Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Den Beauvais, Sam Kieth, Mark Verheiden
‹Aliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię
Scenariusz
Data wydania17 lipca 2018
RysunkiSam Kieth, Den Beauvais
Wydawca Scream Comics
CyklAliens
ISBN9788365454799
Format216s. 205x310 mm
Cena129,99
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Światy równoległe
[Den Beauvais, Sam Kieth, Mark Verheiden „Aliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Hołdując zasadzie „kiedyś było lepiej” wydawnictwo Dark Horse, a za nim Scream Comics, zaserwowały nam wycieczkę w przeszłość. A jest to wyprawa nader interesująca, sięga bowiem autentycznych korzeni komiksowej serii „Aliens”.

Tomasz Nowak

Światy równoległe
[Den Beauvais, Sam Kieth, Mark Verheiden „Aliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię” - recenzja]

Hołdując zasadzie „kiedyś było lepiej” wydawnictwo Dark Horse, a za nim Scream Comics, zaserwowały nam wycieczkę w przeszłość. A jest to wyprawa nader interesująca, sięga bowiem autentycznych korzeni komiksowej serii „Aliens”.

Den Beauvais, Sam Kieth, Mark Verheiden
‹Aliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAliens. The Original Comics Series Vol. 2: Koszmarny azyl. Wojna o Ziemię
Scenariusz
Data wydania17 lipca 2018
RysunkiSam Kieth, Den Beauvais
Wydawca Scream Comics
CyklAliens
ISBN9788365454799
Format216s. 205x310 mm
Cena129,99
Gatunekgroza / horror, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Twarda okładka, barwione krawędzie kartek, powiększony format to słuszna oprawa dla tytułów, które zasłużenie noszą miano klasyków. W niniejszym tomie pomieszczono dwupak takich klasycznych pozycji, powstałych u zarania Obcych.
Wbrew nocie na okładce, sukces „Aliens” jest dziełem Ridleya Scotta. Choć, fakt, nakręcona w siedem lat później druga cześć tej filmowej sagi odświeżyła pamięć i przysporzyła jej jeszcze większej popularności. I to właśnie w ślad za nią poszły różne dodatkowe produkcje tworzące expanded universe Obcych. W efekcie ich fabuły opierać się będą odtąd głównie na zmaganiach, jakie z ksenomorfami podejmować będą coraz to nowe grupy jeszcze lepiej uzbrojonych i wyszkolonych komandosów.
W dwa latach po premierze filmu „Obcy – decydujące starcie” ukazały się komiksy, których scenariusze stworzył Mark Verheiden. Te pierwsze, jeszcze czarno-białe, w serii The Original Comics Series, Scream Comics przypomniał w tomie „czarnym”. W „niebieskim” znalazły się kolejne dwa tytuły, stanowiące kontynuacje losów tych samych filmowych bohaterów. Tyle że już w kolorze.
Są to znani z 2 i 3 części „Obcego” Dwayne Hicks i Rebecca „Newt” Jorden. Żadnym spoilerem nie będzie zaanonsowanie deklarowanej już w przedmowie Verheidena obecności Ripley. Nim jednak pojawi się weteranka wojen z Obcymi, w gronie głównych bohaterów znajdzie się jeszcze uszkodzony android Butler, który posłuży scenarzyście do zaskakująco złożonego rozwinięcia tematu więzi łączących robota z Newt. Dla dziewczyny stanowi on wyraźnie poszukiwanie azylu, odskoczni od koszmarnych przeżyć, których zaznała wcześniej na Acheronie.
Mark Verheiden rozwinął dzieje postaci uratowanych z filmu „Obcy – decydujące starcie”, osadzając je w świecie przez ksenomorfy już zdominowanym. Żyją w okolicznościach, z których nie wszyscy zdają sobie albo chcą zdawać sprawę. Wojskowi z bazy, pod przewodem szalonego generała Spearsa, wciąż marzą o wykorzystaniu Alienów do własnych celów i im podporządkowują wszystkie wysiłki. Tym chętniej, że zdają się one przynosić pewne skutki… Rysunki do „Koszmarnego azylu” stworzył Kanadyjczyk Den Beauvais, mający wcześniej za sobą doświadczenia głównie jako ilustrator i twórca okładek. Tutaj widać, że stara się swą realistyczną kreską nawiązać do estetyki filmów, szczególnie Scottowego oryginału. Przepełnione intensywnymi, bujnymi kolorami ilustracje niosą w sobie całą gamę doznań.
„Wojna o Ziemię” wyszła spod ołówka i piórka już kogoś zupełnie innego, bo Sama Kietha, mającego już w dorobku pracę choćby nad Gaimanowym Sandmanem. Jego ujęcie jest diametralnie odmienne od Beauvaisa. Przypomina ono wiele tytułów powstających w latach 80. Niesamowicie różnorodnie skonstruowanym planszom nie towarzyszy niestety szczególna dbałość o rysunki. Bardzo ostre, grube konturówki kontrastują tu z delikatnym, opartym na akwarelowych barwach wnętrzem. Choć kadrowanie znamionuje wiedzę o technice i zrozumienie medium, sama zawartość poszczególnych ilustracji jest nader uboga. Króluje w nich niespójność i niekonsekwencja – również w kolorach – co czasem skutkuje wszechogarniających chaosem. Postaci pozbawione wyrazistości bywają płaskie i czyta się je niekiedy z trudem. Tła pozostają porzucone samym sobie. Nie pomaga to w wyłowieniu niuansów i interakcji, którym scenarzysta poświęcił sporo miejsca. Jedyne, co budzi respekt, to ksenomorfy, ale tych akurat nie ma tutaj znowu aż tak wiele.
Tylko zamysł Verheidena, jego spójny tok narracji nadaje obu tym komiksom wspólny mianownik. Scenarzysta włożył w oba bardzo dużo treści i obficie korzystał przy tym z prawa pioniera. Zresztą, refleksje, które podsuwa i budzi, są całkiem interesujące. Nawet w tej drugiej, zdecydowanie mniej dynamicznej i spójnej graficznie części. Już sam jej tytuł – „Wojna o Ziemię” – sugeruje, w jakiej sytuacji stawia bohaterów. Nie jest to wszak prosta nawalanka, z jaką w serii Aliens będziemy mieć do czynienia w wielu późniejszych komiksowych kontynuacjach.
Jakość scenariuszy Verheidena została doceniona choćby faktem, iż zostały one w 1993 roku zbeletryzowane. Steve i Stephani Perry, autorzy wersji książkowej obu historii, posłużyli się nowymi imionami bohaterów – Wilks, Billie i Bueller – ale sedno pozostało takie samo.
Ta zmiana imion została wymuszona. W 1993 roku do kin wszedł film „Obcy 3”, który zaprzeczył historiom znanym z „niebieskiego” tomu. W kolejnych wydaniach zatem zmieniono imiona głównych bohaterów, a oryginalne historie i ich związek z filmami poszły w zapomnienie. Edycja w ramach The Original Comics Series pozwala wrócić do nich w pierwotnej postaci. Nie przywraca tylko oryginalnych tytułów. Oryginalne „Alien Books 2” z 1990 roku pozostało „Nightmare Asylum”, podobnie jak późniejsze „Earth War”, które zastąpiło może nie tak pompatyczne, ale bardziej intrygujące, pierwotne „Female War” z 1991 roku. Tak czy owak dzięki lekturze obu w tej właśnie postaci można samemu ocenić „światy równoległe” Aliensów i zdecydować, która z kontynuacji tak naprawdę była lepsza – filmowa czy komiksowa?
Na deser czytelnik niebieskiego tomu TOCS otrzymuje przegląd imponujących grafik okładkowych zeszytów z obu serii. Nie są to jednak wszystkie okładki, które towarzyszyły edycji oryginalnej.
Komiksy Verheidena w kolejnych latach musiały wywalczyć sobie nowe miejsce w alienowym świecie. To jednak w tej właśnie pierwotnej postaci wywarły w nim niezatarte piętno. Wyznaczyły bowiem kierunki rozwoju fabuły, jakie podjęli twórcy kolejnych kontynuacji czy to w grach czy w literaturze, czy też oczywiście w komiksach. Przez apokaliptyczność swych wizji Verheiden mówi nawet wyraźniej niż filmy, że kosmiczni zabójcy to zwierciadło ludzkiej samozagłady. Prędzej czy później odbiją się w nim wszystkie najgorsze, ale też najlepsze cechy człowieczeństwa. Wybór, przy których zostaniemy, należy do nas. Optymizmem scenarzysta nie powala, ale nadzieja wciąż się tli.
Trudno takie wydawnictwo ocenić z dystansem. Mamy niepowtarzalną okazję sięgnąć do najstarszych komiksów w serii w oryginalnej postaci, dziś już niedostępnej, do tego wydanych w powiększonym formacie, co zawsze podnosi atrakcyjność lektury. Z drugiej strony, zawartą w tym dwupaku „Bitwę o Ziemię” trudno uznać za dzieło wielkie, zwłaszcza w warstwie rysunku. Kładąc jednak na szali doznania stricte artystyczne oraz wartość historyczno-poznawczą, ta druga winna przeważyć.
Plusy:
  • możliwość sięgnięcia do korzeni serii w ładnym wydaniu – rzecz bezcenna
  • pogłębiona refleksja nad człowiekiem i jego dziedzictwem
  • przywrócenie pierwotnego kształtu obu historiom
  • powiększony format
  • znakomicie, z rozmachem odrysowany świat w „Koszmarnym azylu”
Minusy:
  • papier wchłaniający kolor
  • trochę mniej spójna fabuła „Bitwy o Ziemię”
  • zdecydowanie słabsze grafiki „Bitwy o Ziemię”
koniec
13 czerwca 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Zamknięta w opowieści
Agata Włodarczyk

