Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Stan Sakai
‹Usagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUsagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2017
RysunkiStan Sakai
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
ISBN9788328118485
Format192s. 145x250 mm
Cena35,00
Gatunekfantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Piekło starości
[Stan Sakai „Usagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Usagi Yojimbo to bez wątpienia ewenement na amerykańskim rynku komiksowym. Stan Sakai snuje swoją skromną opowieść o króliku samuraju już od ponad trzydziestu lat, a jej popularność nie słabnie.

Paweł Ciołkiewicz

Piekło starości
[Stan Sakai „Usagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło” - recenzja]

Usagi Yojimbo to bez wątpienia ewenement na amerykańskim rynku komiksowym. Stan Sakai snuje swoją skromną opowieść o króliku samuraju już od ponad trzydziestu lat, a jej popularność nie słabnie.

Stan Sakai
‹Usagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUsagi Yojimbo #31: Piekielne malowidło
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2017
RysunkiStan Sakai
Wydawca Egmont
CyklUsagi Yojimbo
ISBN9788328118485
Format192s. 145x250 mm
Cena35,00
Gatunekfantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kolejny tom przygód honorowego ronina przemierzającego drogi feudalnej Japonii przynosi nową porcję lekkich a zarazem pełnych mądrości historii. Album składa się z kilku rozgrywających się w strugach deszczu opowieści, ale danie główne stanowi trzyczęściowa, kryminalna historia o upiornym obrazie. Dwa pierwsze opowiadania („Powódź” i „Kyuri”) można potraktować jako całość. Usagi najpierw pomaga wieśniakom w czasie powodzi, a później ściga złodziei kradnących ich dobytek. Jednak to nie oni stanowią realne zagrożenie. Prawdziwe niebezpieczeństwo przynosi żółwiopodobny stwór Kappa, z którym nasz bohater również musi się zmierzyć. Po tych perypetiach Usagi ratuje życie wojowniczce ninja z klanu Komori, co ma dla jego dalszych przygód fundamentalne znaczenie („Kazehime”).
No i wreszcie bierze udział w śledztwie dotyczącym tzw. piekielnego malowidła. Ta trzyczęściowa historia to prawdziwy mroczny kryminał trzymający do końca w napięciu. Tajemnicze malowidło wedle legendy zostało obłożone klątwą sprowadzania nieszczęść na tych, którzy chcieliby je zniszczyć. Czy to właśnie to przekleństwo jest przyczyną tajemniczej śmierci kilku osób w świątyni Złotego Buddy? Śledztwo w tej sprawie prowadzi inspektor Ishida, który prosi Usagiego o pomoc. Wyjaśnienie zagadki malowidła okaże się trudne i niebezpieczne… Całość kończy się niezwykle mocnym akcentem. W opowieści zatytułowanej „Los starców” nasz bohater pomaga pewnej staruszce i jej synowi wspiąć się na szczyt góry. Cel tej wyprawy stanowi dla bohatera – i zapewne czytelników – prawdziwe zaskoczenie.
Lektura kolejnego tomu serii Stana Sakai znów dostarcza całej gamy rożnych emocji. Napięcie towarzyszące walce z mitycznymi stworami szybko ustępuje miejsca grozie związanej z zagadką upiornego obrazu, by na koniec zamienić się w pełne dezorientacji wzruszenie połączone ze milczącym sprzeciwem. Autor umiejętnie odwołuje się do różnych gatunków, by dostarczyć odbiorcom materiału do rozrywki i refleksji. Poza tym, jak zwykle, komiks stanowi okazję do poznania elementów japońskiej mitologii oraz dostarcza intrygującej wiedzy o pewnych zwyczajach i praktykach. Dodatkowym uzupełnieniem jest tu interesujące posłowie autora. A wszystko to ukazane zostało w doskonale znanym stylu graficznym, łączącym dynamikę i czytelność mangi z kompozycją i rytmem narracji amerykańskiego komiksu.
Słowem, które po lekturze tego komiksu na dłużej pozostanie czytelnikowi komiksu w pamięci jest ubasute. Jest to praktyka, która może wydawać się z dzisiejszej, europejskiej perspektywy nie do przyjęcia. Zanim jednak ktoś postanowi osądzać tego typu działania, dając wyraz swojej domniemanej moralnej wyższości, warto byłoby spojrzeć na to zjawisko uwzględniając jego szerszy kontekst społeczno-kulturowy. W zasadzie niemal wszystkie opowieści zebrane w tym tomie (być może historia tytułowa w najmniejszym stopniu) rzucają pewne światło na tę praktykę i czynią ją w jakimś stopniu zrozumiałą. Warto zatem potraktować lekturę tego komiksu jako okazję do namysłu nad tym, jaki jest los starców w naszym, współczesnym społeczeństwie.
koniec
14 czerwca 2019

Komentarze

16 VI 2019   12:35:26

"Cel tej wyprawy stanowi dla bohatera – i zapewne czytelników – prawdziwe zaskoczenie." Przy takim opisie przed ostatnim paragrafem recenzji powinno zawisnąć słowo "Spoiler", ponieważ przynajmniej częściowo zdradza cel tejże, wcześniej wymienionej, wyprawy na szczyt.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Same śliczności
Dagmara Trembicka-Brzozowska

30 III 2023

Jakiś czas temu Egmont zaczął jakiś czas temu dodawać w dziale komiksów dla dzieci serie wydawane w większym formacie, w twardej oprawie, które zachwycają rysunkami. Takie są „Pamiętniki Wisienki”, taka jest „Czarolina”, a teraz także rozpoczęta w roku 2021 „Pozytywka”.

więcej »

Zamknięta w opowieści
Agata Włodarczyk

29 III 2023

Dzieci wychowywane w ośrodku badawczym, poddawane nieludzkim eksperymentom, obdarzone niewyobrażalnymi mocami – co się stanie, gdy uciekną? Co się stanie, gdy jedno z nich zostanie poddane takim manipulacjom, że straci poczucie rzeczywistości?

więcej »

Demony i halucynogenne grzybki
Sebastian Chosiński

27 III 2023

Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja czyta dymki: Styczeń 2018
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tegoż twórcy

Potężny przeciwnik
— Marcin Osuch

Tajemna katana z ostrzem energetycznym
— Marcin Osuch

W siedemnastowiecznej Japonii
— Andrzej Goryl

„Patrzcie! On ma głowę pana Mifune!”
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dr Jekyll i Mr Usagi
— Marcin Osuch

Chrześcijanie w Japonii
— Andrzej Goryl

Drobne smaczki
— Marcin Osuch

Bohaterowie nie zawsze wygrywają
— Marcin Osuch

Mogę dla ciebie pracować za pięćdziesiąt ryo
— Marcin Osuch

Kumple Boby Fetta
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Wielka księga mądrości po fakcie
— Paweł Ciołkiewicz

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Kiedy przypłynie perłowa łódź…
— Paweł Ciołkiewicz

Najlepszy tata, na świecie
— Paweł Ciołkiewicz

Kryminalny rollercoaster
— Paweł Ciołkiewicz

„Bo istnieje prawdziwy świat…”
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.