Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Scott Koblish
‹Deadpool #9: Deadpool w kosmosie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadpool #9: Deadpool w kosmosie
Scenariusz
Data wydania3 czerwca 2020
RysunkiScott Koblish, Mike Hawthorne
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca Egmont
CyklDeadpool, Marvel Now 2.0
ISBN9788328196520
Format108s. 167x255mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

I’m gonna send him to outer space…
[Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Scott Koblish „Deadpool #9: Deadpool w kosmosie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Komiksowe serie bywają męczące i dla scenarzystów, i dla czytelników. „Deadpool” jest tytułem, po którym nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Z jednej strony dlatego, że… cóż, to „Deadpool"; z drugiej strony – scenarzyści często nie mają pomysłów na sensowne fabuły z jego udziałem. Po każdy tom tej serii sięgam więc z mieszanymi uczuciami, wiedząc, że mogę zostać pozytywnie zaskoczony, ale i rozczarowany. Jak było w przypadku dziewiątego tomu „Deadpoola” z serii „Marvel NOW! 2.0” z (nieraz mocno ironicznym) podtytułem „Najlepszy komiks świata”, czyli – „Deadpool w kosmosie"? Niejednoznacznie.

Aleksander Krukowski

I’m gonna send him to outer space…
[Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Scott Koblish „Deadpool #9: Deadpool w kosmosie” - recenzja]

Komiksowe serie bywają męczące i dla scenarzystów, i dla czytelników. „Deadpool” jest tytułem, po którym nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Z jednej strony dlatego, że… cóż, to „Deadpool"; z drugiej strony – scenarzyści często nie mają pomysłów na sensowne fabuły z jego udziałem. Po każdy tom tej serii sięgam więc z mieszanymi uczuciami, wiedząc, że mogę zostać pozytywnie zaskoczony, ale i rozczarowany. Jak było w przypadku dziewiątego tomu „Deadpoola” z serii „Marvel NOW! 2.0” z (nieraz mocno ironicznym) podtytułem „Najlepszy komiks świata”, czyli – „Deadpool w kosmosie"? Niejednoznacznie.

Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Scott Koblish
‹Deadpool #9: Deadpool w kosmosie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDeadpool #9: Deadpool w kosmosie
Scenariusz
Data wydania3 czerwca 2020
RysunkiScott Koblish, Mike Hawthorne
PrzekładPaulina Braiter
Wydawca Egmont
CyklDeadpool, Marvel Now 2.0
ISBN9788328196520
Format108s. 167x255mm
Cena39,99
Gatuneksuperhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Mamy tutaj komiks, który opowiada o kosmicznej wyprawie Deadpoola w poszukiwaniu broni pozwalającej mu ostatecznie pokonać jego nemezis: Madcapa. Choć historia ta zajmuje lwią część dziewiątego tomu, jej fabularnych zawiłości nie ma najmniejszej potrzeby streszczać w tym miejscu. Jej konsekwencji dla serii w zasadzie też nie ma co oceniać… o, pardon: nie ma CZEGO oceniać, bo nie znajdziecie tu żadnych istotnych przeobrażeń bohatera ani wydarzeń, które miałyby istotne konsekwencje. W pewnym sensie „Deadpool w kosmosie” antycypuje marvelowskie wydarzenie „Tajne imperium”, do którego tie-inem będzie kolejny tom z tej serii, ale wiadomo, jak to jest z tie-inami – rzadko wnoszą coś do głównej serii, częściej: do sprzedaży eventu.
Ale wróćmy do „Deadpoola w kosmosie” i spróbujmy spojrzeć na niego jak na całostkę, a nie część składową. Bo w takiej optyce komiks zyskuje. Nawet jeśli nie jest historią wciągającą i trzymającą w napięciu (bo nie jest), to dostarcza sporo rozrywki w sprawdzony sposób: humorem i intertekstualnością. Scenarzysta Gerry Duggan daje tu prawdziwy popis. Mamy nie tylko galerię kosmicznych postaci ze świata Marvela, ale też całe mnóstwo popkulturowych aluzji i cytatów – do „Obcego”, „Gwiezdnych wojen”, „Star Treka”, „Predatora” i tak dalej. Na dodatek to świetnie wkomponowane, często umiejętnie rekontekstualizowane nawiązania. Innymi słowy – każdy fan kultury popularnej będzie zadowolony.
Warto też dodać, że tom zawiera też dodatkowy komiks zbudowany z… alternatywnych okładek. Dość trudno to opisać, cała koncepcja jest mocno postmodernistyczna, a warstwa formalna jej jego największym atutem. Ocena tego dodatku będzie bardzo różna, w zależności od tego, jak czytelnik odbiera tak daleko idące eksperymenty formalne. Przypuszczam jednak, że większość uzna to za interesujący dodatek – nawet jeśli nieszczególnie udany czy ciekawy. Czasem po prostu dobrze jest zobaczyć, jak granice komiksowego medium są naginane.
„Deadpool w kosmosie” jest zatem komiksem, który z jednej strony może się podobać, z drugiej – może zostać odpuszczony bez specjalnej straty dla całej serii. Taka zapchajdziura, tyle że czarna, bo kosmiczna, a zarazem kosmicznie zabawna (chciałem napisać „wyj****a w kosmos”, ale nie wiem, jakie wulgaryzmy w recenzjach dopuszcza Redakcja).
koniec
14 października 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie takie zombie straszne
Dagmara Trembicka-Brzozowska

