Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Scotch Arleston, Didier Tarquin
‹Odyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania17 lipca 2019
RysunkiDidier Tarquin
Wydawca Egmont
CyklOdyseja Lanfeusta, Lanfeust z Troy
ISBN9788328135956
Format252s. 216x285mm
Cena119,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Za Troy!
[Scotch Arleston, Didier Tarquin „Odyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Można było się tego spodziewać – drugi tom wydania zbiorczego „Odysei Lanfeusta” znów przynosi solidną porcję zwariowanych przygód okraszonych dosadnym i dwuznacznym humorem. Dla miłośników fantasy to nadal lektura obowiązkowa. Niezobowiązująca i bezpretensjonalna rozrywka na najwyższym poziomie.

Paweł Ciołkiewicz

Za Troy!
[Scotch Arleston, Didier Tarquin „Odyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Można było się tego spodziewać – drugi tom wydania zbiorczego „Odysei Lanfeusta” znów przynosi solidną porcję zwariowanych przygód okraszonych dosadnym i dwuznacznym humorem. Dla miłośników fantasy to nadal lektura obowiązkowa. Niezobowiązująca i bezpretensjonalna rozrywka na najwyższym poziomie.

Scotch Arleston, Didier Tarquin
‹Odyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOdyseja Lanfeusta #2 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania17 lipca 2019
RysunkiDidier Tarquin
Wydawca Egmont
CyklOdyseja Lanfeusta, Lanfeust z Troy
ISBN9788328135956
Format252s. 216x285mm
Cena119,99
Gatunekfantasy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tom zawiera pięć kolejnych albumów serii: „Delta żółtej rzeki”, „Mroczna flota”, „Strażniczka Si-Zi”, „Prostoduszny bohater” oraz „Przeznaczenie – Abrazakończeniee”. Ten ostatni, jak można wnioskować po tytule, kończy dziesięcioodcinkową odyseję. Trzeba przyznać, że po tym jak Lanfeust i Hebius wrócili na rodzinną planetę po kosmicznych wojażach, mają pełne ręce roboty. A wszystko przez okrutną i bezwzględną Lilit, która ma zamiar doprowadzić do zagłady Eckmulu. Demonica chce sprowadzić swoje siostry oraz ojca. Da dość impulsywna rodzinka demonów rozniosłaby zapewne Eckmul w drobny mak. Najpierw jednak Lilit musi nabrać więcej mocy. W tym celu zahipnotyzowała najpierw mędrców Eckmulu, a następnie pozostałych mieszkańców. Teraz bez mrugnięcia okiem dostarczają jej dzieci potrzebnych do pozyskiwania energii. Niestety to jej nie wystarcza i organizuje wielką wyprawę w celu odnalezienia Magohamotha. Magiczna istota zaopatrująca – jeśli można tak powiedzieć – całą krainę w magię jest w wielkim niebezpieczeństwie. I tu rzecz jasna wkracza Lanfeust. Na szczęście poza tym, że jest sławionym w pieśniach bohaterem, ma skutecznych pomocników. Możliwości Hebiusa już poznaliśmy (choć w tym tomie daje się poznać jeszcze z innej, zaskakującej, strony). Bardzo pomocne okazują się cztery żony, które towarzyszą herosowi od poprzedniego tomu. Poza tym, pojawia się jeszcze jedna, znana z wcześniejszych przygód, postać, która przynosi Lanfeustowi wiele radości. A bez wątpienia potrzebuje on teraz każdego wsparcia. Bo choć sam ma status niemal boga w tym świecie (zresztą nawet staje twarzą w twarz ze swoim boskim wyobrażeniem), to bez przyjaciół niewiele mógłby zdziałać.
Komiks nadal czyta się doskonale. Akcja pędzi na złamanie karku, a rytm kolejnych zdarzeń wyznaczają kolejne rundy starcia Lilit z Lenfeustem i jego przyjaciółmi. Za każdym razem, gdy już wydaje się, że uda im się pokonać okrutną demonicę, ta w jakiś sposób wymyka się im z rąk i zdobywa nowe moce. I tak walka trwa dalej. Wiadomo jednak, że ostateczna konfrontacja jest nieunikniona. Christoph Arleston nadal stawia na bezpretensjonalną rozrywkę i szaleńczą przygodę, bogato doprawianą bezceremonialnym poczuciem humoru. Ta opowieść nie niesie raczej ze sobą jakiegoś głębokiego przesłania, nie ma tu drugiego dna. Po prostu dostajemy trzymającą w napięciu, klasyczną przygodową historię o odwiecznej walce dobra ze złem i uniwersalnych przygodach szlachetnego bohatera. Dynamicznemu scenariuszowi towarzyszą świetne rysunki. Didier Tarquin znów wykonuje kawał świetnej roboty. Przygody Lanfeusta przedstawia z rozmachem, ale nie traci nic ze szczegółowości. Kolejne plansze ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Efektowne krajobrazy, dynamiczne sceny walk i pościgów, pełne ekspresji twarze bohaterów i pomysłowe rozwiązania kompozycyjne, czynią lekturę prawdziwą przyjemnością. A wszystko to wykadrowane w niezwykle efektowny sposób i przedstawione z ogromną swobodą.
Lanfeust przeszedł długą drogę. Z niezdarnego pomocnika kowala przeobraził się potężnego herosa dysponującego wielką mocą. W świecie Troy nie ma sobie równych. Oczywiście przekonał się, zresztą niejednokrotnie, że z tą mocą wiąże się wielka odpowiedzialność. Finał opowieści o jego przygodach wypada bardzo efektownie i na pewno nie zawiedzie fanów tej serii. Wszyscy, którzy towarzyszyli mu w tej wyprawie od początku mogą czuć się w pełni usatysfakcjonowani.
koniec
24 maja 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wielka księga mądrości po fakcie
Paweł Ciołkiewicz

