„Złoty wiek” to komiks skonstruowany jak średniowieczny epos. Mamy tu opowieść o perypetiach dzielnych rycerzy, którzy ratują z opresji młodą dziewczynę. Z uwagi na to, że jest to następczyni tronu, prawdziwe kłopoty dopiero się zaczną.
Gra o tron
[Roxanne Moreil, Cyril Pedrosa „Złoty Wiek #1” - recenzja]
„Złoty wiek” to komiks skonstruowany jak średniowieczny epos. Mamy tu opowieść o perypetiach dzielnych rycerzy, którzy ratują z opresji młodą dziewczynę. Z uwagi na to, że jest to następczyni tronu, prawdziwe kłopoty dopiero się zaczną.
Roxanne Moreil, Cyril Pedrosa
‹Złoty Wiek #1›
Początek tej opowieści przywołuje pewne skojarzenia z kultową sagą Georga R.R. Martina. Podobnie jak w „Grze o Tron”, wszystko rozpoczyna się od śmierci władcy. Umiera król Ronan, pan Lantrevers. Do przejęcia władzy przygotowuje się jego córka Tilda, ale w wyniku dworskich spisków i intryg na tron zostaje wyniesiony jej młodszy brat, a ona zostaje skazana na wygnanie. Na szczęście z pomocą idą dzielni rycerze, którzy przybyli do zamku na ceremonię jej koronacji. Tankred oraz jego wierny towarzysz Bertil pomagają Tildzie w ucieczce, a później troszczą się o jej bezpieczeństwo. Zrozpaczona dziewczyna wbrew przeciwnościom stopniowo umacnia się w postanowieniu odzyskania królestwa. Nie będzie to jednak zadanie łatwe.
Perypetie głównych bohaterów rozgrywają się na tle narastających niepokojów społecznych. Niezadowolenie mieszkańców ziem, na których dworscy panowie urządzają sobie swoje zabawy i wojny, doprowadza do wybuchu gwałtownego powstania. Buntownicy napadają na zamki i mszczą się za doznane krzywdy, głód i ubóstwo. Za tymi wybuchami stoi tajemnicza postać oraz mityczna legenda o tzw. złotym wieku, czyli epoce, gdy na Ziemi panowała równość i sprawiedliwość. Zdesperowani ludzie chcą przywrócić te panujące niegdyś zasady. Wraz z rozwojem wypadków okazuje się, że opowieści o tych dawno minionych czasach to nie tylko legenda. Opisano je bowiem w tajemniczej księdze zatytułowanej właśnie „Złoty wiek”, posiadającej rzekomo moc zmieniania oblicza świata…
Scenariusz komiksu to wspólne dzieło Cyrila Pedrosy i Roxanne Moreil. Autorzy w bardzo interesujący sposób łączą przygodową opowieść o rycerskich zmaganiach z krytyką społeczną ukazującą ludzką niedolę i wynikające z niej dramaty. Z jednej strony zatem widzimy intrygi i walkę o władzę, z drugiej zaś obserwujemy stopniowo narastające niezadowolenie oraz rewolucyjne przemiany społeczne. Obie płaszczyzny nieustannie się ze sobą przenikają. Warto także zwrócić uwagę na świetnie skonstruowane charakterystyki bohaterów. Najbardziej interesująca jest pod tym względem powolna przemiana dokonująca się w charakterze Tildy. Dokładnie widać, że okoliczności, w jakich się znalazła, wyzwalają powoli jej potencjał, ale także doprowadzą do ujawnienia się niezbyt pozytywnych cech. W końcu, jak wiadomo, każda władza korumpuje, a dążenie do władzy również ma określone konsekwencje. Każda postać pojawiająca się w komiksie ma swoją historię, poglądy oraz specyficzne właściwości, stopniowo ujawniane przez autorów.
O ile w warstwie narracyjnej komiks odwołuje się jednak do pewnych znanych schematów, o tyle rysunki Cyrila Pedrosy są niezwykle oryginalne. Tym razem jego charakterystyczna kreska zyskuje bowiem niesamowitą oprawę kolorystyczną. Komiks mieni się zupełnie odrealnionymi, zaskakującymi kolorami, nadającymi całości charakter nieco psychodelicznej baśni. To wrażenie wzmacnia także specyficzny zabieg często stosowany przez autora. Otóż postacie pojawiające się na kadrach często ukazane są w sekwencjach przedstawiających kolejne fazy ruchu. Można odnieść wrażenie, że poruszają się one niczym zjawy, pozostawiając za sobą ulotne powidoki. Bardzo efektownie wyglądają także duże – często dwuplanszowe – kadry przedstawiające krajobrazy albo sceny z życia miejskiego. Widać, że rysownik traktuje obraz jako kluczowy element całej narracji, o czym świadczą chociażby długie sekwencje rozgrywające się niemal całkowicie bez słów. Krótko mówiąc, graficzna warstwa komiksu to prawdziwy majstersztyk oraz dowód na to, że Cyril Pedrosa pozostaje artystą nieustannie poszukującym nowych form wyrazu.
„Złoty Wiek” to doskonała mieszanka emocjonującego eposu rycerskiego i wnikliwej krytyki społecznej. Mamy tu szlachetnych rycerzy, zaciekłe walki o władzę, pościgi, ucieczki, spiski, tajemnice oraz legendy posiadające moc kształtowania rzeczywistości. Z drugiej strony widzimy także trudy życia zwykłych ludzi, dla których walka możnych o wpływy zawsze oznacza głód i niedolę. Zderzenie tych dwóch różnych światów dokonuje się w brutalny sposób. Nawet jeśli podczas lektury można mieć wrażenie, że podobną historię już kiedyś słyszeliśmy, to i tak warto jeszcze raz się w nią zagłębić. Chociażby dla samych rysunków Cyrila Pedrosy.
