której nie trzeba ukończyć habilitacji ze znajomości uniwersum DC. Oto bowiem zastajemy Amazonki, które w wyniku wojny ze Stanami Zjednoczonymi zmuszone zostały do opuszczenia i zapomnienia o swojej siedzibie – wyspie Temiskira. Pozostała na niej jedynie królowa Hipolita. Tak przynajmniej wydaje się z początku, albowiem okazuje się, że w podziemiach siedziby Amazonek tkwią cztery z nich, które kiedyś stanowiły przyboczną i najbliższą straż królowej, a teraz odsiadują wyrok za jej zdradę.
Nieobecność mieszkanek tego rajskiego skrawka lądu chcą wykorzystać Naziści, którzy przeprowadzają jego zbrojną aneksję. Choć wydaje się, że nie powinno być to trudne zadanie, napotykają na zaciekły opór Hipolity. Co gorsza (dla nich) z pomocą już nadciąga jej córka Wonder Woman. Nie można jednak zapominać o uwięzionych strażniczkach, które tylko czekają na wyswobodzenie, by zrealizować własne cele.
Jak zatem widać oś fabuły nie jest specjalnie skomplikowana i głównie sprowadza się do wzajemnej bijatyki. Jeśli więc liczycie na szybką, przepełnioną akcją lekturę, nie mogliście lepiej trafić. Gorzej jeśli chodzi o warstwę emocjonalną. Być może w ogóle nie byłoby o czym mówić, gdyby nie cztery strażniczki, których historię zdrady poznajemy dokładnie w retrospekcjach. I to ona wydaje się o wiele ciekawsza, niż walka z Nazistami. Na tle krystalicznych charakterów Wonder Woman i jej matki, zaślepione zazdrością i opacznie pojętą odpowiedzialnością za losy społeczności Amazonek, wypadają niczym najczarniejsze charaktery, ale mają w sobie więcej pierwiastka ludzkiego. Może gdyby były narysowane równie seksownie co główna bohaterka (jedna z nich – Alkione jest chyba jedyną łysą Amazonką na Temiskirze), można byłoby w jakiś perwersyjny sposób je polubić. A przynajmniej zrozumieć ich tok myślenia.
A skoro już przy rysunkach jesteśmy, to niewątpliwie należy pochwalić prace Terry′ego Dodsona, który doskonale wie w jaki sposób malować kobiety tak, by podobały się męskiej części odbiorców, choć nie przegina z seksapilem, jak chociażby Jim Lee. Do tego nie można mu odmówić dynamicznego kadrowania i tworzenia urokliwych pejzaży.
Ponieważ „Krąg” jest dość krótkim epizodem (to tylko cztery zeszyty) tym razem otrzymujemy aż dwa archiwalne dodatki. Pochodzą z 1958 i 1959 roku i choć są niewątpliwie istotne dla historii Wonder Woman opowieści, to dla współczesnego czytelnika stanowią rzeczy ciężkiego kalibru. Ich infantylność jest tak porażająca, że chyba nawet dzieci w przedszkolu nie łyknęłyby tych scenariuszy. Już pomijam, że miesza się mitologię rzymską z grecką (Merkury występuje w towarzystwie Ateny), ale pomysł, by osią fabuły było to, że Diana musi opuścić wyspę Amazonek w celu rozmnożenia jednego centa w milion dolarów, dzięki czemu ma wspomóc biedne dzieci jest najbardziej żenującą akcją, jaką dane było mi przeczytać (a już kompletnym gigantem jest to jak przy pomocy owej monety buduje most!). I na prawdę tym razem nie da się tego wytłumaczyć znakiem czasów w jakich komiksy te powstały.
W sumie jednak jako całość „Krąg” nie jest pozycją złą, ale niestety również niezbyt porywającą, a przecież nie tego oczekujemy od kolekcji mającej na celu prezentowanie najlepszych dzieł ze świata DC.
koniec
17 grudnia 2016

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Filozoficzne mordobicie
Dagmara Trembicka-Brzozowska

29 V 2023

To pierwszy „pełnometrażowy” album z serii „Rick i Morty”, który się u nas ukazał – dotąd mieliśmy okazję czytać jedynie albumy zbierające krótsze fabuły. „Rick i Morty idą do piekła” to komiks, w którym scenarzysta, Ryan Ferrier, trochę eksperymentował i w związku z tym – nie wszystko mu się udało.

więcej »

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

Klasyczny dramat o miłości, zbrodni i zemście
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Poczęcie Damiana
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Więcej niż tylko dziewczyna Jokera
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Minus dziesięć do Punktów Poczytalności
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ziemskie okno życia
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Catwoman w Sin City
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Telefony, telefony…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

…i po świętach
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Święta, święta…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tata w opałach
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Rewolucja bez rewolucji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dekada TM-Semic: Było raz dwóch szaleńców w domu wariatów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kolekcja z Kolekcjonerem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Kwiecień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Choroby współistniejące
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Maskarada i apokalipsa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Klasyka + reszta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.