29 III 2023

Dzieci wychowywane w ośrodku badawczym, poddawane nieludzkim eksperymentom, obdarzone niewyobrażalnymi mocami – co się stanie, gdy uciekną? Co się stanie, gdy jedno z nich zostanie poddane takim manipulacjom, że straci poczucie rzeczywistości?

więcej »

Demony i halucynogenne grzybki
Sebastian Chosiński

27 III 2023

Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

więcej »

Pół na pół
Dagmara Trembicka-Brzozowska

26 III 2023

Ten komiks można by zrecenzować tak naprawdę dwukrotnie – negatywnie przez pierwszą część albumu i pozytywnie przez drugą.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o komiksach: Wrzesień 2004, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski

Z wielkiej chmury mały deszcz
— Sebastian Chosiński

Piekło, Szaleniec i Śmierć
— Tomasz Sidorkiewicz

Sen, brat Śmierci
— Tomasz Sidorkiewicz

Tegoż autora

Między Alfą a Omegą
— Tomasz Nowak

Imperium po drugiej stronie lustra
— Tomasz Nowak

Hej, marines, hej!
— Tomasz Nowak

Ostatni występ kwartetu
— Tomasz Nowak

Tornadem porwani
— Tomasz Nowak

Ech, ta zła religia
— Tomasz Nowak

Oby nauka nie szła w las
— Tomasz Nowak

Komiksowa retrospektywa
— Tomasz Nowak

Droga w nieznane
— Tomasz Nowak

Na miedzianej ziemi
— Tomasz Nowak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.