Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Anna Krztoń
‹Weź się w garść›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWeź się w garść
Scenariusz
Data wydania9 kwietnia 2021
RysunkiAnna Krztoń
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN978-83-958510-0-1
Format268s. 166x230 mm
Cena69,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Listy od A.
[Anna Krztoń „Weź się w garść” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiksy autobiograficzne w Polsce mają się bardzo dobrze. Rodzimi twórcy lubią o sobie pisać, czytelnicy lubią to czytać, a komiksowe środowisko lubi takie opowieści nagradzać. Komiks „Weź się w garść” Anny Krztoń miał swoją premierę w roku 2018, zatem rok po publikacji kilku głośnych komiksowych autobiografii i również został dobrze przyjęty. Teraz dostajemy drugie wydanie tej opowieści.

Paweł Ciołkiewicz

Listy od A.
[Anna Krztoń „Weź się w garść” - recenzja]

Komiksy autobiograficzne w Polsce mają się bardzo dobrze. Rodzimi twórcy lubią o sobie pisać, czytelnicy lubią to czytać, a komiksowe środowisko lubi takie opowieści nagradzać. Komiks „Weź się w garść” Anny Krztoń miał swoją premierę w roku 2018, zatem rok po publikacji kilku głośnych komiksowych autobiografii i również został dobrze przyjęty. Teraz dostajemy drugie wydanie tej opowieści.

Anna Krztoń
‹Weź się w garść›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWeź się w garść
Scenariusz
Data wydania9 kwietnia 2021
RysunkiAnna Krztoń
Wydawca Wydawnictwo Komiksowe
ISBN978-83-958510-0-1
Format268s. 166x230 mm
Cena69,00
Gatunekobyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Komiks „Weź się w garść” ma w zasadzie trzy główne bohaterki – to dziewczyny, które poznały się dzięki staroświeckiej sztuce pisania listów. Nie maili, ani esmesów, tyko wiadomości spisywanych długopisem bądź piórem na papierze i pocztą wysyłanych w świat (to takie wyjaśnienie dla młodych czytelników). Pierwszą z nich jest narratorka i autorka opowieści – Anna Krztoń. To z jej perspektywy patrzymy na kolejne zdarzenia i poznajemy problemy pozostałych postaci. Asia i Iga to jej przyjaciółki, których problemy śledzimy wraz z rozwojem narracji. Bohaterki łączą wspólne zainteresowania, podobna wrażliwość oraz sposób spojrzenia na świat. Choć narratorką jest Anna, a jej opowieść ma charakter autobiograficzny, to ją poznajemy, w moim odczuciu, najmniej. W centrum uwagi są jej korespondentki i przyjaciółki. To im poświęca ona całą uwagę. Iga boryka się z problemami rodzinnymi, jest wycofana, skryta i zamknięta w sobie. Otwiera się tylko w relacji z Anną, ale nawet tu zachowuje pewien dystans. Narratorka stopniowo uświadamia sobie, jak słabo znała swoją przyjaciółkę i jak źle oceniała źródło jej kłopotów. Asia – podobnie jak Anna – uwielbia rysowanie, chce studiować sztukę, jest zafascynowana mangami i anime. Wspólne spotkania, wyjazdy na konwenty, czytanie książek Neila Gaimana i oglądanie starych filmów to filary, na jakich rozwija się się przyjaźń. Później pojawiają się coraz bardziej dorosłe i coraz poważniejsze problemy. Niby dziewczyny wspierają się, ale tak naprawdę każda z nich musi walczyć ze swoimi demonami w samotności i w godzinach najtrudniejszych prób są pozbawione wsparcia. Cóż,, takie jest już życie.
Autorka dzieli się z czytelnikami własną historią. Opowiada o doświadczeniach sprzed lat, przyjaźniach, rozterkach dramatach – swoich i swoich przyjaciółek. Poznając perypetie trzech dziewcząt, mamy równocześnie okazję obserwować z jednej strony szarą polską rzeczywistość, z drugiej zaś wewnętrzny świat bohaterek. Kolorowy świat fantazji, opowieści, poezji oraz sztuki. Ta fascynująca panorama została zbudowana w drobiazgowy sposób przede wszystkim za pomocą intrygujących rysunków. Undergroundowa, gruba kreska, duży kontrast, odpowiednie proporcje czerni i bieli to elementy warsztatu służące autorce do wyczarowywania przejawów tego wyobrażonego świata – np. pokojów bohaterek zalepionych plakatami, wypełnionych książkami, płytami, kasetami i mangami. Widzimy także ulice i budynki tworzące ówczesną polską rzeczywistość. Wszystko to zostało dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Krótko mówiąc, warstwa graficzna komiksu naprawdę może się podobać.
Niestety chwilami zawodzi warstwa scenariuszowa. Długa opowieść o losach poszczególnych bohaterek czasami grzęźnie i traci rytm. W niektórych momentach można stracić zainteresowanie rozwojem zdarzeń i życiem bohaterek. Brakuje tu trochę wyrazistej struktury, nadającej odpowiednie tempo narracji. Zdarzenia toczą się trochę monotonnie. Oczywiście można byłoby odeprzeć ten zarzut, mówiąc, że tę historię napisało życie i dlatego wygląda ona tak, a nie inaczej. Życie życiem, że pozwolę sobie na brawurową ripostę, ale opowieść opowieścią. Opowieści autobiograficzne, to przede wszystkim właśnie opowieści. Autor prezentuje swoje życie bądź jego wycinek, wykorzystując określoną formę i konwencję. Warto zatem zawsze zadbać o to, żeby wciągnąć czytelnika do wykreowanego świata, budując napięcie i wprowadzając do gry wyraziste postacie. Na rzeczywistości nie warto polegać. Wiedział o tym doskonale Izaak Babel, gdy pisał: „nie ma powodu, by dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. Rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię” (Moje pierwsze honorarium). Stara się, można byłoby dodać, ale szanse na sukces, ma raczej marne.
Pomimo pewnych słabości scenariuszowych, komiks „Weź się w garść” na pewno warto jest jednak uwagi. Między innymi dlatego, że jest to kolejny przejaw tego, co można byłoby roboczo nazwać polską szkołą komiksu autobiograficznego. Bez wątpienia wszyscy zainteresowani tą formą ekspresji sięgną po tę historię i się nie zawiodą. Po drugie, komiks może się podobać dzięki surowym, czarno-białym rysunkom, które stanowią niemal kwintesencję komiksu autobiograficznego w ogóle. Porównania z kreską chociażby Roberta Crumba nie są bezpodstawne. I wreszcie po trzecie, Annie Krztoń udało się stworzyć interesujące portrety psychologiczne dziewczyn wchodzących w dorosłe życie. Ten proces nie był łatwy, ale optymizmem napawa fakt, że bohaterki poradziły sobie z poważnymi problemami. Z informacji zamieszczonej na końcu albumu możemy się dowiedzieć, że wszystkie chodzą obecnie na terapię i starają się poukładać sobie życie od nowa po kolejnych trudnych przejściach. Czyli faktycznie wzięły się w garść.
koniec
3 czerwca 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tło też się liczy
Dagmara Trembicka-Brzozowska