7 VI 2023

Adam Murphy to dość znany brytyjski rysownik, którego kadry i stripy pojawiają się dość często na stronach agregujących „śmieszne obrazki”. W kwestii komiksów per se jego największym dziełem jest seria „Trupie gadki” (czy też w oryginale: „Corpse Talks”), w której prezentuje krótkie formy komediowo-historyczne.

więcej »

Młócka
Marcin Knyszyński

6 VI 2023

W dwudziestym pierwszym wieku uniwersum Marvela wstrząsane jest co chwila wielkimi wydarzeniami, „po których nic już nie będzie takie samo”. To powtarzające się, buńczuczne hasło nie niesie nigdy aż tyle prawdy, ile chcieliby twórcy (i pewnie czytelnicy), ale zawsze zmienia jakoś układ sił w uniwersum. Jest tak również w przypadku „Tajnej inwazji”.

więcej »

Zbrodnia nie popłaca
Maciej Jasiński

5 VI 2023

„O.K. Corral” oraz „Lucky Luke: Samotny jeździec” to komiksy stworzone kilka dekad po śmierci René Goscinnego, na podstawie scenariuszy innych autorów. Próbują oni korzystać z dorobku mistrza komiksowego humoru, ale czy udało im się choć w części mu dorównać?

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Cisza przed burzą?
— Agata Włodarczyk

Kiedy wszyscy próbują powiedzieć mu „dość”
— Agata Włodarczyk

Nie rdzewieje
— Aleksander Krukowski

Kiedy sprawy przybierają poważny obrót
— Aleksander Krukowski

…nie rozbawi
— Aleksander Krukowski

Czasem lepiej stracić nadzieję
— Aleksander Krukowski

Wołanie o pomstę do Croma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zakąska przed daniem głównym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Deadpool zabija czytelnika… rozczarowaniem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Powrót kumpla do sąsiedztwa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Powrót do korzeni
— Aleksander Krukowski

Nie rdzewieje
— Aleksander Krukowski

Kiedy sprawy przybierają poważny obrót
— Aleksander Krukowski

…nie rozbawi
— Aleksander Krukowski

Blask na wschodzie?
— Aleksander Krukowski

Czasem lepiej stracić nadzieję
— Aleksander Krukowski

Kropki i kreski
— Aleksander Krukowski

Bunt ponadczasowy
— Aleksander Krukowski

O rzeczach silniejszych niż śmierć
— Aleksander Krukowski

Hot 31
— Aleksander Krukowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.