24 III 2023

„Przepowiednia pancernika” to komiks autora, który bije obecnie sprzedażowe rekordy we Włoszech. Zerocalcare, bo pod takim właśnie pseudonimem tworzy Michele Rech, udowadnia, że ambitne komiksy mogą odnosić komercyjne sukcesy.

więcej »

Nierówno pod skalpem
Marcin Knyszyński

23 III 2023

Rene Goscinny i Albert Uderzo to „Asteriks” – wiadomo. Zanim jednak dwaj przyjaciele stworzyli postać dzielnego Gala, napisali i narysowali kilka innych mniej znanych komiksów. Poznajmy ich pierwszego bohatera, dzielnego Indianina Umpa-pę.

więcej »

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 III 2023

Tak jak „Bękarty” dały nadzieję na lekką poprawę, tak „Łzy Hel” przywracają „Thorgala. Młodzieńcze lata” do poziomu serii jedynie odcinającej kupony. A szkoda.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

O żonach, potworach i problemach rodzinnych
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Tegoż twórcy

Podróż w nieznane
— Maciej Jasiński

Za dużo wątków
— Marcin Osuch

Niespodzianka!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Wielka powtórka z potencjałem
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Dużo pytań, mało odpowiedzi
— Marcin Osuch

You are my only hope
— Marcin Osuch

Powrót do przyszłości
— Paweł Ciołkiewicz

Dźlamgi i pfluki batorów
— Marcin Osuch

Luke, I’m your son!
— Marcin Osuch

Krótko o komiksach: Listopad 2005
— Artur Długosz, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Tomasz Sidorkiewicz, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Wielka księga mądrości po fakcie
— Paweł Ciołkiewicz

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Kiedy przypłynie perłowa łódź…
— Paweł Ciołkiewicz

Najlepszy tata, na świecie
— Paweł Ciołkiewicz

Kryminalny rollercoaster
— Paweł Ciołkiewicz

„Bo istnieje prawdziwy świat…”
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.