Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 22 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

AJ Dungo
‹Fale›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFale
Tytuł oryginalnyIn Waves
Scenariusz
Data wydania10 lipca 2019
RysunkiAJ Dungo
PrzekładMarcin Wróbel
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-66335-07-3
Format376s. 170×226mm
Cena59,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Chcę przetrwać w twojej sztuce”
[AJ Dungo „Fale” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Aj Dungo już na samym początku swojego komiksu chwyta czytelnika za serce i nie puszcza aż do ostatniej planszy. Jego opowieść o życiu, śmierci, radości, smutku, zdrowiu i chorobie pozostaje w pamięci długo po odłożeniu komiksu na półkę.

Paweł Ciołkiewicz

„Chcę przetrwać w twojej sztuce”
[AJ Dungo „Fale” - recenzja]

Aj Dungo już na samym początku swojego komiksu chwyta czytelnika za serce i nie puszcza aż do ostatniej planszy. Jego opowieść o życiu, śmierci, radości, smutku, zdrowiu i chorobie pozostaje w pamięci długo po odłożeniu komiksu na półkę.

AJ Dungo
‹Fale›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFale
Tytuł oryginalnyIn Waves
Scenariusz
Data wydania10 lipca 2019
RysunkiAJ Dungo
PrzekładMarcin Wróbel
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-66335-07-3
Format376s. 170×226mm
Cena59,90
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Główną bohaterką tego komiksu jest Kristen. Można oczywiście dowodzić, że to komiks o surfowaniu, o odnajdywaniu siebie, o miłości i o wielu innych rzeczach, ale równie dobrze można sobie dać z tym spokój. To są tylko dodatki – ważne, ale jednak dodatki – do poruszającej opowieści o dziewczynie, która bardzo chciała żyć, surfować kochać i być kochaną. I robiła to, dopóki jej historii nie przerwała choroba. Podczas lektury można odnieść wrażenie, że nawet zmagając się z chorobą i tak żyła intensywniej niż większość z nas. Nawet, gdy już mogła tylko siedzieć na plaży i oglądać szalejących na falach ludzi, chłonęła każdą z tych chwil całym swoim ciałem.
Opowieść o Kristen rozwija się dwutorowo. Aj Dungo opowiada o swojej miłości do niej, a przy okazji snuje opowieść o surfingu – o jego historii oraz współczesności. Nie jest to jednak wątek dodany na siłę. Sięgając aż do samych początków tej praktyki, opisując jej kulturowe uwarunkowania i kreśląc sylwetki prekursorów, autor cały czas odnosi się do Kristen. Ten wielowymiarowy obraz pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego ten sport był dla niej tak ważny. Historyczna część książki rozwija się chronologicznie, natomiast rekonstruując swój związek autor zaburza kolejność zdarzeń, raz po raz zaskakując czytelnika.
Kristen poznajemy w roku 2015, podczas jej urodzin. Wydaje się być szczęśliwa na przyjęciu-niespodziance zorganizowanym przez przyjaciół. Pływała nawet z nimi na desce, choć choroba już znacznie ograniczała jej możliwości. Rok później nie będzie jej już pośród nich, ale teraz jest i cieszy się z każdej chwili spędzonej w wodzie. Od tego momentu autor przeprowadza nas przez ważne momenty w swojej relacji z Kristen, raz skacząc do przeszłości, raz wybiegając w przyszłość. Taka konstrukcja sprawia, że nie czekamy podczas lektury na tę ostateczną chwilę, tylko po prostu poznajemy bohaterkę tej opowieści. Nigdy nie wiadomo, o jakim epizodzie z życia dziewczyny będzie opowiadał kolejny rozdział. W rezultacie moment pożegnania spada na czytelnika, jak grom z jasnego nieba. Choć wiadomo było, że musiał zostać opisany, to jednak gdy już się pojawia, trudno czytać go bez emocji… Taka konstrukcja ma jeszcze jedną konsekwencję. Komiks kończy się – na tyle, na ile to jest możliwe w tej sytuacji – optymistycznie. Żegnamy się z Kristen, razem z autorem, wiedząc, że spełnił złożoną jej obietnicę. I zrobił to dobrze.
Równie zachwycająca jak warstwa fabularna jest graficzna strona komiksu. Autor stosuje prostą, schematyczną i nieco cartoonową kreskę, która w połączeniu ze specyficzną kolorystyką prezentuje się doskonale. Sekwencje historyczne utrzymane są w odcieniach sepii, natomiast opowieść o relacji z Kirsten przedstawiona została w morskich zieleniach. Jest o tyle uzasadnione, że znaczna część ich związku rozgrywa się w tytułowych falach. Ograniczona paleta barw sprawia, że opowieść jest jeszcze intensywniejsza. Graficzny minimalizm doskonale równoważy ogrom emocji, jakie niesie ze sobą historia Kristen.
Aj Dungo sprawia, że angażujemy się w jego historię. Nie ma tu jednak nachalnego sentymentalizmu, ani epatowania ludzką tragedią. Autor stara się trzymać uczucia na wodzy, choć wiadomo przecież, jak trudne musi być dla niego dzielenie się bolesnymi wspomnieniami. Co ważne, sam usuwa się na drugi plan. Scena i fale należą do Kristen. To ona jest tu najważniejsza i to jej perspektywę poznajemy. Dzięki temu, czytając komiks, cały czas patrzymy na wszystko z jej punktu widzenia. Z punktu widzenia dziewczyny, która wie, że niebawem będzie musiała pożegnać się ze swoim życiem i dlatego chce wycisnąć z niego wszystko, co się da. A nawet więcej. Trawestując klasyka, można powiedzieć, że surfing nie był dla niej kwestią życia i śmierci. Był czymś znacznie ważniejszym…
koniec
5 lutego 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 III 2023

Tak jak „Bękarty” dały nadzieję na lekką poprawę, tak „Łzy Hel” przywracają „Thorgala. Młodzieńcze lata” do poziomu serii jedynie odcinającej kupony. A szkoda.

więcej »

Myślenie życzeniowe
Miłosz Cybowski

21 III 2023

Gdyby B. Dave Walters, scenarzysta „Zaćmionego życzenia”, poświęcił równie wiele czasu na zbudowanie spójnej fabuły, co Tess Fowler na rysowanie rudych loków jednej z bohaterek, być może mielibyśmy do czynienia z komiksem wartym uwagi.

więcej »

Dużo kobiet!
Marcin Knyszyński

20 III 2023

Joe Kelly ukształtował Deadpoola w latach dziewięćdziesiątych – mieliśmy okazję czytać jego scenariusze aż w pięciu pierwszych tomach „Deadpool Classic”. Tom szósty zebrał odcinki Christophera Priesta, poprowadzone trochę inaczej – i w moim odczuciu lepiej. A teraz tom siódmy – pisze kolejny scenarzysta, Jimmy Palmiotti.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Kiedy przypłynie perłowa łódź…
— Paweł Ciołkiewicz

Najlepszy tata, na świecie
— Paweł Ciołkiewicz

Kryminalny rollercoaster
— Paweł Ciołkiewicz

„Bo istnieje prawdziwy świat…”
— Paweł Ciołkiewicz

Włoch, Niemiec i Rosjanin uciekają z niewoli…
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.