9 VI 2023

Wydana rok temu jako samodzielny album „Zguba” to jedna z wcześniejszych prac Shauna Tana i nie wiem, czy przypadkiem nie najlepiej znana zaraz po „Przybyszu”. U nas pojawia się już po raz drugi – wcześniej, w 2014 roku, Kultura Gniewu wydała ją jako część większego zbioru autora.

więcej »

Au rebours
Marcin Knyszyński

8 VI 2023

Komiksowe adaptacje literatury fantasy sprzed lat nie są zbyt częstym zjawiskiem. Dlatego też warto zwrócić uwagę na komiks „Hawkmoon” imponujący gabarytami i przykuwający wzrok okładką. Magia, futurystyczna fantastyka, historia alternatywna (właściwie przyszłość alternatywna), przygoda, awantura i dużo batalistycznych scen. Brzmi ciekawie.

więcej »

Nie takie zombie straszne
Dagmara Trembicka-Brzozowska

7 VI 2023

Adam Murphy to dość znany brytyjski rysownik, którego kadry i stripy pojawiają się dość często na stronach agregujących „śmieszne obrazki”. W kwestii komiksów per se jego największym dziełem jest seria „Trupie gadki” (czy też w oryginale: „Corpse Talks”), w której prezentuje krótkie formy komediowo-historyczne.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Orgia u Borgiów
— Paweł Ciołkiewicz

Pieśń o Conanie
— Paweł Ciołkiewicz

Biały Pirat i Czerwony Baron
— Paweł Ciołkiewicz

Niewyszukany erotyzm
— Paweł Ciołkiewicz

Wielka księga mądrości po fakcie
— Paweł Ciołkiewicz

„Wędrowanie jest jak sztuka”
— Paweł Ciołkiewicz

Teatr cieni
— Paweł Ciołkiewicz

To tylko sen!
— Paweł Ciołkiewicz

Albo doskonałość, albo nic
— Paweł Ciołkiewicz

„Jeśli jesteś inny, czeka cię samotność”
— Paweł Ciołkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.