Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 21 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Jason Aaron, Mahmud Asrar, Gerardo Zaffino
‹Conan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana
Scenariusz
Data wydania26 lutego 2020
RysunkiGerardo Zaffino, Mahmud Asrar
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Egmont
CyklConan Barbarzyńca (Egmont), Conan
ISBN9788328198241
Format160s. 167x255mm
Cena49,99
Gatunekfantasy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Na kolana, psy, Conan powrócił!
[Jason Aaron, Mahmud Asrar, Gerardo Zaffino „Conan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po latach rozłąki Conan Barbarzyńca powraca do macierzy, czyli wydawnictwa Marvel. I, na Croma, jest to powrót udany, czego dowodzi „Conan Barbarzyńca: Życie i śmierć Conana księga pierwsza”.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Na kolana, psy, Conan powrócił!
[Jason Aaron, Mahmud Asrar, Gerardo Zaffino „Conan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana” - recenzja]

Po latach rozłąki Conan Barbarzyńca powraca do macierzy, czyli wydawnictwa Marvel. I, na Croma, jest to powrót udany, czego dowodzi „Conan Barbarzyńca: Życie i śmierć Conana księga pierwsza”.

Jason Aaron, Mahmud Asrar, Gerardo Zaffino
‹Conan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułConan Barbarzyńca #1: Życie i śmierć Conana
Scenariusz
Data wydania26 lutego 2020
RysunkiGerardo Zaffino, Mahmud Asrar
PrzekładBartosz Czartoryski
Wydawca Egmont
CyklConan Barbarzyńca (Egmont), Conan
ISBN9788328198241
Format160s. 167x255mm
Cena49,99
Gatunekfantasy, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Przyznam, że zaliczyłem mały falstart. A to dlatego, że zamiast z przygodami Cymeryjczyka, najpierw zapoznałem się z odpryskiem, wprowadzającym na arenę jego ukochaną królową piratów z Czarnego Wybrzeża, czyli „Era Conana: Bêlit”. Powiedzieć, że poczułem się zmrożony tym, co ujrzałem, to nic nie powiedzieć. A tak się cieszyłem, że Conan wraca do Marvela, bo choć przekonałem się do tego, co prezentowało wydawnictwo Dark Horse Comics, to jednak sentyment pozostał. Nawet mając świadomość, że klasycy, którzy pracowali nad najlepszymi komiksami o barbarzyńcy albo nie żyją (John Buscema, Alfredo Alcala, Tony DeZuniga), albo dawno już rozstali się z Domem Pomysłów (Gary Kwapisz). Z drugiej strony scenarzysta Roy Thomas, który fenomenalnie czuje klimat prozy Roberta E. Howarda powrócił do dawnego pracodawcy właśnie z zamiarem kontynuowania pracy nad rosłym barbarzyńcą.
Na razie jednak stery nad serią powierzono doświadczonemu Jasonowi Aaronowi, mającemu na koncie pozycje poświęcone największym ikonom Marvela. Można było zastanawiać się, czy spec od superbohaterów poradzi sobie z czystym heroic fantasy, ale od razu je rozwiewam – dał radę. Choć nie opierał się na opowiadaniach Howarda, zaprezentował własną wizję przygód Conana, które idealnie wpisują się w kanon stworzony przez pisarza i jego kontynuatorów.
W albumie znajdziemy sześć zeszytów z czego każdy stanowi odrębną opowieść, ale łączą je zakończenia. W każdym z nich przenosimy się do czasów, kiedy Conan jest już sędziwym królem Akwilonii i dopada go klątwa z czasów młodości. Na razie nie wiemy z jakim skutkiem, ale poszczególne historie układają się w cegiełki, które mają nas doprowadzić do wielkiego finału. Ta swoista fabularna klamra wyjątkowo dobrze się sprawdza, podsycając napięcie i nie sprowadza kolejnych części do pokonania zagrożenia / potwora / wroga (niepotrzebne skreślić).
Co zaś się tyczy owych osobnych historii, to prezentują różny charakter, od czysto batalistycznego, po mroczny horror, niczym z prozy Lovecrafta, albo twórczości Mike′a Mignoli (co w sumie na jedno wychodzi). Nie trzymamy się także chronologii zdarzeń. Raz mamy do czynienia z nieokrzesanym Conanem, który niedawno opuścił rodzinne strony, kiedy indziej z królem Conanem Wielkim, zmęczonym urzędniczymi czynnościami i spragnionym konfrontacji oko w oko z przeciwnikiem. Aaron należycie przygotował się do swojego zadania, oferując mięsiste dialogi, wartką akcję i krwawe pojedynki. Zadbał także, by epizody dało się umiejscowić w życiorysie barbarzyńcy, a także na mapie ery Hyboryjskiej. Każdy z zeszytów rozpoczyna się grafiką przedstawiającą krainy po których podróżował Conan z zaznaczonym miejscem akcji. A jakże by inaczej, na czerwono.
Nieco więcej uwag mam do kwestii graficznych. Główny artysta pracujący nad serią Mahmud Asrar nie preferuje ani czystego, wypełnionego szczegółami stylu, jak John Buscema, ani nie posiada tak charakterystycznej, dynamicznej kreski, niczym Cary Nord, który tworzył przygody barbarzyńcy dla Dark Horse Comics. I tej wyrazistości trochę mi brakuje, bo pod względem technicznym trudno mu cokolwiek zarzucić. Pod tym względem lepiej wypadają grafiki Gerarda Zaffino, który stworzył zeszyt numer cztery. Zgodzę się, że strony jego autorstwa są mniej czytelne, ale przez to jego styl posiada pewne cechy oryginalności.
W sumie mamy więc do czynienia z bardzo udanym i obiecującym powrotem. Dobrze, że jednak decydenci Marvela nie poszli miałką ścieżką wytyczoną przez „Bêlit” i postawili na twarde, męskie historie z których zasłynął Conan. Miejmy nadzieję, że to tylko rozgrzewka przed tym, co nas czeka w przyszłości.
koniec
28 marca 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Dużo kobiet!
Marcin Knyszyński

20 III 2023

Joe Kelly ukształtował Deadpoola w latach dziewięćdziesiątych – mieliśmy okazję czytać jego scenariusze aż w pięciu pierwszych tomach „Deadpool Classic”. Tom szósty zebrał odcinki Christophera Priesta, poprowadzone trochę inaczej – i w moim odczuciu lepiej. A teraz tom siódmy – pisze kolejny scenarzysta, Jimmy Palmiotti.

więcej »

Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
Miłosz Cybowski

19 III 2023

Wśród wielu charakterystycznych bohaterów znanych z obu części „Baldur’s Gate”, Minsc i jego kosmiczny chomik Boo uchodzą za najpopularniejszych. Nic dziwnego, że to jego postanowiono wskrzesić na kartach „Legend Wrót Baldura”, by towarzyszył młodym poszukiwaczom przygód w ich walce ze złem.

więcej »

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

18 III 2023

"Aquarica" to pozycja dla wszystkich, którzy lubią marynistyczne opowieści o pięknych kobietach, dzielnych młodzieńcach i paskudnych rybakach. Przede wszystkim jednak wielbią baśnie.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Krótko o komiksach: Żyjąca legenda
— Miłosz Cybowski

Tegoż twórcy

Kierunek - punkt zero
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zwycięzców nikt nie sądzi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie wpuścimy mutantów nad Bałtyk!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Okres przejściowy
— Marcin Knyszyński

A jak poszedł król na wojnę…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Krótko o komiksach: Avengers w odwrocie
— Andrzej Goryl

Trepy vs. koty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Marvel: Łamie kości, burzy mury
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Baśń z truchłem wielkiego kraba w tle
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wyrzutki spod miasta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieści z dwóch stron barykady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Russkij wojennyj korabl, idi na #Σ%j
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Poszukiwacze zaginionego celu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

40 najgorszych okładek płyt 2022 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szaleństwo pana Daredevila
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rewolucja zaczyna się tutaj…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

10 największych rozczarowań muzycznych 2022 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piekielnie słabo
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.